Mazowieckie. Radni KO: Rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego jest niemoralne

Anna Brzezińska

Anna Brzezińska, radna Sejmiku Województwa Mazowieckiego (fot. GP/kg)

Radni Koalicji Obywatelskiej Sejmiku Województwa Mazowieckiego przyjęli stanowisko w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego prawo do aborcji.

Jak argumentują radni Koalicji Obywatelskiej, przyjęcie przez nich wspólnego stanowisko jest wynikiem ogromnych protestów, które rozlały się po całym kraju. – Zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych wywołuje olbrzymie skutki społeczne. Dzisiaj każda kobieta w Polsce będzie bała się zajść w ciążę, w strachu przed przymusem urodzenia dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – mówi Anna Brzezińska – radna sejmiku Województwa Mazowieckiego i jednocześnie dyrektorka Ośrodka Pomocy Społecznej w Legionowie.

 

 

 

– Niestety w Polsce nie ma sprawnego systemu pomocy dla dzieci z niepełnosprawnościami dlatego nie można zmuszać kobiet do heroizmu. Wszelkie decyzje w tak trudnych sprawach powinny należeć do kobiet, powinny być podejmowane indywidualnie, lub przy wsparciu najbliższych, rodziny, czy w zaciszu gabinetu lekarskiego. Na pewno nie automatycznie przez Państwo! Wyrok odarł kobiety z godności osobistej i prawa autonomii w działaniach i nie ma na to społecznej zgody. Państwo ma obowiązek pozostawić kobietom wybór, który będzie zgodny z ich własnym sumieniem – dodaje radna Brzezińska.

Prowokowanie ludzi do wyjścia na ulice to cyniczna gra

Na inny aspekt zwraca uwagę radna Wioletta Paprocka-Ślusarska, członkini komisji zdrowia i kultury fizycznej w mazowieckim Sejmiku. – W czasie kiedy kilkaset osób dziennie umiera z powodu pandemii, a kolejne kilkadziesiąt leży w szpitalach partia rządząca wprowadza temat aborcji i świadomie wyprowadza społeczeństwo na ulice. Jest to absolutnie cyniczna gra, za którą kiedyś odpowiedzą obecnie rządzący! – mówi Paprocka-Ślusarska.

Moje pokolenie walczyło w Solidarności o wolną i demokratyczną Polskę. W stanie wojennym wiele Polek i Polaków działało w strukturach podziemnych. Chyba nikt z nas nie przypuszczał, że doczekamy czasów, kiedy będzie gwałcone prawo i wolność Polaków. Cieszy mnie fakt, że młodzi ludzie, nowe Pokolenie chcą poprzez wyrażenie sprzeciwu wobec nieprawości podjąć walkę o utrzymanie wywalczonej wolności. – dodaje Jadwiga Zakrzewska, Przewodnicząca Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Sejmiku Mazowsza, wieloletnia posłanka i Wiceminister Obrony Narodowej

 

 

Pełna treść stanowiska:

Stanowisko
Klubu Koalicji Obywatelskiej z dnia 29 października 2020r. w sprawie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji z powodu ciężkiej i nieodwracalnej wady płodu
Klub Koalicji Obywatelskiej wyraża głęboki sprzeciw wobec wydanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22.10.2020r. stwierdzającego niezgodność z Konstytucją RP art. 4a ust. 1 pkt 2 o planowaniu rodziny.
Obowiązująca od 1993 roku ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Ten właśnie przypadek został uznany za niekonstytucyjny.
Kobieta jest podmiotem prawa, a nie przedmiotem. Dlatego wyrażamy solidarność z obywatelami protestującymi w całym kraju.
Sprzeciwiamy się naruszaniu Konstytucyjnych praw kobiet, ich godności osobistej, praw matki, prawa do prywatności i życia rodzinnego, prawa do autonomii, prawa do ochrony zdrowia. Konstytucja RP zapewnia prawo do wolności sumienia oraz prawo do decydowania o życiu osobistym. Wypracowany dotychczas w ustawie kompromis aborcyjny jest akceptowany przez większą część społeczeństwa.
Rozstrzygnięcie TK jest niemoralne, gdyż zmusza kobietę do noszenia w jej łonie uszkodzonego płodu, który umrze jeszcze w trakcie ciąży albo zaraz po urodzeniu. Kontynuacja ciąży w powyższych okolicznościach jest okrutna, nieludzka i wiąże się ogromnym cierpieniem matki. Kobietom w ciąży i ich rodzinom, które otrzymują informację o ciężkich i nieuleczalnych chorobach dziecka, należy się szacunek, współczucie i wsparcie. Państwo ma obowiązek pozostawić kobietom i ich rodzinom, wybór, który będzie zgodny z ich własnym sumieniem. Nie można zmuszać kobiety do heroizmu w sytuacji, gdy w Polsce nie ma sprawnego systemu pomocy dla dzieci z niepełnosprawnościami. Zatem aborcja z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu nie może być karana przez Państwo.
Zważywszy na wcześniej toczące się w Sejmie prace nad obywatelskim projektem ustawy aborcyjnej i konsekwentnie odrzucane propozycje zaostrzenia zmiany aborcyjne należy uznać, że celem złożonego wniosku do TK przez Posłów Wnioskodawców nie było zweryfikowanie zgodności zaskarżonych przepisów ustawy aborcyjnej z Konstytucją RP, a pominięcie rygoru procesu legislacyjnego, aby uniknąć związanych z tym tematem konsekwencji politycznych. Trybunał Konstytucyjny ma ściśle określoną funkcję i nie jest organem władzy ustawodawczej, nie może zatem zastępować Posłów w podejmowaniu kontrowersyjnych decyzji i ponoszeniu odpowiedzialności przed wyborcami.
Sprzeciwiamy się takim praktykom, wykorzystywania TK do załatwiania w nim politycznie niewygodnych w Sejmie tematów. Sprzeciwiamy się rozstrzygnięciu przez TK, w którym zasiadają upolitycznieni sędziowie dublerzy, nieuprawnieni do orzekania, na czele z przewodniczącą Julią Przyłębską – wybraną na Prezesa Trybunału Konstytucyjnego w sposób niezgodnymi z procedurami.
Wydaje się, że wyrok TK nie bez powodu został wydany w czasie pandemii wirusa Sars-COV-2, gdy obowiązują w kraju duże obostrzenia. Bo jak inaczej wytłumaczyć zaistniałą sytuację bezprawnego i odgórnego narzucanie decyzji bez wcześniejszej debaty w tej sprawie. Taka dyktatura i traktowanie kobiet przedmiotowo, zmusiło społeczeństwo w Naszym kraju do wyjścia na ulice w celu obrony swoich praw. W tak fundamentalnych sprawach, jak przedmiotowy wyrok, rządzący mają obowiązek i powinni uczestniczyć w dialogu publicznym, przy zachowaniu komfortu i bezpieczeństwa uczestniczek i uczestników tego dialogu.
Apelujemy do rządzących o natychmiastowe wycofania się z tego bezprawnego i agresywnego ataku na prawa kobiet i rodziny w Polsce.