Legionowo. Siły fizycznej użyliśmy wobec 2 osób, pozostałe opuściły restaurację dobrowolnie – policja komentuje interwencję w Q&Q

Bez nazwy-1

Inspekcja sanitarna zarządziła natychmiastowe zamknięcie sali konsumpcyjnej w restauracji Qlturalni Qlinarni Q&Q w centrum Legionowa, a policja siłą wyprowadzała znajdujących się tam testerów smaków. Do tych piątkowych zdarzeń odnosi się legionowska policja. W opinii tej służby jej funkcjonariusze nie przekroczyli uprawnień służbowych.

Ogólnopolskie media nagłośniły interwencję służb w Q&Q

Przypomnijmy. W piątek wieczorem (12 lutego) inspekcja sanitarna w asyście policji z zamknęła salę konsumpcyjną w restauracji Q&Q w centrum Legionowa. Funkcjonariusze zobowiązywali przebywających tam testerów smaków do opuszczenia lokalu – wobec tych, którzy nie chcieli zrobić tego dobrowolnie użyli siły fizycznej. Piątkowa interwencja służb odbiła się szerokim echem w mediach, w tym tych ogólnopolskich. W sieci opublikowano filmy obrazujące jej szczegóły. O tym zdarzeniu obszerniej informowaliśmy w tej wiadomości.

 

Bez kary pieniężnej

Sanepid nie nałożył na właścicieli Q&Q kary pieniężnej. Jednak z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia ludzi w dobie epidemii koronawirusa zarządził natychmiastowe zamknięcie sali konsumpcyjnej w tej restauracji. Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie wciąż trwa. Szefostwo Q&Q nie zastosowało się do zaleceń inspekcji sanitarnej i wciąż umożliwia pracę testerom smaków wewnątrz lokalu. Twierdzi, że restauracja zawsze była zamknięta dla gości i że osobami, które siedzą i konsumują przy stolikach są wyłącznie jej współpracownicy.

 Nie rzuciliśmy żadną osobą – mówi policja

Swoją piątkową interwencję w restauracji Q&Q oceniła też legionowska policja. – W dniu 12 lutego policjanci Komendy Powiatowej Policji w Legionowie udzielili asysty pracownikom Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legionowie, podczas kontroli jednej z legionowski restauracji, pod kątem przestrzegania obostrzeń sanitarnych w związku ze stanem epidemii. Tego dnia pracownicy sanepidu wydali decyzję administracyjną dotyczącą zaprzestania działalności polegającej na serwowaniu napojów oraz posiłków na sali konsumenckiej kontrolowanej restauracji. Decyzja miała rygor natychmiastowej wykonalności, tak, więc pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej poprosili policję o opróżnienie lokalu – wyjaśnia przyczyny wizyty policji w restauracji Q&Q podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. – Większość osób będących wewnątrz zastosowała się do wydanej decyzji i opuściła lokal. Dwie osoby nie chciały wyjść z lokalu, w związku, z czym funkcjonariusze wydali polecenie opuszczenia lokalu. Poinformowali również, że w przypadku niedostosowania się do wydanych poleceń zostaną użyte środki przymusu bezpośredniego. Osoby te nie reagowały na wydane przez funkcjonariuszy polecenia, w związku, z czym policjanci do opróżnienia lokalu użyli siły fizycznej. Jednocześnie informuję, że przebieg interwencji został zarejestrowany kamerą video przez funkcjonariuszy. W toku interwencji żadna z osób usuwanych z lokalu nie została przez policjantów rzucona – dodaje wspomniana policjantka.

Będzie odpowiedź na list

Tak jak informowaliśmy wczoraj (15 lutego), właściciele Q&Q w liście zaapelowali do lokalnych stróżów prawa o zaprzestanie nękania i zastraszania ich samych i ich współpracowników. Manager restauracji, Maciej Adamski przekazał im również dokumentację medyczną potwierdzającą, że cierpi na poważną przewlekłą chorobę serca. Wyjaśnił policji, że przez jej interwencje boi się o własne życie i zdrowie. Otrzymanie takiego listu potwierdziła redakcji Gazety Powiatowej, rzeczniczka prasowa tej formacji. – Potwierdzam, iż do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie wpłynęło pismo od pracownika restauracji, na które zostanie udzielona pisemna odpowiedź – wyjaśnia podkomisarz Justyna Stopińska z legionowskiej policji.