Legionowo. Ratusz odkupi targowisko czy przeniesie je w inne miejsce?

Targowisko_miejskie_Legionowo_5_maja_2014_24

Targowisko miejskie w Legionowie (fot. GP)

Aby legionowski targ mógł przeobrazić się w perełkę architektoniczną miasta i przejść związaną z tym rewitalizację, na początek władze muszą kupić część tworzących go gruntów. Ile to będzie kosztowało? Oszacuje to w najbliższym czasie prezydent Roman Smogorzewski…

Bazar Pachulskiego?

Aby marzenie szefa komisji rozwoju miasta Mirosława Pachulskiego o przekształceniu legionowskiego bazaru w perełkę architektoniczną miasta wreszcie mogło się ziścić, władze muszą przestać marzyć i gadać, tylko zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Aby wszystkie rozległe grunty, na których rozciąga się targowisko miejskie, mogły przejść gruntowną rewitalizację, na początek wypadałoby je przede wszystkim kupić. Okazuje się bowiem, że miasto nie jest jedynym właścicielem „bazarowej” ziemi, zaś swoje udziały w niej posiadają też, zarówno osoby prywatne (ok. 87 m²), jak i skarb państwa (2 tys. m²). Ile będzie kosztowało legionowski budżet odkupienie tych terenów, ma w najbliższym czasie kompleksowo zbadać i oszacować prezydent Roman Smogorzewski. Jednomyślny wniosek formalny w tej sprawie, przegłosowali ostatnio (1 lipca) radni z komisji rozwoju miasta.

Rury pokrzyżują plany?

Kiedy legionowscy włodarze już oszacują, a następnie zaakceptują koszty kupna wszystkich targowych działek, dopiero będą mogli podjąć kolejne kroki w kierunku ich rewitalizacji. Wtedy jednak może się okazać, że ich plany architektoniczne względem legionowskiego targowiska pokrzyżuje obowiązujący tam miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (mpzp). Jego szczegółowe przepisy przeznaczają bowiem całą bazarową przestrzeń pod poszerzenie ulicy Jana III Sobieskiego oraz parkingi, głównie z uwagi na to, że to właśnie pod nią znajduje się bogata infrastruktura techniczna, w tym m. in. kanał ciepłowniczy.

Targ pod innym adresem?

Kolejną niewiadomą związaną z ewentualną rewitalizacją legionowskiego targowiska jest nawet i sama jego przyszła lokalizacja. Spora część lokalnych włodarzy najchętniej pozbyłaby się go z osiedla Sobieskiego, a następnie umiejscowiła w póki co bliżej nie określonej, mniej rażącej w oczy lokalizacji. Oczywiście miejskie władze wiedzą, że takowy ruch nie byłby wcale taki prosty, a na społeczne protesty z nim związane na pewno nie naraziłyby się one, przynajmniej w najbliższym czasie. W kuluarach legionowskiej władzy krążą też nieco mniej rewolucyjne opinie w kwestii targowiska miejskiego. Dosyć często słychać tam głosy, że w pierwszej kolejności z bazaru powinna zniknąć tzw. część przemysłowa, a zwolniona w ten sposób publiczna przestrzeń, w przyszłości powinna służyć mieszkańcom np. jako parking.

Warzywniak wyłożą kostką

Wypada w tym miejscu podkreślić, że legionowskie władze są też raczej zgodne co do utrzymania na bazarze tzw. spożywczej części hurtowej, na której owocami i warzywami handlują zazwyczaj rolnicy, zaś wszystkie istniejące tam miejscówki, są na ogół we wszystkie 3 dni targowe zajęte. Komunalny Zakład Budżetowy (KZB), który zarządza i administruje całym miejskim targowiskiem, w najbliższym czasie chce nawet wszystkie przylegające do ulicy Jana III Sobieskiego miejscówki handlowe w tej konkretnej części bazaru utwardzić kostką.

Bazar tu i teraz

Z informacji ostatnio (1 lipca) przekazanych radnym z komisji rozwoju miasta przez szefową KZB Irenę Bogucką wprost wynika, że na chwilę obecną niemożliwe jest zadaszenie, czy też zabudowanie terenu całego targowiska. Wiadomo również, że około 80 proc. jego przestrzeni jest wykorzystywana aktualnie pod handel. W związku z tym, te pozostałe, niewykorzystane 20 proc., mogłoby służyć mieszkańcom i klientom targu za parking, przynajmniej do czasu wyklarowania się miejskiej wizji rewitalizującej. Mogłoby, ale póki co jedynie teoretycznie, bo tylko w ramach ostatnich komisyjnych „rozwojowych” sugestii…

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 23

  1. Podoba mi się kierunek, w którym zmierzają radni i prezydent. Zwróćmy jeszcze uwagę na okoliczną zabudowę i ceny metra kwadratowego terenu w Legionowie – bardzo dużym marnotrawstwem jest przeznaczenie takiej połaci terenu na rozbicie namiotów trzy razy w tygodniu. Magistralę ciepłowniczą trzeba przebudować, szkoda że nie skoordynowano tego z remontem Sobieskiego. Poza tym, Legionowo potrzebuje jakichś miejsc gdzie ta młodzież pijąca alkohol w nocy po krzakach mogłaby się przenieść – a postawienie budynku i przeznaczenie podziemi na jakiś pub czy bar byłoby w sam raz.

