Wobec fragmentarycznego zasobu materiałów, informacja o powierzchni Leśnictwa Zakroczymskiego pochodzi dopiero z lat 80. XIX w. Zamieszcza ją „Słownik Geograficzny”: Leśnictwo rządowe zakroczymskie, w pow. płońskim, złożone z dwu straży: Kossewo i Orzechowo, obejmuje 7694 morgi (ok. 4309 ha) (1).
Kilka lat wcześniej ta powierzchnia mogła być nieco większa, o ile podczas publicznej licytacji w 1874 r. udało się sprzedać las (obręb) Kempa. Niewielki ten kompleks o powierzchni 44 mórg i 55 prętów wystawiono na sprzedaż od 1754 rubli, obok kilku jeszcze drobnych kompleksów leśnych w guberni płockiej (2).
Leśnictwu Zakroczym powierzchni leśnej ubywało jednak przede wszystkim w związku funkcjonowaniem i rozbudową Twierdzy Modlin. Ten monstrualny w swoich czasach obiekt wywarł pierwszorzędny wpływ na dzieje i krajobraz okolicy, również leśny. Poświęćmy mu nieco uwagi.
Fortyfikacje modlińskie zaczęto wznosić w epoce Księstwa Warszawskiego, począwszy od 1807 r., by już kilka lat później, w latach 1811-13 rozbudować je. Na tym etapie był to obiekt, w którego konstrukcji istotną rolę stanowiło drewno, pozyskiwane z okolicznych lasów. Niewątpliwie mogło pochodzić z wyrębu lasów Leśnictwa Zakroczymskiego.
Wycinanie lasów związane było także z potrzebą pozyskiwania terenu pod wznoszenie obiektów fortecznych, zarówno w pierwszym etapie, jak i podczas kolejnych rozbudów w latach 1831-42 oraz w latach 1883-1914. W trakcie rozbudowy w 1839 r. w okolicy powstały nowe wsie, kolonie Aleksandryjska (dziś Stanisławów), Konstantynowska, Kosewka, Szczypiorna i Zakroczymska, założone przez rosyjskich kolonistów sprowadzonych z guberni pskowskiej.
Szczególnie ostatnia, największa modernizacja spowodowała wielkie zmiany w okolicy. W latach 1883-88 wokół Twierdzy Nowogieorgijewskiej, jak ją wówczas nazywano, powstał pierścień ośmiu fortów ceglano ziemnych w promieniu 2-6 km od cytadeli. W „Gazecie Handlowej” z lata 1885 r. znajdujemy ogłoszenie na sprzedaż drzewa z lasów w pasie fortecznym twierdzy Nowogeorgiewskiej do wycięcia przeznaczonych, będące następstwem planowanej rozbudowy. Drewno na pniu oferowano na 63 działkach zrębowych w trzech leśnictwach okalających twierdzę, Zakroczymskim, Kampinoskim i Warszawskim. Najwięcej jednak, bo aż 54 działki, na których wartość drewna wyceniono na przeszło 171 tys. rubli, do wycięcia było w Leśnictwie Zakroczym (3).
W latach 1912–14, kiedy znaczące postępy w technice wojskowej wymusiły konieczność wzmocnienia twierdzy, powstał zewnętrzny pierścień 10 fortów głównych i 9 pośrednich dzieł fortecznych, zlokalizowanych w odległości 4,5-8 km od cytadeli, na obwodzie blisko 50 km. Łącznie pierścień umocnień na obu brzegach Wisły obejmował 200 km2, w obrębie których już tylko z rzadka znajdował się las, będący przeszkodą dla dogodnej obserwacji przedpola dzieł fortecznych. Jeszcze na Topograficznej Karcie Królestwa Polskiego wydanej w 1843 r. twierdzę, szczególnie na północy, otaczają lasy. Mapy wydane w trakcie ostatniej rozbudowy pokazują okolicę twierdzy, w której lesistość w znaczący sposób zmalała. Ubyło powierzchni leśnej na prawym brzegu Narwi w kierunku Serocka. Zadrzewienia zlokalizowane w kierunku Pn.-Zach. Od głównego kompleksu fortecznego zamieniły się w bezleśny plac ćwiczeń artyleryjskich(4). Bezleśne tereny częściowo wydzierżawiano okolicznej ludności. Jak pokażą późniejsze dokumenty z okresu międzywojnia, status własnościowy terenów zajętych przez rosyjski wojskowy zarząd twierdzy, a pierwotnie administrowanych przez Leśnictwo Zakroczym, będzie stanowił przedmiot sporu.
Wspomnijmy jeszcze, że twierdza i jej okolice stanowiły czterokrotnie arenę walk. Po raz pierwszy roku 1813, kiedy polskie i francuskie wojska broniły się przed Rosjanami. W 1831 r. w fortecy bronili się powstańcy listopadowi, w 1915 r. Rosjanie, a w 1939 r. – znów Polacy. Szczególnie dwa ostatnie epizody miały wpływ na stan okolicznych lasów. W 1915 r. Modlin oblegało 80 tys. żołnierzy niemieckich! Zniszczenia wywołane oblężeniem i samym tylko stacjonowaniem takiej liczby wojska były ogromne. Niemcy, prowadząc kilkudniowy szturm artyleryjski, musieli wykonać szereg umocnień ziemnych. Wcześniej w okolicy rozbudowywali je Rosjanie. Gdy ważyły się losy kraju w 1939 r. (Twierdza Modlin poddała się 29 września, z powodu braku żywności i amunicji), nikt także nie miał baczenia na okoliczne lasy, które były jedynie sceną działań wojennych.
I wojna światowa
Informacje dotyczące tego okresu są szczątkowe i tylko pośrednio rzucają nieco światła na wydarzenia lat wojny. Ta zaś w polskim już Nadleśnictwie Pomiechówek, tak jak w większości polskich lasów, zaznaczyła się grabieżczym pozyskaniem drewna. Niemcy wykorzystali widać bliskość linii kolejowej i bez pardonu wycinali drzewostany, nie zaprzątając sobie głowy przyszłością i ich odnawianiem. Świadczą o tym liczby, które szczegółowo wskażemy w dalszej części. Tutaj dość wskazać, że po odzyskaniu niepodległości w nadleśnictwie liczącym niespełna 3,5 tys. ha ponad 20% powierzchni stanowiły niezagospodarowane zręby z lat wojny.
11 lat po odzyskaniu niepodległości nt. wcześniejszego okresu tak pisał Teodor Waszkiewicz, jeden z leśniczych: Kiedy wybuchła wojna, dużo sosen i dębów było wzięte przez rosyjskie wojsko na budowę blindaży [drewniane obudowy okopów i schronów ziemnych]. Po zajęciu przez okupantów zostało wycięte w ciągu dwóch lat 165 ha dębowego lasu w Dębinie. 20 wagonów drzewa użytkowego dębowego poszło do Niemiec, drzewo z poręb podobno kupił żyd. Zarząd obecnego Leśnictwa Góra obejmował niemiecki leśniczy Lowf.
Możemy się więc domyślać, że Niemcy obsadzili na wyższych stanowiskach dawnego Leśnictwa Zakroczymskiego swoich rodaków. Być może dlatego, że wcześniejszy personel rosyjski został ewakuowany, a może po to, aby usprawnić grabieżcze wyręby. Jak pokazują dokumenty, gajowymi byli nadal Polacy5.
Jakie zniszczenia objęły infrastrukturę nadleśnictwa, nie mając pełnego wykazu nie wiemy. Wiadomo jest jednak, że jeszcze w 1924 leśnictwo Góra nie miało siedziby, która została zniszczona w okresie I wojny światowej (stała na terenie osady pokarczemnej)6.
Niewątpliwie specyficzna sytuacja Nadleśnictwa Pomiechówek w okresie wojny wynikała z faktu, że tutejsze lasy były poniekąd traktowane jako przedpole Twierdzy Modlin. W okresie wojny w drzewostanach powstały tu np. schrony betonowe, rozebrane w końcu lat 20.7.
W II Rzeczpospolitej
Kontynuatorem rozbiorowego Leśnictwa Zakroczym w odrodzonej Polsce stało się Nadleśnictwo Pomiechówek. Nie znamy dokładnej daty powołania jednostki o takiej nazwie, niemniej z pewnością istniało ono już w 1923 r. Być może Pomiechówek był pierwszą siedzibą zarządu nadleśnictwa. Niemniej w latach 20. i 30. siedziba jednostki znajdowała się już w Brodach.
Wg stanu na koniec roku 1923 Nadleśnictwo Pomiechówek liczyło 3439,13 ha (pow. leśna 3333,81 ha) i składało się z czterech leśnictw: Szczypiorna, Brody, Kolonja, Naruszewo Kępa. Wchodziło w skład Warszawskiego okręgu Lasów Państwowych, który skupiał 40 nadleśnictw, rozciągając się przede wszystkim na południe od stolicy, aż po Zagłębie. Było jedną z najmniejszych jednostek okręgu – jedynie pięć państwowych nadleśnictw miało powierzchnię poniżej 4000 tys. ha.
Wiemy, że w tym czasie w nadleśnictwie istniała niewielka wyłuszczarnia, produkująca rocznie ok. 100 kg nasion. Nie było to nic wyjątkowego – w 1923 r. wyłuszczarni nie posiadało jedynie pięć nadleśnictw warszawskiego okręgu LP.
Pozyskanie, jakie w 1923 r. osiągnęło nadleśnictwo to jedynie 6799 m3 drewna, w przeważającej ilości sosnowego (87%) i dębowego (8%). W zestawieniach z tamtego okresu zwraca uwagę bardzo zróżnicowana wielkość pozyskania pomiędzy nadleśnictwami, po części będąca wynikiem zróżnicowania powierzchni leśnej. W okręgu warszawskim LP były bowiem nadleśnictwa, które pozyskiwały niemal 38 tys. m3 (Pułtusk), ale i takie, które ok. roku 1923 dostarczały ledwie ok. 3 tys. m3/rok (Pawłowice, Garwolin)8.
W roku gospodarczym 1925/26 pozyskanie było jeszcze niższe: drewna użytkowego (do przerobu tartacznego) pozyskano 1377 m3, zaś opałowego – 5774 mp. Niewielka ilość surowca, jaką mogło pozyskiwać Nadleśnictwo Pomiechówek stanowiła spuściznę niedawnej I wojny światowej, kiedy lasy byłego Królestwa Polskiego w niespotykany dotąd sposób eksploatowali Niemcy. Szczególnie intensywnie okupanci cięli w sąsiedztwie linii kolejowych, umożliwiających wywóz. Tak pisał na ten temat nadleśniczy w 1926 r.: Okupanci, wybrawszy lepszy materiał, pozostawili co najgorszy, czego dowodem jest straszny wprost stosunek użytku do opału – osiągnięto bowiem ze zrębów czystych 33% użytku, a 67% opału(9).
W 1926 r. nadleśnictwo liczyło już ok. 4600 ha, z czego 3890 ha stanowiła powierzchnia zalesiona, a ok. 700 ha nieobjęte planowaniem grunty niezalesione. Drzewostany charakteryzowano jako przetrzebione i poniszczone.
Na nadleśnictwo składało się pięć leśnictw i piętnastu obchodów nadzorowanych przez gajowych, tj.
– Naruszewo Kępa obejmujące trzy kompleksy leśne: Kępa Rządowa (129,49 ha), Kępa Majorat (159,80 ha) i Naruszewo (167,60 ha) – do każdego przypisany oddzielny gajowy;
– Szczypiorno: Strubiny (119,25 ha) i Szczypiorno (394,32 ha) – jeden gajowy;
– Brody: II fort (22 ha), Kosewko (76 ha) i Brody (882,30 ha) – dwóch gajowych;
Kolonja: Kolonja (1026,61 ha) i Wólka Kikolska (496,37 ha) – dwóch gajowych;
– Góry: Dębina (58,06 ha), Kadzielnia (27,55 ha), Trzciany (203 ha), Willa Góra (26 ha), Księża Góra (10,27 ha) i Kałuszyn (106,22 ha) – trzech gajowych (10).
Wg stanu na 1 sierpnia 1927 r. nadleśnictwo posiadało w zarządzie 155,15 ha gruntów nieleśnych użytkowanych i 5,5 ha nieużytków. Ponadto w administracji znajdowało się 18,8 ha użytków wodnych (11).
Pełniejsze informacje nt. Nadleśnictwa Pomiechówek uzyskujemy w kolejnej dekadzie, kiedy w sierpniu 1932 r. zatwierdzano plan urządzenia lasu. Liczyło ono wówczas 4659,71 ha (w tym 4254,08 ha pow. leśnej i 236,79 ha tzw. gruntów ekonomicznych, głównie użytków rolnych do dyspozycji służby leśnej). Co znamienne, aż przeszło 1000 ha zajmowały halizny, zręby i płazowiny. Druga niezmiernie charakterystyczna cecha nadleśnictwa to młody wiek drzewostanów – aż 2050,59 ha zajmowały te w I klasie wieku (do 20 lat). Te w IV i starszych klasach wieku (pow. 80 lat) zajmowały jedynie 9% powierzchni leśnej. Jak wyjaśniali autorzy operatu, był to efekt bezwzględnie rabunkowej eksploatacji w czasie I wojny światowej.
