Legionowo. Rada Miasta nie zgodziła się na budowę bloku przy wiadukcie na osiedlu Piaski

laterion-wizualizacja-blok-wiadukt

Wizualizacja bloku mającego powstać przy ul. Zegrzyńskiej, fot. UM w Legionowie (archiwum GP)

Rada Miasta Legionowo nie zgodziła się na lokalizację 4-piętrowego bloku przy ulicy Zegrzyńskiej 1 na osiedlu Piaski. Oznacza to, że deweloper nie będzie mógł zrealizować tej inwestycji przy użyciu specustawy deweloperskiej. Co prawda blok na tej nieruchomości wciąż może powstać – ale na pewno nie w takiej formie jaka została zaproponowana obecnie.

11 głosów przeciw, 1 wstrzymujący się i 10 głosów za – to finał głosowania w sprawie lokalizacji nowego bloku na legionowskich Piaskach. Przeciwko zgodzie na budowę nowego bloku głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości (PiS): Andrzej Kalinowski, Zdzisław Koryś, Artur Pawłowski, Katarzyna Skierkowska-Pacocha i Małgorzata Grabowskia-Kozera, radni niezrzeszeni Sławomir Traczyk i Dariusz Petryka, radni ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS), Bogdan Kiełbasiński i Mirosława Grabowski, radna Agata Zaklika z Porozumienia Samorządowego (PS) i radna Matylda Durka z Koalicji Obywatelskiej (KO).

Za budową nowego bloku głosowała radni Anna Łaniewska, Paweł Głażewski, Tadeusz Szulc, Małgorzata Luzak i Marcin Smogorzewski  z Porozumienia Samorządowego oraz Ryszard Brański, Mirosław Pachulski, Andrzej Piętka, Mariusz Suwiński i Marta Budzyńska z Koalicji Obywatelskiej (KO). Od głosu w tej sprawie wstrzymał się radny Janusz Klejment, wybrany z list Porozumienia Samorządowego, który nie jest jednak członkiem tego klubu. W głosowaniu nie wzięła również udziału radna KO Jolanta Żebrowska, której nie było na sesji.

Jestem za, ponieważ…

O argumentach legionowskich samorządowców podważających zasadność budowy nowego bloku na Piaskach informowaliśmy już wielokrotnie w przeszłości. Przeciwni tej inwestycji radni mówili, że wszelkie uciążliwości dla mieszkańców nowego bloku, wynikające z jej bezpośredniego sąsiedztwa z drogą krajową nr 61 (DK nr 61) takie jak m. in. hałas i smród spalin nie obciążą dewelopera tylko legionowski samorząd. Warto w tym miejscu przytoczyć kontrargumenty obozu rządzącego Legionowem. Radny Pachulski z KO, który 2 dni wcześniej tj. na posiedzeniu komisji rozwoju miasta wstrzymał się od głosu, teraz dał zielone światło dla realizacji tej inwestycji. – Jestem za rozwojem Legionowa – przekonywał podczas sesji (26 sierpnia). Także przewodniczący Brański z KO poparł to przedsięwzięcie. Wyjaśnił, że przez lata teren, na którym planowany jest ten blok był zaniedbany i nikt nawet nie był zainteresowany, aby go uporządkować i zagospodarować z myślą o mieszkańcach.

Blok miał liczyć 8 pięter

Liczący blisko 3,3 tys. m² teren położony w pobliżu restauracji Carska i parkingu wielopoziomowego jest własnością firmy Laterion z Nowego Dworu Mazowieckiego. W mpzp miasta przeznaczony jest pod wielorodzinną zabudowę mieszkaniową. Jedyną niejasnością prawną, która skłoniła dewelopera do skorzystania z przepisów dających możliwość ominięcia planów przestrzennych miasta, były zapisy mpzp zobowiązujące go do realizacji tej inwestycji w odległości nie mniejszej, niż 25 metrów od ulicy Zegrzyńskiej tj. od DK nr 61. Z uwagi na równoległą do DK nr 61 drogę serwisową powstały wątpliwości, od krawędzi której to drogi wyliczyć ten dystans. Deweloper wyjaśnił, że w przeszłości chciał zbudować w tym miejscu dużo większy blok, bo liczący aż 8 pięter. Jednak z uwagi na obecność drogi serwisowej, legionowskie starostwo nie wydało mu wówczas pozwolenia na budowę. – Gdybyśmy te 25 metrów liczyli od DK nr 61 to blok byłyby większy. Teraz policzyliśmy tą odległość od równoległej do DK nr 61 drogi serwisowej, dlatego jest mniejszy – tłumaczyli radnym przedstawiciele firmy Laterion z Nowego Dworu Mazowieckiego podczas środowej (26 sierpnia) sesji.

Co zrobi deweloper?

To, że legionowski samorząd nie zgodził się na budowę bloku przy ulicy Zegrzyńskiej 1 przy użyciu specustawy deweloperskiej nie oznacza, że inwestor nie zrealizuje tej inwestycji w przyszłości. Być może zdecyduje się on na jej realizację w nieco zmniejszonym kształcie, ale przy użyciu już tradycyjnej i nieco dłuższej procedury administracyjnej.