  2. IGOR czy ty jesteś normalny!!!

  3. dawno wieszczyłem …że Targowisko padnie..kasa…kasa..parkingi ale czy bezpłatne ???a może nie….a może jakieś centrum handlowe …”mniej rażące widokiem” …naszych bogatszych radnych estetów….a może ???a tak z ciekawości…gdzie jest tanie i „mniej rażące miejsce” ??? jak daleko od centrum???

  4. „owocami i warzywami handlują zazwyczaj rolnicy” – tacy z nich „rolnicy” jak z Cyganów Egipcjanie.

    • Nie wiem jak tam jest z Cyganami w Egipcie, ale rzeczywiście jeśli chodzi np. o owoce (głównie jabłka) to zdecydowana większość to sadownicy z okolic Serocka i Pomiechówka. Z drugiej strony wielu ciągnie towar z giełd, ale to nie ważne, ważne czy odpowiada to konsumentom. Ci zaś głosują nogami.

      • Głosują nogami, bo taki mają nawyk. Mogę się założyć, że lament po zlikwidowanym targowisku trwałby góra dwa tygodnie. Ten pusty plac w tygodniu, a zasłany straganami w dni targowe robi bardzo negatywne wrażenie na przyjezdnych, takiego trzeciego świata za Warszawą. Teoretycznie mieszkańcy miasta powinni mieć zdanie przyjezdnych w nosie, ale z drugiej strony – ile potencjalnych inwestycji ominęło miasto przez ten targ? Kto chciałby inwestować w Afryce, kiedy dookoła Warszawy jest dużo sensowniejszych lokalizacji.

        • Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka… Niestety, ale afrykańskie wywody są takiej samej wartości jak tamtejsza ekonomia. Były już kiedyś próby organizowania giełdy kwiatowej czy warzywnej poza ich bez wątpienia niewygodnymi lokalizacjami w okolicach ul.Bakalarskiej. Klient nie przyszedł i już. Wyznaczanie „dużo sensowniejszych lokalizacji” jest bez sensu. „Ile potencjalnych inwestycji ominęło miasto przez ten targ” – odpowiadam – ZERO!

  5. Sprzedający są zadowoli bo maja prace, klienci sadząc, po tłumach też , miasto zarabia kupę kasy bez nakładów, więc o co chodzi ? co komu przeszkadza? dla czyjegoś widzimisię wszyscy mają stracić?!

    • jak nie wiadomo o co chodzi chodzi o kasę…znajomi królika mają interes na oku … z parkingów…jeden cieć …bez nakładów a kasa leci ….tylko brać jako parking i brać za parking ,a że „miasto” nie zarobi …no cóż tym gorzej dla „miasta”

  6. Podczas swej pierwszej migracji na tereny Europy Środkowej i Zachodniej  przedstawiali się miejscowej ludności i władzom jako uciekinierzy z „Małego Egiptu”, jako pokutujący egipscy pielgrzymi. Nie czynili tego bezinteresownie: wiedzieli, że w ten sposób najłatwiej pozyskają zaufanie i poparcie ludzi późnego średniowiecza. Uwierzono „pokutnikom” na słowo.
    (Ze strony jednizwielu.pl)

    • Średniowieczna Polska była znana w Europie z tolerancji. Przyjęła prawie całą diasporę Żydowską wypędzoną u schyłku Średniowiecza z Hiszpanii.

      • Nie, z tej mańki to malutko to przybyło, raczej z przeciwnej i to de facto mieszanka Chazarów ze Słowiańszczyzną.

        • a moja babcia pochodzi z Chrzanowa

  7. Pomysł grzebania przy targu należy do kategorii tzw. debilnych, które roją się w głowach radnych, gdy nie mogą uporać się z bardziej pilnymi i potrzebny jest temat zastępczy, albo z tego powodu, że za gładko Smogorzewski ze świtą wygrał, a opozycji nie ma.
    Ostatnio mamy zresztą wysyp dziwacznych pomysłów z kręgu prezydenta i starosty, którzy wspierają Rosiaka, który zachowuje się jakby już z nikim nie musiał się liczyć. Ewidentnie przy następnych wyborach samorządowych w Legionowie szykuje się zmiana warty, bo pomysły się wyczerpały, a odlot włodarzy miasta coraz większy.

    • wierne zastępy seniorów ..tańczące w parku geriatrycznym …i namawiane przez pasterzy z którymi Roman Wielki jest ostatnio w sojuszy tronu z ołtarzem …zagłosują…jak trzeba….w końcu jest „ciepła woda” …a reszta POczeka…

      • Ty też się zestarzejesz i będziesz równie dowcipny?

