KS Legionovia Legionowo dalej w świetnej formie. Wydarli zwycięstwo w końcówce meczu

Piłkarze KS Legionovii Legionowo po zwycięstwie nad zespołem ŁKS II Łódź fot. KS Legionovia Legionowo.Facebook

Piłkarze KS Legionovii Legionowo po zwycięstwie nad zespołem ŁKS II Łódź fot. KS Legionovia Legionowo/Facebook

W środę (13 października) podopieczni trenera Michała Pirosa podejmowali na własnym stadionie zespół ŁKS II Łódź w ramach 13 kolejki spotkań III ligi grupy I. Piłkarze Legionovii zaprezentowali się bardzo dobrze i wygrali zasłużenie 4:2, przedłużyli swoją świetną serię meczów bez porażki do 10 spotkań oraz umocnili się na pozycji lidera ligowej tabeli.

 

W obecnym sezonie III ligi grupy I piłkarze KS Legionovii Legionowo po słabym początku, kiedy w trzech pierwszych meczach zanotowali wygraną, remis i zaskakującą porażkę z Ursusem Warszawa na własnym stadionie wzięli się mocno do pracy. Przed środowym spotkaniem z piłkarzami z Łodzi Legionovia miała na koncie serię 9 meczów bez porażki i zajmowała fotel lidera tabeli. W środę kibice nie mogli narzekać na nudę, ponieważ obejrzeli aż sześć bramek.

Zawodnicy z Łodzi bardzo szybko, bo już w 2 minucie zaskoczyli gospodarzy przeprowadzając szybką akcję bokiem boiska. Piłkę po dograniu po ziemi z 4 metra do pustej bramki wbił Corral Valero Samuel. Goście objęli prowadzenie 1:0. Gospodarze natychmiast rzucili się do walki, żeby jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Zawodnicy z Legionowa przeprowadzili kilka dobrych akcji, jednak zabrakło dobrego wykończenia. Starania podopiecznych trenera Michała Pirosa przyniosły efekt w 17 minucie. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Patryka Koziarę najlepiej w polu karnym ŁKS-u odnalazł się Konrad Zaklika, który z piątego metra skierował piłkę do siatki. Na tablicy wyników pojawił się rezultat 1:1. Zawodnicy łódzkiego klubu nie podłamali się i już w 25 minucie znowu objęli prowadzenie. Do piłki wrzuconej w pole karne Legionovii najwyżej wyskoczył Corral Valero Samuel, który głową skierował piłkę do siatki i drugi raz tego dnia pokonał Jana Krzywańskiego. Goście prowadzili po 25 minutach meczu 2:1. Podopieczni Michała Pirosa podobnie jak po stracie pierwszej bramki zaczęli mocno atakować, a goście cofnęli się wyprowadzając od czasu do czasu kontrataki. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem gości, jednak w 43 minucie gospodarze ponownie doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu Michała Bajdura z boku boiska efektownym szczupakiem popisał się Grzegorz Wojdyga. W pierwszej połowie kibice obejrzeli prawdziwy festiwal strzelecki w wykonaniu obu ekip i aż cztery zdobyte bramki.

 

 

Kibice, którzy zobaczyli aż cztery bramki w pierwszej połowie liczyli na kolejne trafienia w tym meczu. Fani gospodarzy wierzyli, że ich ulubieńcy zaprezentują się z jeszcze lepszej strony w drugiej połowie i pokażą, dlaczego są liderem tabeli. Podopieczni Michała Pirosa rzeczywiście starali się narzucić przyjezdnym swoje warunki gry i często gościli pod polem karnym ŁKS-u, jednak nic z tego nie wynikało. Przyjezdni z Łodzi również od czasu do czasu starali się przeprowadzić groźną akcję. W 80 minucie po szybkiej akcji gości i błędzie jednego z obrońców Legionovii zawodnik gości znalazł się sam na sam z Janem Krzywańskim. Bramkarz gospodarzy świetnie się spisał i obronił strzał. Chwilę później groźną akcję przeprowadzili gospodarze. Po wrzutce w pole karne Kacpra Kaczorowskiego piłka trafiła pod nogi Artura Balickiego, który mocnym strzałem pokonał bramkarza gości. Legionovia objęła prowadzenie 3:2. Goście starali się wyrównać, jednak to podopieczni Michała Pirosa postawili przysłowiową kropkę na i w 91 minucie. Potężnym i precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego tuż przy słupku z około 23 metrów popisał się doświadczony napastnik Dariusz Zjawińśki. Była to ostatnia bramka tego dnia, którą obejrzeli kibice przy Parkowej w Legionowie. Podopieczni Michała Pirosa zasłużenie wygrali 4:2 i zdobyli komplet punktów.

 

Dzięki zwycięstwu odniesionemu w środę nad zespołem ŁKS-u II Łódź zawodnicy z Legionowa przedłużyli swoją świetną serię meczów bez porażki do 10 spotkań, w których zdobyli 28 na 30 możliwych punktów. Podopieczni Michała Pirosa umocnili się na prowadzeniu tabeli III ligi grupy I mając już 32 punkty. Druga w tabeli Unia Skierniewice traci do lidera z Legionowa 7 punktów. Najbliższe spotkanie ligowe zawodnicy Legionovii rozegrają na wyjeździe w sobotę (16 października) z drużyną GKS Wikielec, która zajmuje obecnie 14 pozycję w tabeli z 14 punktami.

KS Legionovia Legionowo – ŁKS II Łódź 4:2 (2:2)

Bramki: Zaklika (17’), Wojdyga (43’), Balicki (81’), Zjawiński (91’) – Samuel (2’, 25’)

KS Legionovia Legionowo: Krzywański – Waszkiewicz (Smuga 59’), Budek, Zaklika, Bajdur (Balicki 80’), Bujak, Koziara, Papazjan (Karabin 80’), Wojdyga (Barański 80’), Mroczek (Zjawiński 71’), Kaczorowski.

ŁKS II Łódź: Kołba – Karlikowski, Ślęzak, Sójka, Kuźma (Jastrzembski 83’), Wszołek, Samuel (Dynel 46’), Lipień (Kowalczyk 56’), Romanowicz, Zając, Radziński (Gmosiński 16’).