Nieporęt. Kierowca autokaru wiozący dzieci źle odczytał wskazanie nawigacji GPS i utknął na leśnej drodze w Kątach Węgierskich

Autokar utknął na leśnej drodze w Kątach Węgierskich

Autokar przewożący dzieci utknął na leśnej drodze w Kątach Węgierskich

W poniedziałek (27 listopada) po godz. 18 służby ratownicze interweniowały w lesie w Kątach Węgierskich (gmina Nieporęt). Okazało się, że autokar, który przewoził ponad 40 dzieci w wieku 10-13 lat podczas wykonywania przez kierowcę manewru zawracania zakopał się. 61-letni kierowca pojazdu źle się poczuł i był opatrywany przez ratowników medycznych. Ostatecznie strażakom udało się oswobodzić autokar, a w dalszą podróż dzieci pojechały z drugim kierowcą.

 

 

Informację o autokarze, który utknął w zaspie na terenie gminy Nieporęt służby ratownicze odebrały o godz. 18:17. – Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Kąty Węgierskie, pogotowie i policję. – poinformował Gazetę Powiatową asp. Bartłomiej Trzaskoma, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.

 

 

Jak dodał dyżurny KP PSP w Legionowie po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na leśnym odcinku ulicy Kościelnej w Kątach Węgierskich autokar marki Bova stał w poprzek drogi, ponieważ kierowca, który wykonywał manewr zawracania zakopał się.

Pojazdem podróżowało blisko 50 osób, w tym 43 dzieci w wieku od 10 do 13 lat i 6 osób dorosłych. Kierowca, który kierował autokarem podczas całej tej sytuacji bardzo źle się poczuł i został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego. Nie wymagał jednak hospitalizacji i pozostał na miejscu. Na szczęście żadna z osób, która podróżowała autokarem nie doznała obrażeń.

Na czas działań służb ratowniczych, które starały się wydostać autokar z zaspy dzieci wraz z opiekunami przebywały na specjalnie przygotowanym i oświetlonym terenie ok. 100 metrów od miejsca zdarzenia. W razie, gdyby akcja służb się przedłużała, w oddalonym o około kilometr Ośrodku Kultury przygotowano miejsce, gdzie dzieci miały się zatrzymać.

Po około godzinie strażakom przy pomocy linki i wyciągarki samochodowej umieszczonej na jednym z ich wozów udało się wyciągnąć autokar z zaspy. Pojazd nie został uszkodzony i pasażerowie wraz z drugim kierowcą udali się w dalszą podróż. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Kątach Węgierskich około godz. 20.

Kierowca źle odczytał wskazania nawigacji GPS?

Jak ustaliła nieoficjalnie Gazeta Powiatowa autokar z dziećmi wracał z wycieczki w Warszawie na Śląsk, dlatego służby ratownicze były zdziwione, że pojazd znalazł się w lesie na północ od stolicy.

– Jak ustalili będący na miejscu policjanci 61-letni kierowca pojazdu marki Bova źle ocenił wskazanie nawigacji GPS i podczas manewru zawracania na leśnej drodze utknął w zapadlisku. Mężczyzna był trzeźwy. W wyniku całego tego zdarzenia 61-latek bardzo źle się poczuł i został opatrzony przez zespół ratownictwa medycznego. – poinformowała Gazetę Powiatową podkom. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.