Nasza Historia: Król Ludwik XVIII na śniadaniu w Nieporęcie

Król Ludwik XVIII

 

Dzieje Nieporętu łączone są z dynastią Wazów, przede wszystkim królem Janem Kazimierzem, upamiętnionym w nazwie głównej ulicy. Warto jednak przypomnieć, że w późniejszych wiekach bywali w tej miejscowości też inni monarchowie.

Nie chodzi tu jednak o słynny przejazd Napoleona wracającego spod Moskwy w dniu 8 grudnia 1812 r. Był to wprawdzie tylko przejazd, ale i tak umieszczono to wydarzenie w wierszu o Nieporęcie. Pobyt króla Francji Ludwika XVIII i króla Wirtembergii Wilhelma I nie jest znany.

Ludwik XVIII, młodszy brat Ludwika XVI, był wnukiem i prawnukiem królów Polski, Augusta III Wettina i Stanisława Leszczyńskiego, po którym otrzymał drugie imię. Po śmierci Ludwika XVII w 1795 r. uznany został za króla Francji

O czteroletnim pobycie Ludwika XVIII i jego dworu w Warszawie wiemy co nieco, natomiast zimowa podróż z Mitawy do Polski w lutym i marcu 1801 r. jest słabo opisana. Car Paweł I udzielił mu schronienia w 1797 r. ofiarowując gościnę w Mitawie na terenie Kurlandii, a obecnie Łotwy. Tu na zamku dawnych książąt kurlandzkich, w otoczeniu swojego dworu przeżył 4 lata. W styczniu 1801 r., w wyniku nacisków, Napoleona Paweł I wypowiedział mu gościnę. Udzielił mu jej za to król pruski Fryderyk Wilhelm II, ale nie w Berlinie, tylko w Warszawie. Opis podróży zawarł w swoim dzienniku adiutant króla wicehrabia d’Hardouineau. Król wyjechał z Mitawy 22 stycznia 1801 r. W Królewcu był 27 lutego 1801 r. Dalej podróż była dosyć przykra, ze względu na różne niewygody, np. problemy w wymianie koni na stacjach pocztowych.

 

 

 

Pierwszy nocleg na ziemiach polskich miał miejsce w Mławie 28 lutego. 2 marca orszak wyruszył do Ciechanowa, gdzie spożyto śniadanie. O godz. 17, w odległości jakiejś mili od Pułtuska kareta, w której jechał król i księżna Maria Teresa d’Angouleme (córka Ludwika XVI), margrabina de Milleraye i księżna de Serent miała kolizję z powozem jakiejś polskiej damy jadącej w przeciwnym kierunku. Królewska kareta wywróciła się do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, chociaż księżna d’Angoulem wypadła wybijając sobą okno. Trzy godziny starano się naprawić pojazd, a przez ten czas Ludwik XVIII musiał przez dłuższy czas stać na zewnątrz. W relacji Gazety Krakowskiej „do półgoleni stał w wodzie, prócz tego deszcz mocny padał”, do czasu przyjazdu kolejnej karety dworskiej z szambelanem, księciem Ludwikiem de Fleury i spowiednikiem króla księdzem Henrykiem Edgeworthem de Firmont.

Po dwóch noclegach w Pułtusku, 4 marca Ludwik XVIII z księżną d’Angouleme opuścili miasto, przebyli promem Narew i zatrzymali się na śniadaniu w Nieporęcie. Wspomniany autor dziennika nie wymienił miejscowości, w której przeprawiono się przez Narew, ale miało to zapewne miejsce w Zegrzu. Śniadanie było dość późno, gdyż koronowane głowy nie miały zwyczaju wcześnie wstawać, a i odległość między Pułtuskiem i Nieporętem wymagała zmiany koni, a w Nieporęcie działała już wtedy stacja przeprzęgowa. O godzinie 18 król dotarł do warszawskiej Pragi. W Warszawie gościł do 1805 r. serdecznie przyjmowany w domach polskiej arystokracji.

W 1816 r. następca tronu Wirtembergii książę Wilhelm poślubił w Petersburgu córkę cara Pawła I Katarzynę. Siostra księcia Katarzyna była żoną króla Hieronima Bonaparte. Ich stryj książę Ludwik Wirtemberski był generałem w służbie króla Stanisława Augusta, a jego żona Maria była z domu księżną Czartoryską i znaną pisarką. W marcu 1816 r. małżonkowie wyruszyli do Wirtembergii. W Płońsku powitał ich wielki książę Konstanty, by razem wyruszyć w kierunku Warszawy. W dniu 28 marca 1816 r. o godz. 18 orszak przeprawił się przez Narew w Zegrzu, by po kwadransie stanąć w Nieporęcie, zapewne w stacji pocztowej, którą zawiadował co najmniej od 1808 r. pocztwerter Andrzej Omyliński. Tu też powitał gości prefekt departamentu warszawskiego Franciszek Salezy Nakwaski. W dalszą podróż do Warszawy wyruszono o godzinie 20, a kolejne powitanie, m.in. przez prezydenta Warszawy, nastąpiło na Pradze. Książę Wilhelm pół roku później został królem i panował w Wirtembergii do 1864 r. Carówna Katarzyna zmarła natomiast w 1819 r. Mieli dwie córki, z których jedna została żoną króla Holandii Wilhelma II.

Sławomir Jakubczak

Ważniejsze źródła:

A. Kraushar, Bourbonie na wygnaniu w Mitawie i Warszawie, Warszawa 1899,
„Gazeta Krakowska” nr 26, 1 kwietnia 1801, s.310-311,
„Gazeta Warszawska” nr 26, 30 marca 1816, s. 561.

 

Patroni wydawnictwa: