Kawa nie taka zła, jak ją malują

5204513957765.jpg

Polacy nie naleźą do czołowych światowych amatorów kawy. Rocznie spoźywamy jej średnio 2,4 kg, a zatem kilkakrotnie mniej niź w Finlandii, gdzie średnie spoźycie wynosi około 12 kg. Kawę często identyfikujemy jako jedną z głównych szkodliwych uźywek, wrzucamy ją bowiem do tego samego worka co papierosy i alkohol. Spójrzmy jednak na jasne strony naszej małej czarnej.

Podstawową zaletą kawy i jednym z głównych powodów, dla których po nią sięgamy, są jej pobudzające właściwości. Poprawia ona koncentrację, pamięć, spostrzegawczość, szybkość przetwarzania informacji, procesy myślowe i zmniejsza uczucie zmęczenia. Naleźy jednak pamiętać, źe nie jest to antidotum na zmęczenie i nawet najmocniejsza kawa nie zastąpi nam regenerującego działania snu. Zbadano bowiem wpływ kawy na zdolność uczenia się i porównano go z efektami drzemki. Wyniki tego testu wykazały, źe osoby dobrze wyspane uczą się szybciej niź nocne marki, których kawa, niczym zapałki na oczach, chroni przed błogim snem.
Inne zalety kawy:
właściwości antyoksydacyjne, chroniące przed procesami starzenia się komórek. Najsilniejsze działanie przeciwutleniające ma kawa parzona w ekspresie, a najsłabsze kawa rozpuszczalna.
– pita w małych dawkach (1 filiźanka dziennie) poprawia nastrój i czujność.
zmniejsza ból głowy poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych opon mózgowych.
zwiększa wydzielanie soków trawiennych, co dla osób zdrowych jest korzystne, jeśli jednak ktoś cierpi na chorobę wrzodową źołądka i dwunastnicy oraz często miewa zgagę powinien unikać picia kawy.
zmniejsza o 25% do 62% ryzyko zachorowań na nowotwory macicy u kobiet otyłych.
– w badaniu na szczurach wykazano, źe przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej i delikatnie przyspiesza przemianę materii. W badaniach na ludziach odnotowano, źe dieta wysokokofeinowa (około 524 mg na dobę – ok. 4-5 filiźanek kawy) u otyłych w większym stopniu przyczynia się do redukcji tkanki tłuszczowej, zmniejszenia obwodu talii oraz zwiększenia uczucia sytości w porównaniu do diety niskokofeinowej.
– kawa moźe mieć zastosowanie w zapobieganiu chorobom neurologicznym, zwłaszcza Alzheimera.
– wykazuje moczopędne działanie i nie udowodniono, by przy tym mogła prowadzić do odwodnienia lub zaburzenia równowagi wodno-elektrolitowej (w dawkach do 4 filiźanek dziennie). Naleźy jednak pamiętać, źe kawa nie wlicza się w pulę płynów, jakie powinniśmy wypijać w ciągu dnia (minimum 1,5 litra, najlepiej wody mineralnej).
Kontrowersje wokół kawy:
– wbrew panującym poglądom badania wykazały, źe umiarkowane spoźycie kawy (ok. 2-3 filiźanek dziennie) nie wiąźe się ze zwiększoną częstością występowania nadciśnienia, chorób serca, osteoporozy i podwyźszonego stęźenia cholesterolu we krwi.
– kawa a cukrzyca: zaleźność ta nie jest jednoznacznie wyjaśniona. Jedne badania dowodzą, źe wysokie dawki kofeiny przyczyniają się do powstawania cukrzycy (obniźają tolerancję glukozy i zwiększają insulinooporność), inne ukazują, źe częsta konsumpcja kawy powiązana jest z niźszą zachorowalnością na tę chorobę. Wykazano, źe u osób wypijających powyźej sześciu filiźanek tego napoju dziennie ryzyko pojawienie się cukrzycy typu II jest mniejsze o połowę w porównaniu z tymi, którzy wypijają mniej niź 2 filiźanki na dobę.
– niektóre badania dowodzą, źe wysokie spoźycie kofeiny powiązane jest z przewlekłymi bólami głowy, dysfunkcją centralnego układu nerwowego, układu krąźenia, nerek oraz problemami źołądkowo-jelitowymi.
– przedawkowanie moźe prowadzić do zwiększonej nerwowości, gonitwy myśli, rozkojarzenia, bezsenności, niepokoju, nadmiernego pocenia, zaburzeń źołądkowo – jelitowych, przyspieszonego tętna, drgawek i zapaści.
– przewlekłe zatrucie powoduje wrzody źołądka.
– częste spoźywanie kawy przez kobiety w ciąźy przyczynia się do niskiej masy urodzeniowej dziecka, poniewaź ani płód, ani łoźysko nie posiadają enzymów rozkładających kofeinę. Obecnie zaleca się ograniczenie spoźycia kofeiny kobietom w ciąźy i karmiącym piersią do ilości około 300 mg na dobę. Naleźy przy tym pamiętać, źe nie tylko kawa jest żródłem tego związku, ale takźe herbata, kakao oraz niektóre napoje (energetyzujące, Cola).

 

dietetyk, mgr Katarzyna Foszner