Autobusy dojadą tylko na większe osiedla

5204660d86a4a.jpg

Mieszkańców gminy Jabłonna czeka prawdopodobnie zmiana tras komunikacji zbiorowej organizowanej przez ZTM. Preferowane będą duże osiedla.

 

Za dalsze funkcjonowanie w dotychczasowej formie linii 723, 731, 741 oraz N63 gmina musi płacić według wyliczeń Zarządu Transportu Miejskiego ponad 111 tysięcy złotych miesięcznie. Jest to około 27% więcej niż w 2012 roku. Wzrośnie stawka odpłatności na jeden wozokilometr. W poprzednim roku wynosiła ona 7,83 zł teraz 8,33 zł. Z 20% na 30% wzrośnie też udział gminy w kosztach utrzymania linii 723, a z 50% na 60% linii 741.

 

Skarga mieszkańców
Dotychczasowe połączenia autobusowe nie zadowalają pasażerów. O braku połączeń do metra Młociny, brakiem korelacji pomiędzy liniami, długim oczekiwaniu na autobusy oraz koniecznością zmian w rozkładzie jazdy apelował jeden z mieszkańców, pan Edmund Kęsicki. Zebrał on kilkadziesiąt podpisów pod skargą na działania ZTM. – Prosimy o podjęcie jakichś działań – mówił do radnych podczas obrad na Komisji Rozwoju.

 

Chcą decydować
Radny Mariusz Grzybek zwrócił uwagę na linię 741. Dzięki przedłużeniu jej trasy można dojechać do tramwaju i do linii metra. Ta linia funkcjonuje od 3 lat i jej przebieg był bardzo istotny dla gimnazjalistów, którzy codziennie dojeżdżają do szkoły nr 123. – W ostatnim czasie dostałem dużo telefonów w tej sprawie, dlaczego ta linia została w tak drastyczny sposób zmieniona – pytał wójta radny, który miał pretensje o to, że ZTM nie konsultuje poważnych zmian z mieszkańcami i urzędem. Zaznaczył, że gmina finansuje w dużej części tę linię i powinna mieć wpływ na przebieg trasy. Wójt Olga Muniak tłumaczyła, że poprosiła o zmiany, a pismo do ZTM zostało już wysłane.

 

Wątpliwości radnych
Teraz nie byliśmy w stanie nic lepszego wynegocjować – tłumaczył trudną sytuację gminy zastępca wójta Tadeusz Rokicki. O bardziej szczegółowe wyjaśnienia w uzasadnieniach uchwał prosiła Halina Zwierzchlewska: – Paliwo poszło w dół, bilety poszły w górę – pytała o przyczyny podwyżek. – Ja byłem przy radzie, która się przeciwstawiła i wiem, czym się to kończy – wspominał minione lata Dariusz Kubalski. Zaś Halina Zwierzchlewska ostro podsumowała problemy z ZTM: – To jest monopol i jakiekolwiek nam postawi warunki, czy podniesie w następnym roku o 50% czy o 70%, to jesteśmy zmuszeni podpisywać i grzecznie podnosić łapki.

Co czeka w przyszłości mieszkańców gminy? Nie wiadomo. Prawdopodobnie rozkłady zostaną skorygowane, a autobusy, ze względu na oszczędności, będą zatrzymywać się głównie przy największych skupiskach ludzi, na osiedlach mieszkaniowych. Przybywa mieszkańców przy ulicy Modlińskiej, na osiedlu Rajska Jabłoń, w okolicach Bukowego Dworku. Być może autobusy będą kursować na krótszych trasach, a mieszkańcy będą musieli częściej się przesiadać.

/iw/