Legionowo. Uwaga na kieszonkowców grasujących w okolicach targowiska. Policja złapała dwie osoby na gorącym uczynku

targ-maseczki

Targowisko w Legionowie 2 maja 2020r.

Kieszonkowcy grasują na legionowskim targowisku. Młoda kobieta odwróciła uwagę mężczyzny natomiast jej kompan wyciągnął z kieszeni niczego nieświadomej ofiary pieniądze. Gdyby nie czujność policji, która widziała całe zdarzenie poszkodowany zorientowałby się, że nie posiada pieniędzy dopiero płacąc za zakupy. Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

 

 

Kilka dni temu dzięki czujności policjantów udało się zatrzymać sprawców kradzieży kieszonkowej – Do zatrzymania 29-letniego mężczyzny i 25-letniej kobiety doszło w okolicach bazarku w Legionowie. Para wcześniej zachowywała się nerwowo, rozglądała wokół siebie typując „ofiarę”. To właśnie wzbudziło podejrzenia policjantów, którzy postanowili ich obserwować i czekać na to, co się wydarzy. Po krótkiej obserwacji funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego Komendy Stołecznej Policji zobaczyli, jak kobieta celowo odwraca uwagę pokrzywdzonego pokazując mu ubrania, które trzymała w ręku, a w tym czasie 29-latek z kieszeni spodni kradnie mężczyźnie pieniądze i oboje oddalają się z miejsca przestępstwa. Jednak już po chwili zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy – informuje podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

Niczego nieświadoma ofiara odzyskała pieniądze a złodzieje usłyszeli zarzuty

Okazało się, że okradziony mężczyzna niczego nie zauważył i o całej sprawie poinformowali go funkcjonariusze – Policjanci odzyskali skradzione pieniądze w kwocie 530 złotych. Pokrzywdzony mężczyzna nawet nie zorientował się, że został okradziony i o całym fakcie dowiedział się od funkcjonariuszy. Mieszkańcy Warszawy zostali osadzeni w policyjnej celi. Po zgromadzeniu materiału dowodowego przez śledczych zatrzymani usłyszeli zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej dokonanej wspólnie i w porozumieniu. Decyzją prokuratora oboje zostali objęci dozorem policyjnym. Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności – dodaje podkom. Justyna Stopińska.