Legionowo przeciwne rozbudowie linii kolejowej do Nowego Dworu Mazowieckiego. Woli tunel pod Instytutem Meteorologii i CSP

KOLOBRZEG, WEST POMERANIAN / POLAND - 2018: Express train waiting for passengers at platform at the railway station

Wojciech Wrzesień - stock.adobe.com

Legionowo zajęło stanowisko w sprawie siedmiu różnych przebiegów nowoprojektowanej linii kolejowej w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Nasz samorząd – w przeciwieństwie do samorządowców z Wieliszewa i Nowego Dworu Mazowieckiego – nie poparł rozwiązania siódmego polegającego na rozbudowie dotychczasowej linii kolejowej z Warszawy do Nasielska. W jego opinii – wariant ten, podobnie zresztą jak i szósty korytarz – łączą się z ogromną ingerencją w tereny zarówno po prawej, jak i lewej stronie torów, w tym w legionowskie ulice Szwajcarską i Kolejową oraz w działki prywatne. Poszerzenie całej tej trasy kolejowej do układu 4-torowego łączyłoby się też z wieloma wyburzeniami budynków znajdujących się w jej sąsiedztwie.

O wiele korzystniejszymi dla Legionowa opcjami są korytarze drugi, czwarty oraz piąty. – W mniejszym stopniu dotykają one posesji i działek prywatnych, praktycznie przez cały swój przebieg poprowadzone są w tunelu. Jego budowa będzie zaś obejmowała w dużej mierze tereny pod Instytutem Meteorologii oraz Centrum Szkolenia Policji (CSP) – przekonują na stronie internetowej miasta urzędnicy. Wszystkie te 3 wskazane powyżej trasy skręcają przed granicą Legionowa w stronę osiedla Bukowiec przechodząc tunelem pod CSP. Zdaniem legionowskiego samorządu, w tych 3 obecnych wersjach w stosunku do tych przedstawionych w poprzednich konsultacjach planowane jest dużo wcześniejsze rozpoczęcie budowy tunelu. I to jest dobra wiadomość, ponieważ nie powinny pojawić się kolizje drogowe, główna część tunelu przechodziłaby pod terenami Instytutu Meteorologii oraz CSP, zaś jego wyjście znajdowałoby się już poza granicami administracyjnymi Legionowa.

 

Korytarz pierwszy to najgorsza opcja dla Legionowa

Urząd Miasta (UM) w Legionowie przekonuje, że pierwsza propozycja szybkiej trasy kolejowej przechodzącej przez legionowskie Kozłówkę i III Parcelę zbyt mocno ingeruje w ulicę Szwajcarską. W opinii urzędników łączyłoby się to z likwidacją tej ulicy poprzez budowę rampy zjazdowej do tunelu kolejowego. Ponadto wybór tej opcji spowodowałby konieczność budowy tunelu pod terenami z gęstą zabudową mieszkaniową, wielorodzinną i jednorodzinną. Trzecia propozycja przebiegu szybkiej kolei poza terenem Legionowa, a przez tereny m. in. gminy Jabłonna też zdaniem naszego samorządu nie jest korzystna. – Zbyt duża ingerencja w tereny zielone – podkreślają.

Nowych siedem tras

O nowych siedmiu propozycjach przebiegu nowoprojektowanej linii kolejowej w ramach CPK pisaliśmy w tej wiadomości, a o wyborze najkorzystniejszej opcji, na którą postawiły samorządy Wieliszewa i ościennego Nowego Dworu Mazowieckiego w tej wiadomości.

Dzisiaj odbędzie się bardzo ważne spotkanie

Przypomnijmy też, że dzisiaj tj. 15 czerwca o godzinie 18 odbędą się konsultacje w tej sprawie. Spotkanie dedykowane będzie mieszkańcom Legionowa, Wieliszewa i Nowego Dworu Mazowieckiego.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 12

  1. Skoro od wielu lat w planach jest przebieg wg korytarza nr2, co jest zresztą uwzględniane w miejscowych planach zagospodarowania, to nad czym tu się zastanawiać? Nawet wiadukt w Skrzeszewie stoi już od czasów komuny w tym celu.

