Legionowo. SMLW zbuduje przy skarbówce niewielki blok. Spółdzielnia szuka terenów na kolejne inwestycje

tenern-za-urzedem-skarbowym_wynik

Teren na którym ma powstać nowy blok ogrodzony jest płotem (fot. GP/kg)

SMLW planuje zbudować blok przy Urzędzie Skarbowym w Legionowie. Budynek ma składać się z 30 mieszkań.

Przy legionowskim US, przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego znajduje się ogrodzona płotem działka, na której w latach 90. ubiegłego wieku miejscowa spółdzielnia wylała fundamenty. Przez kolejne lata, jej szefostwo szukało chętnych do zainwestowania na tym terenie. Jednak żaden ochotnik jak do tej pory się nie pojawił, zaś wspomniany teren od lat leży odłogiem. W związku z tym wieloletnim patem, Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa (SMLW) w Legionowie postanowiła go w tym roku przełamać. – Zleciliśmy projektowanie. Będzie tam niewielki budynek trzydziestoparo mieszkaniowy – oznajmił Szymon Rosiak, prezes zarządu SMLW na walnym zgromadzeniu dedykowanym legionowianom z osiedla Sobieskiego (18 czerwca br.). – Zdecydowaliśmy się podjąć działania. Za Urzędem Skarbowym jest taki obrzydliwy płot z fundamentami, jest to działalność spółdzielni z 1991r. Na szczęście wstrzymana. Te fundamenty trzeba rozebrać, to jest obok tego nowego budynku przy ulicy Ogrodowej. Wybudujemy tam budynek, niewielki budyneczek, który ładnie będzie współgrał z otoczeniem. Próbowaliśmy kupić od prywatnych ludzi sąsiedni budynek jednorodzinny z takimi pawilonikami, ale cena którą Państwo zaproponowali jest dla nas nie do przyjęcia – czytamy tymczasem w protokole z walnego zgromadzenia adresowanego mieszkańcom spółdzielczych osiedli Młodych i Batory w Legionowie oraz Przylesie w Jabłonnie (29 maja br.)

 

 

Kilkanaście milionów złotych

Podczas 4 tegorocznych walnych zgromadzeń w legionowskiej SMLW zostały ujawnione jej plany inwestycyjne na przyszłość. Okazuje się, że oprócz bloków planowanych przez spółdzielnię w miejscu 2 blaszaków Społem na osiedlu Sobieskiego oraz bloku w sąsiedztwie skarbówki, w naszym mieście nie ma już zbyt atrakcyjnych terenów przeznaczonych pod budowę bloków. – Jeśli chodzi o takie strategiczne nasze działania, to w tej chwili intensywnie poszukujemy terenów pod budowę. Mamy wolnych środków finansowych kilkanaście milionów i trzymanie ich na rachunkach, nawet na lokatach nie daje większego dochodu. Lepiej zainwestować w zakup jakiegoś terenu i w realizację budownictwa. W Legionowie jest to prawie nie możliwe, ponieważ terenów takich nie ma. Rozglądamy się gdzie indziej. Boimy się w dużej odległości od Legionowa, szukamy w Jabłonnie i miejscowościach przyległych. Na razie nic się nam nie trafia – podsumował Szymon Rosiak do protokołu z walnego zgromadzenia dla legionowian z osiedla Jagiellońska (7 czerwca br.)