Nasza Historia: Płk Maurice Happe – współorganizator Obozu Wyszkolenia Oficerów Wojsk Łączności w Zegrzu

Maurice Happe

Płk Maurice Happe (1882-1930) – „Powietrzny korsarz”, współorganizator Obozu Wyszkolenia Oficerów Wojsk Łączności w Zegrzu, bohater Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Urodził się 15 kwietnia 1882 r. w Saint-Germain-en-Laye (region Ile de France). Był synem Antoniego, kupca i radnego miasta oraz Julietty z domu Choron. Uczył się w liceum Sainte-Croix w Vesinet, a później w Condorcet. W 1903 r. wstąpił do akademii wojskowej w Saint-Cyr, którą ukończył w 1906 r. Pierwszym wyborem była kawaleria, ale po wypadku przeszedł do służby w piechocie. Jako ppor. otrzymał przydział do 82. PP w Montargis, a następnie jako por. do 43. PA w Rouen. W 1912 r. postanowił przenieść się do lotnictwa. Współpracował z konstruktorami samolotów braćmi Farman i w czasie wojny latał na samolotach „Farman”. Już w 1914 r. zyskał sławę zuchwałego lotnika nazwanego „Powietrznym korsarzem,” za którego głowę Niemcy wyznaczyli nagrodę w wys. 25 tys. marek. Kiedy się o tym dowiedział, wymalował skrzydła swojego samolotu na czerwono i zrzucił na niemieckie pozycje ulotki z treścią: „Dziękuję za zaszczyt. Strzelajcie do aeroplanu z czerwonymi skrzydłami, ale nie ruszajcie towarzyszących mi”. Odtąd był też nazywany „Czerwonym diabłem”. Był pionierem dalekich rajdów lotniczych na 150-200 km w głąb terytorium wroga. Zniszczył m.in. dworzec kolejowy w Belweler, prochownię w Rottweil i lotnisko w Fredrichshafen z hangarami pełnymi samolotów. Zniszczył też atakując bombami jeden z „Zeppelinów”. Dowodził eskadrą składającą się dwudziestu trzech „Farmanów”. Nie bał się samotnej walki z kilku samolotami wroga. Kiedyś, walcząc z trzema samolotami niemieckimi, dwa zestrzelił, a trzeciego zmusił do ucieczki. Po kilku latach na froncie został przesunięty do szkolenia.

W 1917 r. otrzymał oficerską, a w 1929 r. kawalerską Legię Honorową. Otrzymał też odznaczenia włoskie i rosyjski krzyż Św. Jerzego.W 1918 r. zrezygnował z funkcji inspektora szkolnictwa lotniczego i powrócił na front jako dowódca batalionu w 50. PP.

W 1919 r. znalazł się w składzie Francuskiej Misji Wojskowej w Polsce, kierowanej przez gen. Henrysa. W sierpniu 1919 r. został przewodniczącym komisji, która miała wybrać nowe miejsce dla warszawskiej Szkoły Oficerów Wojsk Łączności. I to on miał wskazać Zegrze, a nie Jabłonnę (Legionowo), by miesiąc później zostać dowódcą Kursu Aplikacyjnego w zegrzyńskim Obozie Wyszkolenia Oficerów Wojsk Łączności.

Po zakończeniu pierwszego kursu opuścił Zegrze i został szefem Katedry Taktyki Łączności w Wojennej Szkole Sztabu Generalnego. Jego zastępcą był mjr Kazimierz Drewnowski. Happe wydał podręcznik łączności dla słuchaczy tej szkoły. Publikował też „Bellonie”. W czasie wojny polsko-bolszewickiej otrzymał przydział do 9. DP jako doradca. Dywizja wchodziła w skład 5 Armii, której dowódca gen. Władysław Sikorski w książce „Nad Wisłą i Wkrą. Studium z polsko-rosyjskiej wojny 1920 r.” oddał hołd jego bohaterstwu na polu bitwy. Napisał, że gdy 17 sierpnia 9. DP wraz z Dywizją Ochotniczą złamały opór bolszewickiej 5. i 11. Dywizji Strzelców w rejonie Winnicy zmuszając je do odwrotu, mjr Happe poderwał do ataku 15. PP i na jego czele o godz. 18 zajął Pułtusk. O jego bohaterstwie oraz innego Francuza ppłk. Loir pod Ciechanowem pisał też Marian Kukiel. Za ten czyn Naczelny Wódz Józef Piłsudski odznaczył go 11 października 1920 r. krzyżem orderu Virtuti Militari.

Happe wrócił do Francji pod koniec 1923 r. i został zastępcą dowódcy 12. Pułku Lotnictwa Bombowego w Reims. 30 października 1930 r. odbywając lot z Reims do Metzu z powodu złych warunków atmosferycznych zboczył z trasy na terytorium Belgii. W wyniku złamania się obu skrzydeł samolot runął na ziemię w pobliżu Liege i płk Happe zginął.

Sławomir Jakubczak

Patroni wydawnictwa: