Wielka plantacja narkotyków w Rajszewie zlikwidowana

52045bb8a59dc.jpg

29 doniczek z konopiami indyjskimi, 39 roślin rosnących w ziemi a w sejfach słoiki z kilogramem gotowego suszu marihuany o szacowanej wartości 30 000 zł. Do tego ponad sześć tysięcy złotych w gotówce, które najprawdopodobniej pochodziły z narkotykowego przestępstwa. Wszystko to 14 września w gminie Jabłonna znaleźli i zabezpieczyli legionowscy kryminalni. Jedna z większych odkrytych dotąd w powiecie legionowskim plantacja marihuany znajdowała się przy ul. Golfowej w Rajszewie.

Lokalizację plantacji policjanci ustalili w ramach działań poza procesowych. Hodowcy dobrze zabezpieczyli ją przed ciekawskimi. Nie znajdowała się na prywatnej posesji, tylko na ogólnie dostępnym terenie. Właściwie każdy spacerujący tamtędy mógł się na nią natknąć. Aby uniknąć zdemaskowania, cały porośnięty krzakami teren, hodowcy ogrodzili siatką. Dookoła ułożyli trawę i liście, oraz deski z gwoździami powbijanymi ostrzem do góry. Sama plantacja miała 80 metrów kwadratowych.

Zasadzka

W piątek na plantacji na Mateusza S. i Daniela L. przez ponad cztery godziny czekali uzbrojeni legionowscy kryminalni. Po zmroku podejrzani mężczyźni w końcu pojawili się na polu. Zostali obezwładnieni i zatrzymani, kiedy zaczęli ścinać krzewy i przygotowywać je do zabrania. Byli zaskoczeni widokiem policjantów. Natychmiast zostali przewiezieni na komendę.

Do 15 lat
Zatrzymani nie byli dotąd notowani w policyjnych kartotekach. Zarówno Mateusz S. jak i Daniel L. są mieszkańcami gminy Jabłonna. –  Wszystko wskazuje na to, że działali we dwójkę i nie mieli wspólników, aczkolwiek policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie –  mówi komisarz Robert Szumiata, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Legionowie. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania Mateusza S. w jego pokoju znaleziono nasiona konopi indyjskiej oraz gotówkę, a w pomieszczeniu gospodarczym w dwóch sejfach – słoiki z gotowym już suszem marihuany. 21-latek posiadał w sumie około kilograma marihuany. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, mężczyzna miał uprawiać i sprzedawać konopie na własny użytek. Na razie wiadomo, że Mateusz S. przyznał się do uprawy i przetwarzania konopi indyjskiej. Procederem tym zajmował się najprawdopodobniej od czerwca tego roku. Od kilku tygodni pomagał mu w tym Daniel L. (20 l.). Obaj mężczyźni decyzją Sądu Rejonowego w Legionowie zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im odpowiednio do 15 i do 8 lat pozbawienia wolności.

Katarzyna Śmierciak