W Legionowie mamy do wyboru wodę odbieraną z miejskich wodociągów oraz z prywatnych przydomowych ujęć. Czy w wyniku podtopień i wysokiego stanu wód gruntowych są zagroźone ujęcia wody z małych głębokości? Czy do podziemnych zasobów nie dostały się fekalia?
Legionowo wciąź potrzebuje wodociągów. Po ostatnich problemach z wysokim stanem wód gruntowych oraz gwałtownych opadach deszczu korzystanie z zasobów wody miejskiej stało się juź nie tylko wygodą ale i wyrazem troski o własne zdrowie. Wielu mieszkańców posiada przydomowe szamba, które z upływem lat mogą się rozszczelnić. Tajemnicą poliszynela jest to, źe niektórzy – by uniknąć częstego opróźniania szamb – juź przy budowie z premedytacją pozostawiają otwory, którymi nieczystości są odprowadzane do gruntu. Znane są techniki wylewania betonu z tak umieszczonymi szklanymi butelkami, by po zastygnięciu konstrukcji i rozbiciu, tworzyły liczne ujścia do gruntu. Taka „oszczędność” grozi zanieczyszczeniem bakteriologicznym i chemicznym gleby oraz wód podziemnych.
Co pijemy?
Wysoki stan wód gruntowych powoduje zagroźenie, o którym nikt nie chce głośno mówić. W rejonach, gdzie woda powoduje podtopienia i zalanie piwnic, bywa, źe mieszkańcy korzystają z przydomowych pomp. Woda pochodzi z pokładów na małych głębokościach. Nietrudno domyślić się, źe na jakość wody pitnej mają wpływ fekalia, które wydostają się z nieszczelnych i zalanych szamb. Potwierdzać to moźe choćby zapach oraz kolor stojącej cieczy. Co wtedy powinniśmy zrobić?
Zbadaj wodę
– Występujące ostatnio warunki pogodowe mogą mieć wpływ na poziom oraz jakość wód gruntowych – mówi Dyrektor Handlowy Ewa Zgoda z firmy JARS Sp. z o.o. z Łajsk. – Utrzymujące się opady wpływają na podniesienie poziomu wód gruntowych oraz na pogorszenie się ich jakości. Woda deszczowa wymywa zanieczyszczenia z powierzchniowej warstwy gleby do wód gruntowych i podziemnych na drodze infiltracji.
– Ponadto przyczyną zanieczyszczenia moźe być przemieszczanie się róźnych substancji pochodzących z nieszczelnych szamb. Wymienione zjawiska są wyjątkowo niekorzystne zwłaszcza dla płytkich studni – mówi Dyrektor ds. Badań i Rozwoju dr inź. Zbigniew Muliński. – W tej sytuacji zaleca się kontrolowanie jakości wód z własnych ujęć. Takie badania moźna wykonać w naszym laboratorium. Koszty, jakie poniesie mieszkaniec za podstawowe badania mikrobiologiczne, to około 200 zł. Badania wstępnie określają przydatność wody do spoźycia. Częstotliwość dalszych badań własnego ujęcia powinna być uzaleźniona od otrzymanych wyników. Zalecane jest przeprowadzanie kontroli wody co roku. W przypadku skaźenia moźna zastosować odpowiednie filtry
Woda miejska
W przypadku wody miejskiej nie musimy martwić się o badania. Według danych Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legionowie w naszym mieście 89% ludności korzysta z wody dostarczanej przez wodociąg, która jest dobrej jakości. Inspekcja sanitarna prowadzi nadzór nad jakością wody przeznaczonej do spoźycia dostarczanej wyłącznie przez wodociągi zbiorowego zaopatrzenia. Przedsiębiorstwo Wodociągowo0Kanalizacyjne jest zobligowane do wykonywania badań w szerokim zakresie, gdzie oprócz mikrobiologicznych parametrów, wymagane są badania fizyko-chemiczne, które określają skaźenie pochodzące z powietrza (metale cięźkie) czy z ziemi ( np. pestycydy). Dobra jakość wody dostarczanej przez PWK potwierdza JARS, który wykonuje takie szczegółowe kontrole.
Nowe wodociągi
W 2011 roku w Legionowie dla 60 mieszkańców wybudowano wodociąg w ulicy Miłej i Daliowej. Podłączono kolejne 13 domów na ulicy Bolesława Chrobrego, a w roku 2012 roku planowana jest budowa wodociągu na ulicy Kwiatowej, Polankowej, Myśliwskiej i Zakopiańskiej dla 81 posesji. Równieź tereny przy cmentarzu, które do tej pory pozostawały niezagospodarowane, mają szansę na zabudowę mieszkaniową. III Parcela zyska nowe moźliwości rozwoju. Dzięki modernizacji stacji uzdatniania wody i rozbudowie sieci wodociągowych w przyszłości inwestorzy będą mogli podłączyć się do wody miejskiej. Dotychczas strefa ochronna dotycząca ujęć wody wokół nekropolii uniemoźliwiała wykorzystanie tego obszaru.
Ci, którzy jednak nie mają jeszcze moźliwości podłączenia się do sieci wodociągów, powinni zdecydować się na kontrolę swoich ujęć wody. Nikt wprawdzie jeszcze nie mówi o skaźeniu, ale w niektórych rejonach w wyniku podtopień płytsze pokłady wód podziemnych były i nadal są naraźone na zanieczyszczenia.
I.W.
