Nieporęt. Radny straci stanowisko? Zrezygnuje także z mandatu?

roman-m

Roman M. (fot. GP/kc)

Najprawdopodobniej już niebawem nieporęcki radny Roman M. złoży rezygnację z funkcji przewodniczącego Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w RG Nieporęt. Mężczyzna w trzeciej dekadzie stycznia spowodował kolizję pod wpływem alkoholu. 60-latkowi postawiono szereg zarzutów, w tym naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.

Wcześniej nieoficjalnie mówiło się, że Roman M., na poniedziałkowym (13 lutego) posiedzeniu sam złoży rezygnację. Oficjalnie nikt tego jednak nie potwierdzał. Koniec końców nie tylko nie wpłynął taki wniosek, ale Roman M. przewodniczył posiedzeniu komisji.

Woźniakowski: wyrażam ubolewanie

– Nie akceptuję (takiego zachowania – przyp. red.), wyrażam ubolewanie. Cenię pana radnego jako sprawnego i zdolnego organizatora życia sportowego w naszej gminie i powiecie. Obawiam się, że to, co się wydarzyło, dyskwalifikuje go jako szefa komisji Rady. Możliwe, że już w najbliższym tygodniu nasze gremium zajmie się tą sprawą – powiedział przewodniczący rady.

O ewentualną rezygnację bądź odwołanie radnego zapytaliśmy także Monikę Kamińską wiceprzewodniczącą komisji oświaty. – Nic mi o tym nie wiadomo, żebyśmy się mieli dzisiaj tą sprawą zajmować. Na pewno będziemy się zajmować tymi punktami, które są w programie obrad komisji – powiedziała 13 lutego Monika Kamińska.

Radny chce zrezygnować

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z radnym Romanem M. Przyznał, że planuje rezygnację. Ma ona wpłynąć do biura rady przed następną, marcową sesji rady gminy.

– To tak chyba po kolei będzie szło. Najpierw ta rezygnacja a później kolejne – mówi radny.

Najprawdopodobniej będzie on również chciał zrezygnować z pełnienia funkcji radnego. Niewykluczone, że w tej sytuacji konieczne będzie przeprowadzenie wyborów uzupełniających.

Rękoczyny i próba przekupstwa?

Romana M. zatrzymano 23 stycznia na skrzyżowaniu ulic Strużańskiej i Głównej w Józefowie. Radny, będący zarazem nauczycielem wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w nieporęckich Białobrzegach, doprowadził tam do kolizji.  Okazało się, że był pijany. Badanie alkomatem wykazało 1,4 promila alkoholu. Później miał naruszyć nietykalność cielesną mundurowych, a na końcu próbować przekupić ich łapówką.