Koniec ryczałtu

520450decb39f.jpg

Niewielka zmiana regulaminu, którą radni zatwierdzili na ostatniej legionowskiej sesji Rady Miasta, niesie ze sobą konsekwencje dla około 1,5 tysiąca osób. Dzięki niej w ciągu 12 miesięcy od wejścia w źycie uchwały, w Legionowie ma zniknąć rozliczanie się za wodę i ścieki wg ryczałtu.

W minionym roku warunki pogodowe oraz wysoki poziom wód gruntowych spowodowały kryzys finansowy w PWK, bowiem zbyt duźe ilości wód opadowych wypompowywanych z piwnic mieszkańców Legionowa trafiało do instalacji sanitarnej. Powodowało to zagroźenie związane z niewydolnością urządzeń, które nie są dostosowane do takiej ilości wody oraz konieczność dodatkowych opłat za odbiór ścieków przez oczyszczalnię Czajka, które w sposób znaczący obciąźyło budźet spółki. W sierpniu 2011 roku PWK w związku z trudną sytuacją hydrologiczną poprosiło o pomoc z Urzędu Miejskiego w Legionowie. Firma od kilku lat intensywnie modernizuje stare instalacje, inwestuje w kolejne odcinki sieci, zmienia procedury i dąźy do tego by stać się nowoczesną firmą na miarę europejskich przedsiębiorstw.

Porządki w PWK
Od ponad dwóch lat PWK stara się naprawić zaniedbania z minionych lat i uszczelnić system kanalizacyjny. Przyczyną usterek zwykle była niedbałość i błędy w wykonawstwie robót prowadzonych w latach siedemdziesiątych. Poniewaź woda infiltrowała do rur, a oczyszczalnia Czajka bezwzględnie naliczała opłaty za ścieki, one równieź obciąźały budźet firmy. Jak zapewnia prezes PWK Grzegorz Gruczek, mieszkańcy nie muszą się obawiać strat powstałych w wyniku nieszczelności, poniewaź firma cały czas intensywnie pracuje nad renowacją starych instalacji: – Monitorujemy, czyścimy i uszczelniamy stare sieci. Mogę powiedzieć, źe 70% nieszczelności zostało do tej pory usuniętych. Firmie pozostały najtrudniejsze roboty, bowiem krytyczne elementy, które łatwo było odnależć zostały juź naprawione. W godzinach nocnych, kiedy mieszkańcy śpią, PWK sprawdza kolejne instalacje.

Ryczałt nie zachęca do oszczędności
Kolejnym krokiem by uporządkować relacje z klientami, była akcja prowadzona przez 2 lata, która zachęcała do opomiarowania ujęć wody. Odbiorcy indywidualni, których PWK naliczyło około 1,5 tys. rodzin, posiadają umowy z PWK na odbiór ścieków i płacą stawki wg stawek ogólnopolskich, czyli wg ryczałtu. Przez 3 lata spółka prowadziła analizy, który wykazały, źe średnie zuźycie wody na mieszkańca wynosi nie 3 m3, a około 5 m3. Rocznie szacuje się, źe PWK (mieszkańcy miasta rozliczający się przy uźyciu liczników) musi dopłacać do nich około 700 tysięcy złotych. – Ryczałt nie zachęca do oszczędności – mówi prezes PWK Grzegorz Gruczek. – To nie jest sprawiedliwe, by jedni mieszkańcy płacili według wskazań wodomierzy, a inni korzystali z ryczałtu. Dotyczy to przede wszystkim właścicieli domków jednorodzinnych. Jesteśmy ewenementem w skali kraju. Źadne miasto nie ma tylu mieszkańców rozliczających się na podstawie ryczałtu – dodaje.

12 miesięcy na montaź
PWK traktuje stare umowy jako naruszenie interesów innych mieszkańców, którzy rozliczają się według liczników. Jednak by zmienić tę sytuację konieczna była decyzja radnych legionowskich, by przystali na zmianę regulaminu doprowadzania wody i odprowadzania ścieków, który stanowi prawo miejscowe. – Radni wykazali zrozumienie i podjęli uchwałę, która w konsekwencji uściśla termin zmiany rozliczania i załoźenia liczników do 12 miesięcy – mówi Prezes PWK. – Zamontowanie wodomierza to koszt około 100 zł za urządzenie. Jest to korzystna alternatywa, bowiem przepływomierz, który montuje się na ściekach kosztowałby 2-3 tysięcy złotych. Kaźdy z mieszkańców Legionowa ma więc 12 miesięcy, by zamontować wodomierze na własnych ujęciach wody. Jeśli zachodzi taka potrzeba moźe załoźyć 2 lub 3 urządzenia, które odliczą wodę bezpośrednio zuźytą, np. do podlewania, na podstawie wskazań tych urządzeń pracownik PWK będzie spisywał dane o ilości ścieków. Juź niedługo w skrzynkach pocztowych moźna będzie znależć informację, w jaki sposób naleźy dokonać tych zmian.
– PWK w kaźdym przypadku gwarantuje doradztwo techniczne, a nawet pomoc w montaźu – obiecuje prezes PWK. – Ze strony mieszkańców spotykamy się z dobrą wolą i zrozumieniem sytuacji. Konieczność weryfikacji danych, sprawdzanie ile osób zamieszkuje naprawdę w kaźdym przypadku nastręcza trudności dla spółki, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę zmiany w prawie, które znosi obowiązek meldunkowy i chroni dane osobowe. Firma chciałaby uporządkować sposób rozliczania się tak by zlikwidować róźnice w traktowaniu wszystkich klientów.

/Brug/