Serock. Lasy Państwowe pozywają ambasadę. Rosjanie nie chcą oddać nieruchomości w Skubiance

Dyrektor Lasów Państwowych (LP) Józef Kubica

Dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica (fot. Lasy Państowe)

Po zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę Lasy Państwowe zdecydowały się zerwać umowę na dzierżawę ośrodka wczasowego w Skubiance ambasadzie rosyjskiej. Polska strona czekała do końca kwietnia na wydanie nieruchomości, jednak strona Rosyjska nie zrobiła tego. Lasy Państwowe złożyły w tej sprawie pozew i zamierzają na drodze sądowej odzyskać ośrodek wczasowy nad Jeziorem Zegrzyńskim, który liczy sobie około sześciu hektarów powierzchni.

 

 

Przypomnijmy, że nieruchomość w Skubiance liczy sobie około sześciu hektarów. Na terenie tym znajdują się dwa hotele, dwie wille i osiem domków letniskowych. Dzierżawa tego terenu Rosjanom była prowadzona od lat 80. W ostatnich latach ambasada rosyjska dzierżawiła ten teren za kwotę około 147 tys. zł rocznie netto od nadleśnictwa w Jabłonnie. Oznacza to, że strona rosyjska wynajmowała ten teren za około 12 tysięcy złotych miesięcznie (więcej pisaliśmy TUTAJ).

 

 

W połowie kwietnia dyrektor Generalny Lasów Państwowych nakazał rozwiązanie w trybie natychmiastowym umowy dzierżawy ośrodka wczasowego w Skubiance z ambasadą rosyjską. Wówczas rzecznik Lasów Państwowych przekazał, że termin wydania nieruchomości upływał z końcem kwietnia. Lasy Państwowe informowały, że jeżeli ambasada rosyjska nie wyda nieruchomości polubownie, sprawa zakończy się w sądzie. – Czekamy na wydanie tej nieruchomości przez ambasadę rosyjską. Do tej chwili to nie nastąpiło, ale podejrzewam, że w perspektywie kilku dni sytuacja się rozstrzygnie. Wtedy będziemy wiedzieli, czy spór o ten grunt zostanie rozstrzygnięty polubownie, czy też będziemy musieli podjąć spór sądowy o wydanie nieruchomości – przekazał pod koniec kwietnia rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski.

Ambasada rosyjska nie ma zamiaru oddawać dobrowolnie ośrodka wczasowego w Skubiance

Dyrektor Lasów Państwowych (LP) Józef Kubica podkreślił, dlaczego umowa dzierżawy została zerwana – 14 kwietnia wypowiedzieliśmy umowę. Nie mogliśmy jako najemcy tolerować oficjalnych przedstawicieli państwa, które morduje, gwałci i burzy – cytuje słowa dyrektora LP portal TVN Warszawa.

Lasy Państwowe dodają również, że strona rosyjska dała powody prawne, by zakończyć z nimi współpracę, ponieważ nie dochowali wszystkich warunków użytkowania terenu. Od lutego na konto Nadleśnictwa Jabłonna, które jest stroną umowy, miało przestać wpływać 12 tysięcy zł czynszu za dzierżawę. Lasy Państwowe przekazują, że na wezwania kierowane do strony rosyjskiej o wydanie terenu, ambasador Siergiej Andriejew oświadczył, że terenu nie odda.

– Lasy Państwowe zostały zmuszone, by odzyskać władanie nad ośrodkiem na drodze sądowej – poinformował Michał Gzowski. Dodał, że z mocy przepisów przedsiębiorstwo współpracuje w tym zakresie z Prokuratorią Generalną. – Działamy w interesie Skarbu Państwa – dodał.

Jakie będą dalsze losy ośrodka wczasowego, jeżeli uda się go odzyskać?

Na wykorzystanie nieruchomości wstępny pomysł mają już Lasy Państwowe. – Jeśli będzie taka potrzeba, ośrodek będzie służył wszystkim tym, którzy uciekli z Ukrainy przed wojną – poinformował Michał Gzowski.

Natomiast w rozmowie z “Faktami” TVN burmistrz Miasta i Gminy Serock Artur Borkowski podzielił się planami odnośnie terenu ośrodka wczasowego w Skubiance, jeżeli uda się go odzyskać od Rosjan. – Być może to da szansę na wykorzystanie ośrodka na cele publiczno-społeczne przez gminę. – przekazał burmistrz Serocka.

Według najnowszych danych ONZ od początku zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę uciekło z tego kraju już ponad 6 mln ludzi. Według najnowszych danych Straży Granicznej od 24 lutego granicę Polski przekroczyło już ponad 3,3 mln osób, które uciekły z napadniętego przez Rosję kraju.