Po tym, jak po blisko dwóch dobach (4-6 lipca), strażakom udało się dogasić ogień na łąkach w Krubinie i Sikorach, wczoraj (7 lipca) około godz. 16:00, znów w Sikorach wybuchł pożar.
W Sikorach znów wybuchł ogromny pożar. Paliły się łąki, które nie zdążyły spłonąć w ostatnim, weekendowym pożarze. Pożarowi towarzyszyło silne zadymienie, które wiatr kierował w stronę wieliszewskiego Kałuszyna. Słup ognia, strażakom udało się zatrzymać dopiero przed ulicą Bagienną. Wczorajszą (7 lipca), blisko 13 godzinną akcję, utrudniał porywisty i zmienny wiatr, przez który ogień szybko się rozprzestrzeniał. Na miejscu pożaru, łącznie interweniowało 25 zastępów strażackich. Ogień strawił łąki oraz trawy i krzaki rosnące na tamtejszych nieużytkach rolnych na łącznej powierzchni około 10 ha.
Sytuacja wygląda na opanowaną. Ogień wciąż jest dogaszany, ale już wiadomo, że cała akcja potrwa jeszcze kilka godzin. Strażacy będą musieli dokładnie przelać całe pogorzelisko wodą.
