Legionowo. Zabójcy cieszą się wolnością. Kto zabił 77-letnią legionowiankę?

Morderstwo-Legionowo-Słowackieg

Ulica Juliusza Słowackiego w Legionowie, fot. GP/kg (archiwum)

 

Warszawskim organom ścigania nie udało się złapać zabójcy, bądź też zabójców 77-letniej legionowianki. Kobietę samotnie mieszkającą w domu przy skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Juliusza Słowackiego w Legionowie zabito latem zeszłego roku.

Na decyzję prokuratora umarzającą przedmiotowe śledztwo wpłynęło jednak zażalenie. Niewykluczone, że śledczy znów zajmą się tą – jak się okazuje bardzo tajemniczą i skomplikowaną – sprawą.

 

Zabójstwo w centrum Legionowa

Przypomnijmy. 1 lipca 2016r. w domu stojącym u zbiegu ulic Jagiellońskiej i Juliusza Słowackiego w Legionowie ujawniono zwłoki 77-letniej kobiety. Kiedy wnuczka samotnie mieszkającej na tej posesji ofiary nie mogła nawiązać z nią kontaktu, zaalarmowała lokalne służby ratunkowe. Po otwarciu domu służby oprócz splądrowanych pomieszczeń zastały leżące na łóżku zwłoki kobiety. U 77-letniej denatki stwierdzono wówczas obrażenia głowy i rąk. Dodatkowo kobieta miała złamane 2 żebra. Obrażenia powyższe na pewno nie powstały u niej na skutek użycia jakiegoś ostrego narzędzia. Mogłyby one powstać w wyniku np. przewrócenia się, bądź też popchnięcia jej przez osobę trzecią. Wstępnie lekarz ustalający bezpośrednią przyczynę zgonu denatki mówił o niewydolności krążeniowo-oddechowej. Sekcja zwłok legionowianki nie dała śledczym jednoznacznej odpowiedzi, co do bezpośrednich przyczyn jej śmierci. W związku z tym legionowska prokuratura jeszcze latem ubiegłego roku zleciła biegłym dodatkowe badania.

Okradli, a potem zabili?

Dom, w którym odnaleziono zwłoki 77-letniej legionowianki, wyglądał na splądrowany. Do tej pory nie wiemy jednak, jakie wartościowe przedmioty zostały z niego wyniesione. Śledczy – najpierw z uwagi na dobro tego postępowania, potem zaś z uwagi na wniesienie zażalenia na ich decyzję o umorzeniu tej sprawy – nie ujawniają żadnych tego typu informacji.

 

 

Zbrodnia w centrum miasta. Nikt nic nie słyszał

Legionowska prokuratura latem ubiegłego roku zaczęła wyjaśniać tę zagadkową śmierć w kierunku art. 148 par. 2 pkt. 2 kodeksu karnego (kk) tj. w kierunku zabójstwa na tle rabunkowym. Po 2 tygodniach od zabójstwa – wyjaśnienie tej śmierci przekazała śledczym z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga (POWP). Śledczy przez przeszło rok próbowali ustalić sprawców tego przestępstwa. Jak się okazuje – bezskutecznie. – Śledztwo w sprawie mającego miejsce nocą z 30 czerwca 2016r. na 1 lipca 2016r. w Legionowie przy ulicy Słowackiego zabójstwa 77 letniej kobiety po uprzednim dokonaniu na niej rozboju (tj. czynu z art. 148 §2 pkt 2 kk) zostało w dniu 18 września 2017r. umorzone z uwagi na niewykrycie sprawcy czynu. Prowadzone przez niemal rok i trzy miesiące czynności procesowe oraz uzyskane w ich wyniku dowody nie pozwoliły na przedstawienie zarzutów konkretnej osobie. Aktualnie akta sprawy znajdują się w sądzie, gdzie rozpoznawane jest zażalenie na decyzję prokuratora – informuje prokurator Marcin Saduś, rzecznik prasowy stołecznej POWP. Postanowienie o umorzeniu tego postępowania jest jeszcze nieprawomocne. Istnieje możliwość wrócenia do tej zagadkowej sprawy. – Niezależnie od decyzji podjętej przez sąd (uchylenie postanowienia prokuratora lub utrzymanie go w mocy) sprawa będzie nadal pozostawała obiektem zainteresowania prokuratury, zaś w przypadku pojawienia się nowych faktów lub dowodów zostanie niezwłocznie podjęta. Innymi słowy wydana przez prokuratora decyzja o umorzeniu śledztwa oznacza, że wyczerpały się na chwilę obecną możliwości prowadzenia dalszych czynności dowodowych, ale nadal będą podejmowane przez policję i prokuraturę inne (pozaprocesowe) działania zmierzające do ustalenia sprawcy zabójstwa – zapewnia rzecznik prasowy warszawskiej okręgówki.