Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zabrania samorządom płacenia za dni strajkowe. Prawnej możliwości płacenia nauczycielom i innym pracownikom legionowskiej oświaty za strajk nie widzi też wiceprezydent Piotr Zadrożny. Tymczasem Elżbieta Pazio, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) w powiecie legionowskim zaapelowała do lokalnej władzy o poparcie dla nauczycieli oraz o rozważenie jakiejś formy rekompensaty.
– Zwracam się do państwa w imieniu wszystkich pracowników oświaty o poparcie dla nas. Będę się zwracała z prośbą do pana prezydenta, żeby za ten strajk… wiem, że trzeba potrącić… ale może w jakiś inny sposób można by było zrekompensować to pracownikom oświaty? Wiemy, w jakiej sytuacji są nasi pracownicy. Jest gro młodych ludzi, którzy mają pożyczki. Zarobki nasze są niewielkie – zaapelowała do legionowskich radnych z komisji oświaty, kultury i sportu szefowa ZNP w powiecie legionowskim.
Radna Luzak solidarnie z nauczycielami
Do przedstawionej na ostatnim posiedzeniu tej komisji (10 kwietnia br.) prośby Elżbiety Pazio odnieśli się wiceprezydent Piotr Zadrożny oraz radne Katarzyna Skierkowska-Pacocha z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i Małgorzata Luzak z Porozumienia Samorządowego (PS). Ta ostatnia przychyliła się do tej prośby i nawet starała się namówić pozostałych radnych do podjęcia uchwały formalnie popierającej strajk nauczycieli w naszym mieście. Jednak ci nie przystali na tę propozycję z uwagi na wyłącznie informacyjny i nieplanowany charakter spotkania z szefową legionowskich struktur ZNP.
Radna Skierkowska-Pacocha przeciwko
– Jestem przeciwna takiej formie strajku. Sama jestem związkowcem, ale w innej branży. Ta forma protestu odbywa się kosztem dzieci. Jaka jest rekompensata przewidziana dla dzieci i ich rodziców za ten dodatkowy stres i za dodatkową opiekę, za to, że niektórzy musieli pójść na urlop, zaś inni musieli jeszcze inaczej kombinować? – podniosła radna Skierkowska-Pacocha z PiS.
– Mamy prawo walczyć o swoje racje. Pikiety i marsze nie odnoszą skutku. My młodzieży, ani dzieciom nie robimy żadnej krzywdy. Przecież uczniowie mają opiekę. Żadna placówka nie jest przecież zamknięta – broniła się szefowa lokalnych struktur ZNP.
Zadrożny: to złamie dyscyplinę finansów publicznych
Do sugestii rekompensat dla pracowników legionowskiej oświaty za dochody utracone podczas dni strajkowych odniósł się wiceprezydent Piotr Zadrożny. – Nie widzę możliwości płacenia za strajk. Myślę, że to, co mówią koledzy samorządowcy z całej Polski, to raczej jest myśl o możliwości rekompensaty utraconych dochodów pod postacią różnych dodatków i nagród w późniejszych terminach. Na pewno wprost nie ma takiej prawnej możliwości. Jedyną osobą, która może podjąć taką decyzję jest dyrektor placówki. Ani rada miasta, ani prezydent takich decyzji nie mogą podjąć. My możemy jedynie zabezpieczyć środki finansowe w budżecie tej placówki. Natomiast, ani rada miasta, ani prezydent takich decyzji nie będą podejmować. Jeśli ktoś nauczycielom zapłaci za strajk, to w mojej ocenie złamie dyscyplinę finansów publicznych. O nagrodach i dodatkach motywacyjnych może zdecydować zaś dyrektor szkoły – powiedział Zadrożny na posiedzeniu komisji oświaty, kultury i sportu.
Utracone dochody pokryje fundusz strajkowy?
Uczestnicząc w piątym dniu strajku legionowscy nauczyciele stracili już po przynajmniej 400 zł netto ze swoich zasadniczych pensji. Oprócz tego, za dni strajkowe legionowski samorząd może pomniejszyć im inne stałe składniki comiesięcznych pensji m. in. dodatki motywacyjne, za wysługę lat, czy też dodatki za wychowawstwo. Widząc skalę utraconych przez nauczycieli w wyniku strajku dochodów, szefostwo ZNP w minioną środę (11 kwietnia br.) utworzyło fundusz strajkowy, dzięki któremu nauczyciele, którzy w wyniku tego protestu najbardziej dostali po kieszeniach będą mogli liczyć na finansowe rekompensaty.
Zmniejsza się liczba protestujących nauczycieli
W poniedziałek (8 kwietnia br.) rozpoczął się zorganizowany przez związkowców strajk w legionowskiej oświacie. W pierwszym dniu protestu włączyło się do niego 349 nauczycieli i 37 pracowników niepedagogicznych. Drugiego dnia w strajku wzięło udział 323 nauczycieli i 10 pracowników niepedagogicznych – to statystyki odnotowane o godzinie 10 we wtorek 9 kwietnia br. – Do strajku do godziny 10 w środę 10 kwietnia br. tj. w trzecim dniu strajku przystąpiło 294 nauczycieli – poinformował Urząd Miasta w Legionowie na swojej stronie internetowej.