Wielkanoc. Niedziela Palmowa w cieniu koronawirusa. W kościele przestrzegano limitów (wideo)

Niedziela-palmowa-2021_05

Niedziela palmowa w parafii w Skrzeszewie (fot. P. Mostowiec)

Niedziela Palmowa upamiętnia przybycie Chrystusa do Jerozolimy i rozpoczyna Wielki Tydzień. Dla chrześcijan to ważne święto – tego dnia kapłani w kościołach święcą palmy będące symbolem symbolem męczeńskiej śmierci, ale i triumfu Jezusa.


W tym roku Niedziela Palmowa wypadła 28 marca. Większość Polaków po raz drugi musiała pozostać w domach. Epidemia koronawirusa sprawiła, że nie mogli – zgodnie z wielowiekową tradycją, udać się tego dnia do kościoła, by poświęcić palmy. W kościele parafii w Skrzeszewie p.w. Św. Jana Marii Vianneya odbyła się msza święta pod przewodnictwem ks. proboszcza Krzysztofa Krupy. Choć w świątyni pojawili się wierni, było ich bardzo niewielu. Według naszych obserwacji rządowe zalecenia w kościele w Skrzeszewie zostały spełnione.

Piotr Mostowiec

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 9

  1. Ta… spełnione obostrzenia. Powiem Wam tak, jak przez te chodzenie tłumne do kościoła będziecie chorować a my nie przyjedziemy to nie miejcie do nas pretensji. Już w tym momencie się z karetki nie wysiada a patrząc po tym co się teraz dzieje będzie jeszcze „lepiej”. Dla Boga istotne jest raczej życie człowieka które sam tchnął a nie jakieś wymyślone przez człowieka obrządki. To co robicie to jest wystawianie Boga na próbę, ja się narażę a Ty mnie obroń

  2. Spełnione ale chyba marzenia o pełnej tacy, przejeżdżałem chwilę po 12 przez Wolę Kiełpińska – pełen parking samochodów i auta zaparkowane przy krajówce.
    Do tego handlowa niedziela i to wszystko nazywa się „obostrzenia” dzięki którym ma być lepiej.
    Jutro Internet będzie pełen zdjęć jak to wyglądało w innych miejscach.

  3. Niby kościół katolicki i związane z nim środowiska zacięcie bronią prawa do życia, mówiąc że nie wolno zabijać nienarodzonych dzieci, bo życie jest wartością nadrzędną a z drugiej strony narażają tych już urodzonych i żyjących na utratę tego życia. Czasami nachodzi mnie taka smutna refleksja czy ten nasz kościół nie zatracił gdzieś po drodze nauczania Chrystusa i nie stosuje wybiórczo zapisów Pisma Świętego oczywiście tych, które są w tym momencie im wygodne. Nie było by nic w tym niestosowengo ani bluźnierczego, aby na czas trwania pandemii przenieść celebrację i świętowanie tego najważniejszego święta po części do tej wirtualnej rzeczywistości, ale co najważniejsze do naszych serc i domów. Kościół to tylko budynek i przyjdzie jeszcze czas, aby w nim razem się pomodlić, ważne aby przez osobistą modlitwę podtrzymywać tę wspólnotę.

    • Nie wiem jak wy ale ja w powyższym wpisie wyczuwam swąd siarki. Czyżby ZŁY był wśród nas?

      • To może tobie ta siarka między nogami uchodzi.

        • Aldo, pani styl jest niepodrabialny.

      • Nie zły!! Głupi jak ty !!!!

  4. Dobry Pan Buk nas ohroni. Tylko żyjąc w wieże Pańskiej hronimy nasze dószę przed tym strasznym wirósem. Wieże że w Domu Pańskim wirósa nie ma i nie bendzie. Tam diabeł nie ma wejścia. Tszymajmy się naszej wiary bracia i siostry.

    • Radio ma ryja z tobą

Dodaj komentarz