Pionierskie szczepienia ospy w Jabłonnie

Ospa jablonna głowne

W czerwcu i w lipcu 1802 r. doktor Wincenty Witaczek przeprowadził w Jabłonnie eksperymentalne szczepienia przeciwko ospie. Działo się to zaledwie rok po pierwszych w Polsce szczepieniach wykonanych przez  Boduszyńskiego, Dziarkowskiego i Neuhausera.

 

Pochodzący z Czech Witaczek był świeżo upieczonym doktorem medycyny. W 1801 r. uzyskał dyplom w Szkole Głównej w Wiedniu, gdzie studiował u Johanna Petera Franka pioniera nowoczesnej higieny i epidemiologii. Po skończeniu studiów został lekarzem nadwornym ks. Józefa Poniatowskiego i osiadł na stałe w Polsce.

W Austrii Witaczek był świadkiem szczepień prowadzonych przez Franka. Późniejszy wybuch epidemii ospy w Wiedniu potwierdził skuteczność tych zabiegów ochronnych. Zdobytą wówczas wiedzę praktyczną doktor uzupełniał informacjami teoretycznymi z publikacji w językach francuskim i niemieckim. Witaczek znał badania angielskiego lekarza Edwarda Jennera, który w 1796 r. przeprowadził pierwsze szczepienie materiałem zakaźnym ospy krowianki w celu ochrony przed ospą prawdziwą. Nie były mu obce również działania Neuhasera w Krakowie.

Pierwsze szczepienia ospy wywoływały liczne spory wokół ich skuteczności i ewentualnych skutków ubocznych. W Polsce prowadzona była polemika prasowa pioniera szczepień Hiacynta Dziarkowskiego z ich przeciwnikiem Leopoldem Lafontainem – nadwornym medykiem króla Stanisława Augusta.

Uzyskanie przez Witaczka zgody na przeprowadzenie szczepień w Jabłonnie świadczy o dużym zaufaniu księcia Józefa do jego umiejętności medycznych, ale też o szerokich horyzontach myślowych Poniatowskiego nakazujących mu podejmowanie profilaktycznych działań na rzecz ochrony zdrowia poddanych.

Szczepienia w Jabłonnie Witaczek wykonywał przy użyciu lancetu i nici nasączonej materiałem zakaźnym ospy krowiej lub skażonego kawałka tkaniny. Podaniem wakcyny objętych zostało troje dzieci pracowników folwarku. Pretekstem do przeprowadzenia eksperymentu był prawdopodobnie reskrypt króla pruskiego z 7 czerwca 1802 r. zalecający lekarzom rozpoczęcie szczepień ospą krowią oraz związany z nim fakt poddania takiemu zabiegowi dwóch królewiczów pruskich.

Pierwsze szczepienie Witaczek przeprowadził w Jabłonnie 18 czerwca 1802 r. Zabiegowi został poddany półtoraroczny syn pałacowego ogrodnika Jana Akermana. Dziecko właśnie zaczynało ząbkować i matka jego nie była chętna do przeprowadzenia eksperymentu. Doktorowi udało się jednak ją do tego przekonać. Inokulacja, czyli wprowadzenie materiału zakaźnego do organizmu dziecka nastąpiła za pomocą nici przez nacięcia na obu ramionach.

Podczas pierwszego szczepienia doktor popełnił błąd wykonując lancetem zbyt głębokie nacięcia. Stały się one przyczyną stanu zapalnego ran i wywołały u chłopca niewielką gorączkę między ósmym a jedenastym dniem po szczepieniu. W tym czasie dziecko okazywało pragnienie i wzmożony apetyt. Pomimo nocnych niepokojów wywołanych zapaleniem w dzień chłopiec pozostawał aktywny. Powstałe w miejscach szczepień krostki odpadły po 26 dniach.

Drugie szczepienie Witaczek przeprowadził w Jabłonnie 27 czerwca 1802 r. podając wakcynę półrocznemu dziecku pałacowego stajennego. Niemowlak był jeszcze karmiony piersią i cierpiał na „tinea capitis”, czyli grzybicę owłosionej skóry głowy. Tym razem doktor wykonał lancetem jedno, płytsze nacięcie, a materiał zakaźny wprowadził przy pomocy świeżo nim nasączonej tkaniny. Tym razem szczepienie nie przyniosło żadnych skutków ubocznych. Dziecko, pomimo grzybicy, pozostało zdrowe, a strupek po zaszczepieniu odpadł po 14 dniach.

2. Okładka książki Wincentego Witaczka „O ospie krowiey”, Warszawa 1803 (Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego)

Okładka książki Wincentego Witaczka „O ospie krowiey”, Warszawa 1803 (Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego)

 

Trzecie szczepienie przeprowadzono 7 lipca 1802 r. Witaczek zaszczepił wówczas półtoraroczną córkę piekarza z Jabłonny, która nie cierpiała na inne choroby. Metoda wprowadzenia materiału zakaźnego pozostaje nieznana. Dziecko po zaszczepieniu pozostało całkowicie zdrowe i wykazywało duży apetyt. Również i w tym przypadku strupek odpadł po 14 dniach.

Eksperymenty przeprowadzone przez Witaczka wyprzedziły słynne „Obwieszczenie w zamiarze zmniejszenia ilości umierających dzieci na ospę w Prusiech Nowo-Wschodnich” zalecające profilaktyczne szczepienia ospą krową, które podpisano w Berlinie 15 lipca 1802 r. Akt ten nie dotyczył bezpośrednio Jabłonny, ale wskazywał pewien oficjalny trend w podejściu władz zaboru pruskiego do szczepień, w który Witaczek wpasował się idealnie.

Swoje spostrzeżenia Witaczek opublikował a broszurze pod tytułem „O ospie krowiej”, którą 10 listopada 1802 r. zadedykował w Jabłonnie warszawskiemu lekarzowi doktorowi Wolffowi. 40-stronnicowa książeczka wydana została drukiem w Warszawie w 1803 r. Jak się okazuje ta jedna broszura nie była wystarczająca, aby zapewnić Witaczkowi miejsce w panteonie pionierów polskich szczepień przeciwko ospie. Jego książkę odnotowywali bibliografowie, ale on sam był już pomijany przez historyków przy omawianiu początków szczepień w Polsce. Jest to sytuacja o tyle zadziwiająca, że Witaczek spędził w Polsce 42 lata prowadząc praktykę lekarską i często był wzmiankowany w gazetach warszawskich. Prawdopodobnie skoncentrowany na pracy lekarza nie miał czasu na lansowaniu swoich osiągnięć. W przeciwieństwie np. do Hiacynta Dziarkowskiego, który swoje szczepienia opisywał w serii artykułów prasowych, które później zebrał w obszerną książkę.

Rafał Degiel

Ważniejsza literatura:

  1. Witaczek, O ospie krowiey, Warszawa 1803;
  2. Kośmiński, Słownik lekarzów polskich, Warszawa 1883;
  3. Łukasiewicz, Z dziejów polityki sanitarnej pod pruskim zaborem 1772-1807, „Kwartalnik Historyczny”, 2015, nr 2.