Legionowo. Mój Rynek – choć bez kupców – już działa! Kiedy ruszy sprzedaż na zmodernizowanym bazarze?

targ2

Impreza otwierająca Mój Rynek dla legionowian, fot. UM w Legionowie

Trwa nabór kupców chcących handlować na dopiero co otwartym Moim Rynku w Legionowie. Zmodernizowany targ już działa, choć w dzisiejszy handlowy wtorek (16 lipca br.) jeszcze nikt tam nic nie sprzedaje.

Targ z bożym błogosławieństwem

W minioną niedzielę (14 lipca br.) uroczyście otwarto zmodernizowaną część targowiska miejskiego w Legionowie. Unowocześniony bazar został również poświęcony przez duchownych z pobliskiego kościoła pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Po przemówieniach władz samorządowych przedstawiających funkcjonalności nowej inwestycji, przyszedł czas na zabawę. Atrakcji nie zabrakło. Legionowian bawili tak aktorzy z teatrów Wagabunda i Ognia, jak i szereg lokalnych artystów takich jak muzycy m. in. Gosia Andrzejewska, Tadeusz Chudecki i Krzysztof Gwiazda oraz wystawiający na targowisku swoje dzieła malarze tacy jak m. in. Katarzyna i Mirosław Gawlikowie, Barbara Wymazał, czy Stanisław Gadomski. Muzyczną gwiazdą wieczoru była Kapela Chodnikowa, która porwała zgromadzonych na targu legionowian do tańca.

Mój Rynek za przeszło 2 mln zł

Rewitalizacja placu targowego położonego w sąsiedztwie myjni samochodowej, między ulicami Jana III Sobieskiego, Marszałka Józefa Piłsudskiego i Piotra Wysockiego w Legionowie rozpoczęła się pod koniec 2018r. Prace unowocześniające ten obiekt trwały przez przeszło pół roku i zrealizowane zostały w głównej mierze dzięki 1 mln zł dotacji unijnej. Cała inwestycja kosztowała przeszło 2 mln zł. Ten pierwszy zdecydowanie ładniejszy od dwóch pozostałych plac nazwano Moim Rynkiem. Został on w całości utwardzony i powstały na nim m. in. stanowiska handlowe liczące po 5 m², 10 m² i powyżej 10 m², kilkanaście betonowych wielofunkcyjnych lad, podest z funkcją sceny, ławki oraz kosze gabionowe. W sąsiedztwie tego placu tj. w ulicy Piotra Wysockiego powstało też 27 prostopadłych miejsc parkingowych. Zgodnie z regulaminem tego targowiska, w dni targowe tj. we wtorki, czwartki i soboty aż 12 z nich objętych zostanie stałą rezerwacją na potrzeby obsługi targu oraz dowozu i rozładunku towarów. Po zakończeniu handlu, albo w dni, w których się on nie odbywa, na Moim Rynku ma kwitnąć życie kulturalne pod postacią licytacji, festynów, festiwalów, czy też koncertów. Również i coniedzielna legionowska Rupieciarnia będzie kontynuowała swoją działalność na tym unowocześnionym placu.

Jeszcze nikt nie handluje

Na Moim Rynku stanął też mierzący przeszło 40 m² pawilon. Jest on siedzibą administracji targowiska miejskiego. To właśnie w tym budynku robione są rezerwacje miejscówek handlowych. Obecnie trwa nabór kupców chcących handlować na zmodernizowanym bazarze. Mimo że obiekt już formalnie działa, to w dzisiejszy handlowy wtorek (16 lipca br.) jeszcze żaden kupiec się na nim nie pojawił.

Komentarz Smogorzewskiego

To solidna inwestycja, która przez dziesiątki lat służyć będzie naszym mieszkańcom. A służyć będzie w każdy sposób, jaki sobie wymyślimy. Mamy tutaj scenę, która będzie mogła służyć przedszkolom, szkołom, grupom artystycznym, których mamy w Legionowie bardzo dużo, są to zespoły czy grupy teatralne, którzy w tym miejscu, w plenerze będą mogli przedstawiać się szerszej publiczności – mówił podczas uroczystości otwierającej Mój Rynek dla legionowian prezydent Roman Smogorzewski. – 1 mln zł na tę inwestycję pochodzi z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, więc główną ideą inwestycji było stworzenie miejsca do handlu płodami rolnymi, między innymi ze zlokalizowanych wokół Legionowa gospodarstw. Dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej udało się ten niegdyś piaszczysty plac przygotować i otworzyć na państwa inicjatywy. To będzie wasze miejsce, miejsce, które będzie integrować dwa osiedla – dodał.