W charakterystyce drzewostanów Nadleśnictwa Pomiechówek zwraca uwagę dominacja najmłodszych klas wieku.
Tak młody wiek drzewostanów, wynoszący średnio jedynie 20,5 roku, skutkował jeszcze mniejszym etatem pozyskania niż w poprzedniej dekadzie. Zaplanowano bowiem, że roczne pozyskanie wyniesie 2862 m3 drewna, z czego przeszło połowa miała zostać wycięta w użytkowaniu rębnym, a ¼ w ramach uprzątania płazowin. Zręby zupełne miały zostać założone na pow. 130 ha, wg 90-letniej kolei rębu, o szerokości 80 m, zaś w leśnictwie Góry – 35 m.
Nadleśnictwo zarządzało głównie gruntami przedwojennych lasów państwowych, tj. Leśnictwa Zakroczym (4013,03 ha). Ponadto po repolonizacji byłych dóbr majorackich i nadań carskich objęło zarząd nad wchodzącymi w ich skład lasami o łącznej powierzchni 646,68 ha. Największy obszar dawnych dóbr majorackich został przejęty z majątku Gumino – 363,89 ha. Ponadto były to: z majątku gen. Semeki 94,62 ha, z majątku gen. Patkuli (tzw. „Carski Dar”) – 162,96 ha oraz b. nadania dla Archiercja („Pod Pałacem”) – 25,21 ha.
Nadleśnictwo składało się z 18 różnej wielkości kompleksów gruntowych (uroczysk). Były to zarówno kompleksy leśne, ale także binduga czy fragmenty łąk użytkowane przez leśników. Nadleśnictwo podzielone zostało na trzy obręby gospodarcze: Pomiechówek (3535,01 ha), Góry (611,12 ha) i Naruszewo (513,58 ha). Podział taki nawiązywał do obrębów, które przed wybuchem I wojny światowej miały funkcjonować w Leśnictwie Zakroczymskim.
Należy przyznać, że nadleśnictwo było dość zasobne gdy chodzi o infrastrukturę. Wg stanu na 30 września 1931 r. posiadało 114 budynków, w tym 23 mieszkalne (dwa z nich murowane). Łączna wartość zabudowań w zarządzie nadleśnictwa wynosiła 202 604 zł. Pozostały inwentarz wart był 25 975 zł (12).
Źródła:
1 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. XIV, Warszawa 1895, s. 314.
2„Kurier Rolniczy”, nr 19/1874. Podobne, niewielkie obszary leśne wystawiły na sprzedaż rządowe leśnictwa Przasnysz i Lipno.
3 „Gazeta Handlowa”, nr 159/1885, s. 4. Miejscem licytacji był Piotrków, gdzie mieścił się właściwy dla Leśnictwa Zakroczym zarząd dóbr państwowych.
4 R. H. Bochenek, Twierdza Modlin, Warszawa 2003, s. 53, 69, 419-421.
5 APG, NPP 15, s. 437.
6 APG, NPP 18, s. 79,
7 APG, NPP 4, s. 606. W lutym 1929 r. informowano o rozbiórce i sprzedaży kamienia pochodzącego ze schronów betonowych pobudowanych w latach wojny w lasach nadleśnictwa. Na tym tle powstał spór z wojskiem. Nadleśnictwo sprzedawało kamień, a tymczasem zarząd garnizonu twierdzy poczytywał materiał jako należący do niego i żądał wstrzymania sprzedaży oraz zwrotu dotychczas uzyskanych wpływów.
8 Sprawozdanie z działalności administracji Lasów Państwowych i władz ochrony lasów za okres 1919–1923, s. 8–11, 68
9 Arch. NJ, Referat w sprawie ustalenia zasad gospodarstwa leśnego w Nadleśnictwie Pomiechówek, z dn. 20 III 1926 r.
10 APG, NPP 18, s. 57.
11 APG, NPP 20, s. 73.
12 APG, NPP 11.