Legionowo. Podczas policyjnej kontroli mężczyzna odrzucił marihuanę w krzaki. W domu miał kolejne 60 gramów narkotyków

Marihuana zabezpieczona przez policję fot. KPP w Legionowie

Marihuana zabezpieczona przez policję fot. KPP w Legionowie

Kilka dni temu w Legionowie policjanci podczas patrolowania ulic miasta skontrolowali grupę mężczyzn na jednym z osiedli. Okazało się, że jeden z nich próbował pozbyć się marihuany, którą miał przy sobie odrzucając ją w pobliskie zarośla. Po skontrolowaniu mieszkania 26-latka mundurowi ujawnili kolejne 60 gramów marihuany. Mieszkańcowi powiatu legionowskiego za posiadanie narkotyków może teraz grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.

 

 

Na początku lutego br. funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie podczas legitymowania grupy mężczyzn na jednym z miejskich osiedli przy jednym z nich znaleźli narkotyki. – Funkcjonariusze patrolując miasto zwrócili uwagę na grupę mężczyzn na jednym z legionowskich osiedli. Z uwagi na przypuszczenia, iż mogą oni posiadać substancje zabronione postanowili ich wylegitymować. Na widok policyjnej odznaki jeden z mężczyzn zaczął zachowywać się nerwowo, w pewnym momencie odrzucił coś w pobliskie zarośla. Podejrzenia policjantów okazały się słuszne, mężczyzn próbował pozbyć się porcji suszu roślinnego. Badanie narkotesterem odrzuconej substancji potwierdziło, iż jest to marihuana. – informuje komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

Mężczyzna usłyszał zarzut

– 26-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. W toku dalszych czynności kryminalni w mieszkaniu mężczyzny zabezpieczyli reklamówkę oraz srebrne zawiniątka z brunatnym suszem. W tym przypadku badanie także wskazało na marihuanę. Narkotyki trafiły do policyjnego depozytu. Mieszkaniec powiatu legionowskiego usłyszał zarzut posiadania substancji psychoaktywnych. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie. – dodaje komisarz Justyna Stopińska.