        • „zestarzenie się ” nie oznacza siedzenia na ławeczkach …wdychania ..chyba solanki czy podrygiwania w takt wątpliwej jakości muzy ….lub…wysiadywania na ławach kościelnych i cmentarzach….Seniorem chyba już jestem ale… to co oferuje elektoratowi …60+ Jego Wielkość RS mnie nie kręci ..grilki ,kiełbaski i takie tam inne …fundowane przez łaskawą wadzę” …ale …o gustach się nie dyskutuje..

          • Ty jednak o gustach dyskutujesz – „w takt wątpliwej jakości muzy…”

  8. Odnoszę smutne niestety wrażenie że nikomu nie chce się zrobić porządku z czymś co szumnie nazywane jest targowiskiem..
    Na wizerunku targowiska nie zależy władzom miasta bo trzeba wydać pieniądze, sprzedającym też nie bo mogą bezkarnie pozostawić po sobie syf,
    Najdziwniejsze jest jednak to że mieszkańcom nie przeszkadza taki syf w samym centrum miasta, nie przeszkadza błoto i potworny ścisk podczas zakupów
    Dlaczego w innych miastach dało się ucywilizować targowiska
    I dlaczego wykonanie tak prostej rzeczy jest niewykonalne w Legionowie

    • Skoro panuje tam „potworny ścisk” to widać, że mieszkańcom bardziej potrzebne jest targowisko niż… inne miejsca miasta urządzane za miejską kasę, w których hula wiatr.
      Zaś co do błota, to albo dawno tam nie byłeś, albo nie wpadłeś na pomysł, że są na to sposoby, prawda?
      Za kilka dni ruszy konkurencja targowiska. Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie.
      Obawiam się tylko, czy nowy market nie dostał przyrzeczenia zlikwidowania targowiska…

  9. Tak jak wcześniej pisałem, przecież ten ,,potworny ścisk” powinien świadczyć o popularności tego miejsca, za handel na tym targowisku płaci się duże pieniądze które widać gdzieś znikają , przez 25 lat funkcjonowania targu położono trochę kostki i zrobiono nowy płot, niestety prawdopodobnie tak jest że kilku rządzących dla własnej korzyści dąży do likwidacji targowiska.

    • Cieszę się że ktoś wreszcie zauważył to o czym piszę od dawna.
      Przy takiej ilości sprzedających na targowisku którzy sami potwierdzają że za tzw „placowe” płacą dużo nasuwa się pytanie co dzieje się z pieniędzmi ????
      Takie targowisko praktycznie generuje zerowe koszty, kilka osób do zarządzania, poboru opłat i firma do sprzątania
      A przy takich opłatach targowisko powinno być perełką Legionowa, tym bardziej że w większości miast targowiska poprzechodziły totalne metamorfozy
      Odrapane szczęki zostały zamienione na eleganckie pawilony, zniknęło błoto bo cały teren jest wyłożony kostką
      I takie targowiska mogą funkcjonować 7 dni w tygodniu
      Przecież to jest chore że w Legionowie targ odbywa się 3 razy w tygodniu, przez większość czasu pusty totalnie zaniedbany teren straszy ludzi
      Zupełnym idiotyzmem jest to że mieszkańcy zamiast walczyć o to aby targowisko wyglądało jak miejsce do handlu a nie slums walczą z tym którzy chcą jakichkolwiek zmian
      Ale jak powiedział mój znajomy Legionowo to nie miasto to stan umysłu (odmiennego)

  10. Broń Boże likwidować targowiska a jedynie zmodernizować albo jak kto woli ucywilizować. Jak napisał „DARO” Targowisko czynne 3 razy w tygodniu a właściwie 2 razy, gdyż nie wszyscy kupcy przyjeżdżają tu 3 razy jest trochę zacofane. Z kolei nie można iść z ucywilizowaniem tego miejsca zbytnio w drugą stronę, gdyż efekt takiej zmiany może być odwrotny do zamierzeń a raczej oczekiwań mieszkańców. Podobna rzecz miała miejsce na bazarze „Szembeka”, gdzie również w dni targowe zjeżdżali kupcy. Można było kupić podobnie jak w Legionowie świeże warzywa czy owoce. Jednak w czyimś wizjonerskim łbie zaświtało aby stworzyć spółkę i zmodernizować bazar. W efekcie jest centrum handlowe gdzie w niewielkich pawilonikach sprzedają ci sami kupcy ale towar u każdego prawie ten sam a i cena nie zachęca do kupowania.
    Wracając do naszego targowiska, należało by w nie nieco zainwestować aby handel mógł być prowadzony niezależnie od pory dnia (oświetlenie) i znieść wzorem innych gmin lub zminimalizować opłaty targowej aby sprzedający częściej niż 2 – 3 razy w tygodniu tutaj przyjeżdżali.

Dodaj komentarz