Powiat. Dzieci wrócą do szkół dopiero po świętach? Nie wyklucza minister Piontkowski

egzamin-gimnazjum

Egzaminy, fot. powiat legionowski (archiwum GP)

Powrót uczniów do szkół po Świętach Wielkanocnych – to wysoce prawdopodobny scenariusz na najbliższy czas, dzisiaj (17 marca) zasygnalizowany na antenie telewizyjnej jedynki przez szefa resortu edukacji narodowej, Dariusza Piontkowskiego. To konsekwencja rosnącej w liczby epidemii koronawirusa w Polsce.

Kwarantanna szkolna przynajmniej do świąt?

Rosnące liczby zarażonych koronawirusem Polaków i spodziewany szczyt zachorowań na najbliższe 2 tygodnie będą równoznaczne z utrzymaniem lub zaostrzeniem dotychczas wprowadzonych reżimów, w tym tych dotyczących szkół, przedszkoli i żłobków. Słowa sygnalizujące przedłużenie zamknięcia m. in. szkół do Świąt Wielkanocnych padły dzisiaj (17 marca) na antenie telewizyjnej jedynki z ust szefa Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN).  Minister Piontkowski podkreślił jednak, że decyzja o wydłużeniu tych reżimów jest w rękach szefa resortu zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. – Minister zdrowia choćby wczoraj przypominał, że ten szczyt zachorowań będzie za tydzień, czy za dwa tygodnie, wydaje się oczywiste, że absurdem byłoby otwieranie szkół. To jest więc kwestia czasu, kiedy wydamy kolejne rozporządzenie mówiące o tym, że wydłużamy okres zamknięcia placówek – powiedział Dariusz Piontkowski. – Bardzo prawdopodobne, że tak będzie, że kolejnym momentem, do którego przedłużymy okres zamknięcia szkół, to będą Święta Wielkanocne, i po tym terminie będziemy sprawdzali, co dalej – zapowiedział następnie.

 

 

Bez zagrożenia dla egzaminów ósmoklasistów i matur

Szef MEN zapewnił jednocześnie, że nawet w sytuacji wydłużenia do Świąt Wielkanocnych (12-13 kwietnia) terminu zamknięcia szkół, zaplanowane na 21-23 kwietnia egzaminy ósmoklasistów oraz na 4-22 maja matury nie będą zagrożone. Dodał również, że krajowa oświata, która już w tym tygodniu przeszła na system nauczania zdalnego, jest na te utrudnienia przygotowana.