    • Wiadukt w Skrzeszewie stanął w 1938 roku i nie w tym celu.
      W pierwszej połowie 1939 została uruchomiona linia do Nasielska, żeby zostać rozebraną po kilku miesiącach, zaraz po wybuchu wojny. Został po niej wiadukt w Skrzeszewie, most nad Narwią (dziś używany przez rurociąg Przyjaźń) i kilka budynków stacyjnych (Skrzeszew, Wójtostwo, Cegielnia Psucka) z resztkami peronów.

    • Od 10 lat wiadomo, że kolej zakłada rozbudowę istniejącego śladu a nam czyli Gminie Wieliszew wskazała za niezasadne utrzymywanie w planach i studium rezerwy pod kolej na dawnym szlaku kolei z 1939 r. Znalazło to odzwierciedlenie w planach zagospodarowania w Łajskach (2000 mieszkańców) I Skrzeszewie (1800 mieszkańców)…czyli zupełnie na odwrót niż Pan pisze. Na dawnym torze wytyczone są układy drogowe…zaznaczam po uzgodnieniach z PKP.

      • Panie Kownacki, ja od 10 lat czekam na wodociąg. Bierz się Pan za swoja robotę a wielkie sprawy proponuję zostawić specjalistom.

        • Jedno nie wyklucza drugiego… Pana wodociąg to nie moja jedyna praca i tysiące osób wspierających mnie w walce z torami przez Gminę to dowód, że to poważny problem dla tej społeczności. Zapraszam do kontaktu i chętnie odpowiem na czym polega problem w Pana sytuacji – 505464212

          • Szkoda czasu na puste gadki. Wystarczy mi oficjalna odpowiedź z urzędu, żeby nie napisać z DU..

          • To prawda, brak wodociągów to nie jedyny problem. Brakuje szkół, przedszkoli, żłobków, chodników, kanalizacji, oświetlenia ulicznego itd… Ale może to nie tak pasjonujące jak wielka polityka i prowadzanie się pod rączkę z byłym starostą a obecnym posłem.

      • Od 10 lat wiadomo. A wcześniej przez 70 lat wiadomo było co innego. Każdy kto budował dom w gminie Wieliszew zakładał, że ewentualne tory przebiegną przez Skrzeszew. Ale co tam, teraz przesunie się tory. Podobnie jest z drogami. Najpierw rezerwy na Trasy Mostowe, Trasy Olszynki Grochowskiej, a potem się przesunie, albo w ogóle usunie z planów.

        • Skoro PKP wskazało, że tory przez Skrzeszew i Łajski są im nie potrzebne tylko chcą inwestować w istniejący szlak to co powinna gmina robić? Hmmm…trzymać rezerwę przez 10 lat na wypadek gdyby kolej zmieniła zdanie?

          • Proszę postawić się na miejscu mieszkańców Kałuszyna czy Olszewnicy, których też Pan reprezentuje, a którym nagle tory przetną wieś lub do niej się zbliżą. Rozumiem że Pan popiera rozbudowę istniejącego szlaku, ale gdyby jednak taki wariant nie byłby wybrany, to raczej wszystkie inne korytarze niż dawna rezerwa nie są w porządku wobec mieszkańców.

  2. Co za bzdury. Po to są dokumenty planistyczne, żeby ich używać. Jak urzędnicy czy z PKP czy innego ministerstwa nie mogą się zdecydować, to niech teraz nie krzywdzą tysięcy ludzi i nie narażają gminy i powiatu na wielomilionowe straty.

  3. to nieprawda ze PKP wskazało bo dopiero mamy etap konsultacji przeprowadzane przez biuro konsultingowe, a mu z Jabłonny widzimy kto chce nam umeblowac siat i zapamietamy sobie to przy wyborach i razem z sasiadam9i z okolic powiemy weto wobec pieknego misia

Dodaj komentarz