Legionowo. Kto powinien wyremontować przedwojenną kamienicę przy Al. Róż

al-roz-trzecia-parcela

Budynek przy Al. Róż (fot. IW)

24 kwietnia przedstawiciele z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego (PINB) w Legionowie sprawdzali stan starej kamienicy położonej przy tunelu w celu przeprowadzenia kontroli. – To ruina – mówi jedna z mieszkanek domu przy Alei Róż 2.
– Dach przecieka, wilgoć w mieszkaniach jest niesamowita. To jest ruina. Ten budynek ma ponad 80 lat. Nie był remontowany. Może dwa razy był malowany – opowiada pani Jolanta, o tym jak się mieszka w starej kamienicy przy Alei Róż 2. Przedwojenny budynek stoi u wylotu tunelu na III Parceli w Legionowie. Dotychczas pozostawał w administracji KZB. Kilka mieszkań pozostaje jednak w prywatnych rękach. Dom jest zarządzany przez wspólnotę. W tym roku mieszkańcy upomnieli się o remont. Nie wiadomo jednak, do kogo mają się zwracać z prośbami. – Administracja zwala na zarządcę, zarządca na administrację – to błędne koło – mówi jedna z mieszkanek kamienicy przy tunelu.

Donos do PINB

24 kwietnia PINB w Legionowie rozpoczął postępowanie administracyjne i w obecności Rafała Kwiatkowskiego (pełnomocnik gminy Legionowo), jako współwłaściciela obiektu, przeprowadził kontrolę stanu technicznego przewodów kominowych w omawianym budynku mieszkalnym. Powodem kontroli był donos o samowolnych podłączeniach piecyków. – Mieszkam tu od 1951 roku, tu nie było kompletnie nic. Były piece kaflowe. To ludzie sobie zlikwidowali. Mają kuchenki gazowe – opowiada jedna z mieszkanek kamienicy. – Ogrzewanie jest dalej na węgiel. Nie ma innej możliwości. Można by dogrzewać prądem, ale to za bardzo kosztowne. Wie Pani, tu przeważnie mieszkają emeryci. Za mieszkanie o powierzchni około 70 m2, płacą około 380 zł czynszu. Do tego dochodzą opłaty za wodę, ścieki i śmieci. Do tej pory robili remonty we własnym zakresie, wymielili okna.

Po macoszemu

Mieszkańcy twierdzą, że ich dom zawsze był traktowany po macoszemu, a teraz nie wiadomo, kto ma ponieść koszty remontu. Są zdezorientowani. Według Tamary Mytkowskiej, rzecznik UM Legionowo, sytuacja kamienicy jest bardziej skomplikowana i to na prośbę mieszkańców budynku KZB Legionowo przeprowadził ekspertyzę przewodów kominowych, a następnie skierował sprawę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. – KZB Legionowo Sp. z o. o. nie jest zarządcą nieruchomości przy Alei Róż 2. Przedmiotowy budynek jest zarządzany przez wspólnotę mieszkaniową, w której udziały posiada gmina Legionowo. Zarząd wspólnoty jest jednoosobowy w osobie Pana Radosława Szulca – tłumaczy rzecznik.

Ktoś zarządza, ktoś administruje, nikt nie chce płacić

Według UM w Legionowie to wspólnota mieszkaniowa odpowiedzialna jest m. in. za stan techniczny instalacji elektrycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej oraz przewody kominowe – dymowe i wentylacyjne. W budynku przy Al. Róż 2 jest ustanowiona wspólnota mieszkaniowa. – Jedynym członkiem zarządu i administratorem tej wspólnoty jest Pan Radosław Szulc. Ponosi on pełną i wyłączną odpowiedzialność za budynek, bowiem ma pełnomocnictwa od pozostałych współwłaścicieli lokali oraz stosuje możliwą do zastosowania w tym przypadku zasadę głosowania na zebraniach wspólnoty „jeden właściciel jeden głos”.W tej sytuacji gmina nie może skutecznie przegłosowywać uchwał, które byłyby w opozycji do zarządu wspólnoty – tłumaczy Tamara Mytkowska.

W opłakanym stanie

Ostatnie lata przyniosły wiele kłopotów. Przedłużająca się budowa tunelu spowodowała duże uciążliwości. Ściany budynku popękały. Remonty wymagają finansowania, które pochodziłoby ze środków zgromadzonych z zaliczek na zarządzanie nieruchomością wspólną i funduszu remontowego. – Z posiadanych przez nas informacji wynika, że zarządca nieruchomości nie jest zainteresowany podwyższaniem opłat, w związku z czym wspólnota nie ma środków na remonty – podsumowuje rzecznik UM Legionowo. Kto więc ostatecznie pokryje koszty remontu, nie wiadomo.
Iwona Wymazał