Legionowo. Mężczyzna, który porwał pociąg jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty (nowe informacje)

pociag-porwany

Pociąg na stacji w Legionowie (fot. GP/kg)

Przebiegowi dzisiejszego (14 września br.) porwania pociągu towarowego zaczęli przyglądać się warszawscy śledczy z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga (POWP). Przebywający jeszcze w szpitalu, 35-letni mężczyzna, który wtargnął do kabiny maszynisty i groźbami zmusił go do dalszej jazdy, prawdopodobnie jeszcze dzisiaj doprowadzony zostanie do prokuratury, gdzie usłyszy poważne zarzuty. 

Gdyby pociąg jechał dalej, to na pewno by się wykoleił

Jeszcze dzisiaj chcemy przesłuchać tego mężczyznę. Rozważamy oskarżenie go o spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym tj. o czyn z artykułu 174 paragraf 1 kodeksu karnego (kk) – mówi prokurator Marcin Saduś, rzecznik prasowy warszawskiej POWP. Śledczy powzięli bowiem wiedzę od ekspertów kolejowych, że dalsza jazda tym pociągiem towarowym doprowadziłaby do jego wykolejenia się i tym samym spowodowałaby katastrofę w ruchu lądowym. Gdyby maszynista ugiął się pod groźbami agresywnego mężczyzny i w trosce o swoje życie i zdrowie jechał dalej – tak jak napastnik mu rozkazywał – doszłoby z pewnością do wielkiej tragedii. Dowiedzieliśmy się również, że warszawska POWP nie wyklucza skierowania wniosku do sądu o zastosowanie wobec porywacza środka zapobiegawczego w postaci 3-miesięcznego tymczasowego aresztu. Jeszcze dzisiaj (14 września br.) mają zapaść wiążące decyzje w tej sprawie.

Poważne zarzuty, surowa kara

Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, 35-letniemu mężczyźnie grozi obecnie kara nawet i do 8 lat więzienia.