Babilon MMA 16 w Arenie Legionowo. Zwycięstwo legionowianina. Rutkowski wygrywa w walce wieczoru

Babilon-MMA-16-25-09-2020_92

Jan Iron Lodzik wygrywa w Legionowie (fot. Piotr Ślusarz)

25 września w Arenie Legionowo odbyła się gala mieszanych sztuk walki Babilon MMA16. W klatce walczył między innymi legionowianin Jan Lodzik, który niejednogłośną decyzją sędziów pokonał Mateusza Białeckiego. 

 

Gala w Legionowie to kolejne wydarzenie zorganizowane w naszym mieście przez Tomasza Babilońskiego i jego organizację Babilon MMA. W karcie walk mieliśmy wiele obiecujących pojedynków, a goście gali z pewnością się nie zawiedli. Pierwsze cztery walki można uznać za rozgrzewkę, przed głównymi daniami tego dnia. Wyniki pojedynków:

Kategoria: 93,0 kg: Paweł Brandys (10-7-2) pok. Mateusz Ostrowski (9-10-1) przez TKO (ciosy), Runda 1
Kategoria: 120,2 kg: Michał Piwowarski (4-2) pok. Filip Toe (5-4) przez poddanie (gilotyna), Runda 2
Kategoria: 120,2 kg: Przemysław Dzwoniarek (2-1) pok. Jakub Słomka (1-1) przez TKO (ciosy w parterze), Runda 3
Kategoria: 93,0 kg: Bartosz Szewczyk pok. Piotr Mierzejewski przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 2 – walka semi-pro

 

Po tych walkach w klatce stanął legionowianin Jan Lodzik. Jego przeciwnikiem był Matusz Białecki, a walka toczyła się na zasadach K-1 (walka wyłącznie w stójce, bez parteru). Pojedynek był dość wyrównany, ale naszym zdaniem w każdej z rund można było przyznać zwycięstwo Lodzikowi, który parł do ataku, wyprowadzał więcej celnych ciosów i wywierał presję na przeciwniku. Efektywność zawodników widać było po urazach na ich twarzach, których z pewnością więcej miał Białecki. Ostatecznie starcie odbyło się na przestrzeni trzech rund i o wyniku decydowali sędziowie, którzy niejednogłośnie przyznali zwycięstwo Ironowi.

Kategoria: 66,0 kg: Jan Lodzik pok. Mateusz Białecki przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 30-27) – walka w formule K-1

Po pojedynku naszego zawodnika mieliśmy starcie zawodników prawdziwej kategorii ciężkiej. Walka obfitowała w mocne uderzenia, obrona przed ciosami praktycznie nie istniała. Ostatecznie z pojedynku zwycięsko wyszedł dużo młodszy Filip Stawowy.

Kategoria 120,2 kg: Filip Stawowy (7-1) pok. Marcin Kalata (1-2) przez TKO (ciosy), Runda 1

W walce bezpośrednio poprzedzającej walkę wieczoru zmierzyły się panie. Do pojedynku stanęły doświadczone zawodniczki sporów walki Róża Gumienna i Magdalena Rak, tę drugą wspierała obecna na trybunach Joanna Jędrzejczyk. W pojedynku lepsza okazała się Gumienna, która w połowie pierwszej rundy mocno trafiła Rak, pod którą ugięły się nogi, doszło do zwarcia zawodniczek, które błyskawicznie wykorzystała Gumienna wykonując duszenie. Po chwili Magdalena Rak była zmuszona „odklepać”, by nie stracić przytomności.

Kategoria 60,0 kg: Róża Gumienna (3-0) pok. Magdalena Rak (1-1) przez poddanie (duszenie zza pleców), Runda 1

W walce wieczoru w kategorii 70,3 kg wystąpił Daniel Rutkowski, który zmierzył się z pochodzącym z Niemiec Rene Runge. Zawodnik zza zachodniej granicy był wyższy i miał większy zasięg, jednak Polak umiejętnie mu się przeciwstawiał. Z każdą rundą przewaga Rutkowskiego rosła, do tego stopnia aż wydawało się, że nokaut jest tylko kwestią czasu. Niemiec wytrzymał pełne 5 rund, ale sędziowie nie mieli najmniejszych wątpliwości, kto zwyciężył.

70,3 kg: Daniel Rutkowski (11-2, 1 N/C) pok. Rene Runge (9-4-1) przez jednogłośną decyzję (30-24, 30-25, 30-25)

 

Galeria zdjęć autorstwa Piotra Ślusarza: