Legionowo. Podsumowanie zbiórki w zakładzie fryzjerskim “W Bramie”. Blisko 4 tys. zł dla walczącego z nowotworem Patryka z Wieliszewa

Pan Patryk z zebranymi pieniędźmi przez zakład fryzjerski W Bramie fot. W Bramie

Pan Patryk z zebranymi pieniędzmi przez zakład fryzjerski "W Bramie" fot. "W Bramie" Barber Shop w Legionowie

W sobotę (8 maja) w zakładzie fryzjerskim “W Bramie” w Legionowie przy ulicy Józefa Piłsudskiego 7 odbyła się specjalna akcja połączona ze zbiórką pieniędzy na rzecz 26-letniego Patryka z Wieliszewa, który walczy z rakiem. Przez cały dzień pracownicy zakładu fryzjerskiego strzygli i golili klientów, a cały utarg z tego dnia przekazali na ręce Patryka.

 

 

Przypomnijmy, że 26-letni Patryk pochodzi z Wieliszewa. Niedawno założył rodzinę, pracował, postanowił kupić mieszkanie, urodziła mu się córeczka Zosia. Niestety na początku tego roku jego świat wywrócił się do góry nogami. O swojej chorobie dowiedział się w styczniu, diagnoza lekarska wskazała na nowotwór żołądka z przerzutami do wątroby. Rozpoczęło się leczenie. Po 3 chemioterapiach niestety nastąpił rozwój choroby. Komórki rakowe pojawiły się także w kościach. Aktualnie Patryk kończy 4 cykl chemioterapii i naświetlania. Leczony jest w ramach NFZ, ale chciałby spróbować innych, nierefundowanych form leczenia. Wiąże się to z dużymi kosztami wynikającymi z licznych konsultacji, dojazdów, suplementów diety i leków. Na stronie internetowej zrzutka.pl została zorganizowana zbiórka pieniędzy z przeznaczeniem na leczenie Patryka.

 

 

Cały dzień strzygli i golili dla Patryka. Na koniec dnia zebrane pieniądze przekazali mężczyźnie

Akcja została przeprowadzona w sobotę (8 maja). Specjaliści z zakładu fryzjerskiego “W Bramie” w Legionowie przy ulicy Józefa Piłsudskiego 7 pracowali od rana (godz. 9) do nocy (godz. 21), a całe wynagrodzenie zebrane tego dnia (3712 zł) przekazali na ręce Patryka. To sami klienci tego dnia decydowali jaką kwotą zasilą specjalną puszkę przygotowaną dla Patryka.

– Odzew mieszkańców Legionowa i okolic na naszą akcję był. Nawet przed otwarciem naszego zakładu już ktoś czekał, żeby wrzucić pieniądze do specjalnie przygotowanej puszki. Założeniem całej akcji było to, że nie ustalaliśmy tego dnia stawki za nasze usługi. Klienci sami decydowali, ile zapłacą. Mogę powiedzieć, że osoby, które w sobotę przyszły do naszego zakładu na strzyżenie i golenie nie żałowały pieniędzy płacąc za nasze usługi. Po zamknięciu Patryk przyszedł do naszego zakładu, gdzie przekazaliśmy mu puszkę z zebranymi pieniędzmi i naprawdę było to miłe uczucie, że mogliśmy pomóc w taki sposób. Pojawili się również klienci, którzy zostawiali nam różne przedmioty z podpisami znanych sportowców, które trafią na specjalne licytacje i aukcje, z których uzyskany dochód zostanie przekazany na konto Patryka – podsumował sobotnią akcję w rozmowie z naszym reporterem Michał Myszorek, współwłaściciel zakładu fryzjerskiego “W Bramie” Barber Shop w Legionowie.