Jabłonna. Siedem win wójta Jarosława Chodorskiego

jaroslaw-chodorski

Wójt gminy Jabłonna Jarosław Chodorski (fot. GP/am)

Aż jedenastu spośród 15 radnych Rady Gminy Jabłonna głosowało za nieudzieleniem wójtowi absolutorium z wykonania budżetu. Samorządowcy otwarcie mówią o tym, że będzie to skutkować wrześniowym referendum. Choć radni wiele zarzucają wójtowi, jego „winy” streścili w siedmiu punktach.

 

Rada Gminy Jabłonna stwierdza, iż pan Jarosław Chodorski, wójt gminy Jabłonna, wykonuje swoje obowiązki w sposób nienależyty. Często działania wójta gminy Jabłonna nacechowane są niegospodarnością i brakiem celowości – czytał przewodniczący Komisji Rewizyjnej Adam Krzyżanowski. Co oznacza poniższy wstęp?

Zarzut pierwszy

Radni jako pierwszą winę wójta wymieniają sytuację związaną z zakupem nieruchomości przy ul. Zegrzyńskiej 1. Zarzucają Jarosławowi Chodorskiemu, iż do dzisiaj nie ma koncepcji jego wykorzystania, co sprawia, że połowa budynku nie jest użytkowana i nie generuje wpływu do budżetu gminy. Ponadto Urząd musi ponosić koszty utrzymania owej nieruchomości. – Mamy tu do czynienia z niegospodarnością i brakiem celowości w działaniu – brzmi podsumowanie pierwszego zarzutu.

 

Zarzut drugi

Drugą sytuacją, którą radni przytaczają, jest brak satysfakcjonującego rozwiązania w kwestii skrzyżowania Modlińska/Chotomowska. Już w kwietniu 2015 r wprowadzono do budżetu pozycję dotyczącą tego zadania. – Zadanie było powiązane z umową ze Starostwem Powiatowym na wykonanie chodnika. Powiat swoją część zadania wykonał, natomiast gmina – niestety nie. (…) Do końca roku 2015 nie uczyniono nic w kwestii uzgodnień, co do kierunku projektowania. Jakiekolwiek działania nastąpiły dopiero w 2016 r, ale do dnia dzisiejszego brak efektów działania wójta. Mamy tu do czynienia z opieszałością w realizacji priorytetowych działań i nierealizowaniem umów o wspólnym finansowaniu. Jest to niewykonanie budżetu – referował podczas sesji Krzyżanowski.

Zarzut trzeci

Kolejną winą wymienianą przez radnych, którzy poparli nieudzielenie absolutorium wójtowi, jest wykonanie nakładki asfaltowej na ul. Wiślanej w Wólce Górskiej. Ich zdaniem błędem było pokrycie kosztów inwestycji ze środków zarezerwowanych w budżecie na bieżące utrzymanie dróg. Radni próbują wykazać w tym miejscu mataczenie i ukrywanie prawdy, informując o tym, że umowa z wykonawcą nakładki dotyczyła „remontu”, natomiast do Starostwa Powiatowego w Legionowie zgłoszono „przebudowę” tejże drogi. Podkreślają, że przebudowa drogi, zgodnie z prawem budowlanym jest inwestycją. Potępiają „tworzenie różnych dokumentów oraz niestosowanie przepisów prawa, a wręcz ich łamanie”.

Zarzut czwarty

Kolejnym zarzutem wskazywanym przez przeciwników wójta Jarosława Chodorskiego jest opieszałość i niewykonanie budżetu w przypadku niezrealizowania chodnika na ul. Listopadowej. Jak twierdzą radni, mimo tego że inwestycja znajdowała się w budżecie, nie podjęto prób jej realizacji. Ponadto, nie było również ze strony wójta propozycji zmiany związanej z przeniesieniem środków na inne zadanie, w czasie kiedy możliwa była rzeczywista realizacja działania. Zdaniem radnych nastąpiło to dopiero „ w końcu roku” i nie dawało to szans na wykonanie.

Zarzut piąty

Piąty zarzut w stosunku do pracy wójta dotyczy zaniedbań związanych z trasami rowerowymi. Mimo tego że w kwietniu 2015 r. do budżetu gminy wprowadzono zadanie związane z wykonaniem dokumentacji na trasy rowerowe, nic w tym kierunku nie zrobiono. Dodatkowo Chodorskiego obciąża to, iż można było w tym okresie starać się o dofinansowanie na ten cel ze środków zewnętrznych. – Niedbałość wójta o sprawy mieszkańców jest nader często stosowana. Inne gminy ościenne takowe dokumentacje wykonały już w roku ubiegłym – brzmiało podsumowanie tej kwestii podczas majowej sesji.

Zarzut szósty

Kolejna wina wójta według radnych dotyczy polityki kadrowej. Zarzucono mu, iż zwalniał pracowników merytorycznych lub doprowadzał do sytuacji wątpliwych, w których pracownicy sami odchodzili z urzędu. Ponadto potępiono przyjmowanie innych pracowników i awansowanie ich na stanowiska kierownicze, ponieważ jak próbowano wykazać, nie było to korzystne dla Urzędu Gminy. Ma o tym świadczyć brak powodzenia w aplikowaniu o dofinansowania ze środków zewnętrznych, co zdaniem radnych oznacza działanie na szkodę finansów gminy. Dochodzi do tego obawa o odszkodowania z tytułu zwolnień pracowników bez merytorycznie zgodnych z prawem podstaw. Wszystko to podsumowano słowem – „niegospodarność”.

Zarzut siódmy

Ostatnią winą wójta wymienianą przy okazji nieudzielenia mu absolutorium były sytuacje związane z okłamywaniem radnych, nieprzekazywaniem istotnych informacji, nieudzielaniem odpowiedzi na proste pytania, które padały podczas komisji i sesji. W tym punkcie zarzucono Chodorskiemu również podejmowanie istotnych decyzji związanych z rozwojem gminy – „samodzielnie, bez konsultacji”.

Nieudzielenie absolutorium wójtowi skutkuje tym, iż Rada Gminy może (nie musi) podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta.

Zdjęcie: Przewodniczący Witold Modzelewski i 10 pozostałych radnych poparło uchwałę o nieudzieleniu wójtowi absolutorium, fot. GP/AM