Sprzedaż atrakcyjnej działki w centrum Legionowa odwołana

52045c2038a8d.jpg

Działkę w centrum Legionowa kupił "Budrem" fot. GP

Emisja 10 mln obligacji komunalnych, ostatecznie uzależniona od sprzedaży nieruchomości miejskiej u zbiegu ulic Kazimierza Wielkiego, Mickiewicza i Jagiellońskiej, najprawdopodobniej jeszcze w tym roku dojdzie do skutku. Bowiem zaplanowany na 19 października przetarg w sprawie sprzedaży tego gruntu został odwołany, w wyniku decyzji prezydenta Romana Smogorzewskiego. Licytacja nie odbyła się, ponieważ wiceprzewodniczący klubu radnych PiS-u, radny Konrad Michalski złożył projekt uchwały w sprawie cofnięcia zgody na sprzedaż wspomnianej działki.

Atrakcyjna działka w samym sercu miasta, położona na tyłach legionowskiego Muzeum Historycznego, to teren o powierzchni ok. 1,5 ha z przeznaczeniem pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i usługi oraz teren parków i zieleńców. Zgodę na jej sprzedaż w celu realizacji tegorocznego budżetu w dochodach z mienia komunalnego, wyrazili legionowscy radni w uchwale z dnia 25 kwietnia br. Niezdecydowanych – bo było ich wielu – przekonała ustna obietnica prezydenta Romana Smogorzewskiego i zastępcy Lucjana Chrzanowskiego, że w księdze wieczystej tejże nieruchomości zostanie zamieszczony zapis, że część nowej inwestycji zostanie przeznaczona na cele użyteczności publicznej np. na bibliotekę publiczną, czy sąd. Wkrótce wokół sprawy pojawił się szum medialny – mówiono, że umieszczenie takiego zapisu jest niemożliwe. W rozpisanym na stronach internetowych UM Legionowa przetargu, żadnej takiej wzmianki też nie było, a zdawać się mogło, że takowa informacja powinna się znaleźć, aby nie wprowadzać w błąd potencjalnych inwestorów, chcących zakupić ten atrakcyjny i drogi teren. – Czujemy się oszukani pustymi obietnicami władz Legionowa – skarży się radny PiS-u, Konrad Michalski. – Ze względu na niejasności w kwestii zagospodarowania części przyszłej inwestycji na cele publiczne, dwukrotnie złożyliśmy projekt uchwały w sprawie cofnięcia zgody na sprzedaż tej najatrakcyjniejszej legionowskiej nieruchomości. Pierwszym razem projekt uchwały wnieśliśmy 19 września, ale ze względu na napięty grafik wrześniowej sesji radnych, Przewodniczący Rady Miasta, Janusz Klejment nie włączył go do porządku obrad. Również nasz wolny wniosek o przyjęcie projektu uchwały pod głosowanie został odrzucony. W związku z czym, w dniu 10 października ponownie złożyliśmy projekt uchwały w tej sprawie. Jeśli i tym razem nie znajdzie się on w harmonogramie październikowej sesji, ponownie wniesiemy wolny wniosek o przyjęcie go do porządku obrad – wyjaśnia Konrad Michalski. – Nie jesteśmy przeciwni sprzedaży tej nieruchomości. Tylko nie lubimy gołosłownych obietnic. Dopóki władze Legionowa jednoznacznie i bez niedomówień, nie odniosą się do kwestii zagospodarowania części inwestycji na cele publiczne i dopóki formalnie nie zostanie to potwierdzone, na przykład stosownym wpisem w księdze wieczystej, będziemy wnioskować o uchylenie zgody na sprzedaż tego gruntu – puentuje Wiceprzewodniczący klubu PiS-u. Projekt uchwały cofający zgodę na sprzedaż nieruchomości wpłynął 10 października, a przetarg odwołano dopiero 16 października. Do 15 października potencjalni inwestorzy mogli wpłacać wadium do tego przetargu… UM Legionowo zapytany, o liczbę wpłaconych wadiów, nie chciał się wypowiedzieć. – Informacje dotyczące potencjalnych uczestników tego przetargu nie są informacją publiczną, gdyż przetarg został odwołany – krótko wypowiedziała się rzeczniczka UM Legionowo, Tamara Mytkowska.

10 mln zł obligacji zamiast sprzedaży działki
Znalezienie inwestora na grunt, który chciano sprzedać przynajmniej za kwotę ok. 11 mln zł, miało załatać dziurę w budżecie Legionowa i uchronić miasto w 2012r. przed zaciągnięciem kolejnej „pożyczki” na spłatę wcześniejszych zobowiązań. Tymczasem dopiero 31 października, na XXV sesji legionowskich radnych może wyjaśni się kwestia zgody na sprzedaż tego atrakcyjnego terenu w samym sercu miasta. Jednocześnie na finiszu będą procedury formalno-prawne, związane z emisją 10 mln obligacji komunalnych. – Wystąpiliśmy do Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO) z wnioskiem o wydanie opinii w sprawie możliwości wyemitowania obligacji – informuje Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy UM Legionowo. Opinia RIO jest tylko oceną zdolności kredytowej samorządu i w żaden sposób, nawet jeśli jest negatywna nie wiąże, ani samorządu, ani podmiotu prowadzącego emisję obligacji.

W związku z powyższym, Legionowo coraz szerzej otwiera drzwi 10 mln zł z emisji obligacji komunalnych. Tym bardziej, ze sprzedaż gruntu, mająca uratować tegoroczny budżet, jest w tym roku mało prawdopodobna.

ms