Trwa walka o nieporęckie nadbrzeże

port

25 marca, podczas ostatniej sesji RG Nieporęt, tamtejsi radni podjęli uchwałę w sprawie przedłużenia na okres kolejnych 3 lat umowy dzierżawy gminnego gruntu na potrzeby Warszawskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. Oprócz tego, w związku z planami zagospodarowania nieporęckiej części nadbrzeża Zalewu Zegrzyńskiego, powołali radnych Jarosława Kawkę i Andrzeja Wojciechowskiego do gminnej komisji inwentaryzacyjnej, mającej na celu ustalenie stanu faktycznego nieruchomości, położonych w obrębie portów Nieporęt i Pilawa.

 

Równo traktujmy wszystkich dzierżawców
Przedłużenie umowy dzierżawy na okres 3 lat dla Warszawskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego (WOZŻ), nie dla wszystkich nieporęckich radnych było sprawą oczywistą. Radny Jarosław Kawka, początkowo zgłaszał wątpliwości, co do terminu jej przedłużenia. Sugerował, aby na równi potraktować wszystkie podmioty, dzierżawiące od gminy Nieporęt nadbrzeże Zalewu Zegrzyńskiego. Proponował też, żeby umowę tę przedłużyć do końca października 2013r., czyli terminu, który obecnie obowiązuje porty Nieporęt i Pilawa. Uzasadniał to tym, że obecnie gmina jest w trakcie planowania zagospodarowania całego swojego terenu wokół zalewu, a zrównanie czasu wygaśnięcia tych umów dzierżawy w październiku br., pozwoli jej na dokładne wyznaczenie priorytetów, związanych z działaniami na tych gruntach.

Kluby sportowe mają większe przywileje
Podczas obrad rady, wójt Sławomir Mazur oraz Bożena Bartkiewicz, kierowniczka Działu Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami z UG Nieporęt, przekonywali, że podmioty dzierżawiące od gminy nadbrzeże zalewu nie mogą być traktowane tak samo. – Nie możemy mówić o równości tych podmiotów, bowiem tylko kluby sportowe, swoją obecność na tych gruntach mają zapisaną w akcie notarialnym. To właśnie one funkcjonowały tam, zanim gmina Nieporęt otrzymała od Skarbu Państwa darowiznę w postaci tej ziemi, a intencją darczyńcy było umożliwienie im dalszego funkcjonowania na tym obszarze – wyjaśniał wójt. Również Bożena Bartkiewicz z UG Nieporęt, tłumaczyła radnym, że gmina Nieporęt przyjmując darowiznę od Skarbu Państwa, zobowiązała się użyczać teren 3 tys. m² na potrzeby WOZŻ, realizującego swoje cele statutowe w zakresie sportu i rekreacji przez 15 lat. – Przedłużenie tej umowy jest obowiązkiem gminy Nieporęt. Gdybyśmy jej nie przedłużyli, WOZŻ mógłby wystąpić do Wojewody Mazowieckiego o unieważnienie umowy darowizny – dodał wójt. Później przekonywał, że przedłużenie dzierżawy dla klubów sportowych, nie stoi na przeszkodzie z planami gminy Nieporęt odnośnie zagospodarowania nadbrzeża zalewu. Argumentował, że w razie znalezienia pomysłu na zagospodarowanie tego terenu, zawsze można zawrzeć z nimi odpowiednie porozumienia, nawet w trakcie obowiązywania umowy. Pod wpływem tych sugestii, radny Jarosław Kawka odstąpił od złożenia formalnego wniosku, dotyczącego przedłużenia umowy dzierżawy dla MOZŻ tylko do października br.

Inwestor cały czas czeka na odpowiedź
W dyskusję włączył się także Robert Moritz, prezes giełdowej spółki Tup S.A., która w 2007r. nabyła wszystkie udziały w Porcie Jachtowym Nieporęt. Zwrócił się on pytaniem do radnych, kiedy wreszcie odpowiedzą na propozycje składane przez reprezentowaną przez niego firmę. – Obecną umowę dzierżawy przedłużono nam tylko do końca października br. W związku z czym, aktualnie wypowiedzieliśmy wszystkie umowy z podmiotami z nami współpracującymi. Wiemy też, że gmina Nieporęt poszukuje inwestora na ten teren. My sygnalizowaliśmy wielokrotnie gotowość dalszej współpracy i nadal jesteśmy zainteresowani inwestowaniem w ten teren. Do tej pory nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi ze strony RG Nieporęt – tłumaczył Moritz. Dodał również, że Tup S.A. jest dużą giełdową spółką z aktywami o wartości ok. 300 mln zł, która realizuje potężne inwestycje na terenie całego kraju, a ostatnia umowa dzierżawy Portu Jachtowego Nieporęt została zawarta jedynie na rok, co praktycznie uniemożliwiło jej inwestowanie w ten grunt. – Obecnie w Siewierzu, nad Zalewem Perzycko-Siewierskim, we współpracy z tamtejszą gminą, na 34 ha budujemy miasto ekologiczne na ok. 15 tys. ludzi, mające dysponować pełną infrastrukturą, tj. sklepami, szkołą, przedszkolem oraz zabudową jedno i wielorodzinną. Dodatkowo jeszcze w tym roku, na terenie Portu Jachtowego Nieporęt odbędą się 3 duże imprezy żeglarskie, m. in. Mistrzostwa Polski Optymistów gruby B, które w te rejony ściągną wielu turystów. Co roku do naszego ośrodka przyjeżdża ok. 40 tys. ludzi uprawiających różne sporty – przekonywał radnych prezes Moritz. Dodał także, że do tej pory w teren nieporęckiego portu, spółka zainwestowała kilka milionów złotych. To z kolei poruszyło radnego Jarosława Kawkę, który stwierdził, że koszty i faktury, dokumentujące nakłady poniesione przez spółkę w rozwój terenu portu, a przedstawione przez Roberta Moritza na ostatnim spotkaniu były „z nieba”. – Wyniki Tup S.A. oraz wszystkich spółek zależnych dostępne są dla wszystkich w Internecie. Będąc prezesem spółki giełdowej, spoczywa na mnie wyjątkowa odpowiedzialność, bowiem podpisując wszystkie raporty finansowe, odpowiadam karnie za ich prawdziwość – spokojnie wyjaśnił Moritz.

Twardy orzech do zgryzienia?
Po długiej wymianie zdań, radni przyjęli uchwałę, przedłużającą umowę dzierżawy na okres 3 kolejnych lat dla Warszawskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego. Przewodniczący RG Nieporęt, Eugeniusz Woźniakowski potwierdził, że wpłynęły do RG Nieporęt propozycje inwestycyjne ze strony spółki Tup S.A. – Dla RG Nieporęt jest to dość trudny temat. Zależy nam, żeby ten teren przynosił gminie zyski. W najbliższym czasie, otrzymacie Państwo odpowiedź, bowiem powołaliśmy zespół, który ma wytyczyć kierunki rozwoju tego obszaru – zwrócił się Eugeniusz Woźniakowski do prezesa Tup S.A., Roberta Moritza, puentując jednocześnie dość nerwową dyskusję.

 

ms