Serock. Nożownik z Jadwisina z psychiatryka trafił za więzienne kratki

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

37-letni Paweł K. z Jadwisina znów trafił do więzienia. Tym razem, nożem zaatakował swojego ojca i groził śmiercią sąsiadce, fot. KPP w Legionowie (archiwum GP)

37-letni Paweł K. z Jadwisina, który jest zamieszany w zabójstwo 40-letniego Rafała i który kilkanaście dni temu opuścił więzienie i ranił swojego ojca nożem, wprost ze szpitala psychiatrycznego trafił do aresztu. Śledczy postawili agresywnemu mężczyźnie kolejne zarzuty karne.

Przybliżmy. Przeszło 3 tygodnie temu tj. w piątek 24 sierpnia br. w okolicach ulicy Jerzego Szaniawskiego w miejscowości Jadwisin w gminie Serock znów doszło do awantury, której bohaterem okazał się jeden z braci K. tj. rodzeństwa zamieszanego w ubiegłoroczne zabójstwo 40-letniego Rafała. – Zatrzymaliśmy 37-letniego Pawła K., zaś przed tym zatrzymaniem ustaliliśmy, że pod wpływem alkoholu poszedł on do swojej sąsiadki i groził jej pozbawieniem życia. Następnie wrócił do swojego miejsca zamieszkania i wywołał awanturę ze swoim ojcem, żądając od niego alkoholu. W trakcie awantury, także ojcu groził pozbawieniem życia i trzymanym w ręku nożem spowodował rany cięte na jego ręce. Mężczyzna ratował się przed synem ucieczką z miejsca zamieszkania. Ustaliliśmy również, że Paweł K. miał przeszło 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna był bardzo pobudzony i z uwagi na swój stan psychofizyczny trafił na obserwację do specjalistycznego szpitala, gdzie przebywał kilkanaście dni – tak relacjonuje przebieg tej policyjnej interwencji komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie.

 

Zabójstwo i nieudzielenie pomocy umierającemu

Agresywny mężczyzna miesiąc przed wywołaniem powyżej opisanej awantury domowej opuścił więzienie, w którym przebywał od blisko roku. Do więziennej celi trafił po tym, jak w sierpniu ubiegłego roku został aresztowany pod zarzutem współudziału w śmiertelnym pobiciu 40-letniego Rafała. Taka była wstępna prokuratorska kwalifikacja tej zbrodni. Wraz z 37-letnim Pawłem K. do więziennej celi trafił wówczas jego młodszy brat 29-letni Tomasz K. Jeszcze latem 2017r. wobec obu tych braci sąd zastosował najdotkliwsze środki zapobiegawcze pod postacią tymczasowych aresztów, zaś legionowscy śledczy przez blisko rok intensywnie pracowali nad tą sprawą. Po 11 miesiącach śledztwa sformułowali wreszcie akt oskarżenia. I tak młodszy z braci tj. 29-letni Tomasz K. oskarżony jest o zabójstwo 40-letniego Rafała z Jadwisina, zaś starszy tj. 37-letni Paweł K. o nieudzielenie umierającemu 40-latkowi pomocy. Wobec Tomasza K. wciąż jest utrzymywany środek zapobiegawczy pod postacią tymczasowego aresztu, zaś wobec Pawła K. 16 lipca br. sąd uchylił ten areszt z uwagi na niski wymiar grożącej mu za nieudzielenie pomocy rannemu człowiekowi kary.

Groźby karalne i uszkodzenie ciała

Podczas gdy 37-letni Paweł K. przebywał na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym, legionowscy śledczy zebrali materiał dowodowy umożliwiający im postawienie mu dodatkowych zarzutów karnych. Okazuje się, że oprócz nieudzielenia pomocy umierającemu 40-letniemu Rafałowi, 37-letni Paweł K. odpowie jeszcze przed sądem za groźby karalne oraz uszkodzenia ciała swojego ojca. – Paweł K. prosto ze szpitala trafił na przesłuchania. Sąd Rejonowy w Legionowie na wniosek śledczych pracujących przy sprawie, zastosował wobec podejrzanego 3-miesięczny areszt. 37-latkowi grozi kara do 2 lat więzienia – mówi rzecznik prasowy legionowskiej policji. Proces na wokandzie legionowskiego sądu w tej konkretnej sprawie ruszy z pewnością, ale dopiero za kilkanaście miesięcy. Do tego czasu śledczy będą stosować wobec 37-latka różne środki zapobiegawcze. Póki co, agresywnego mężczyznę odizolowano od reszty społeczeństwa i najbliższe 3 miesiące spędzi on w więzieniu.

Wykrwawił się na klatce schodowej

Przypomnijmy. W sierpniu 2017r. na klatce schodowej jednego z mieszczących się w miejscowości Jadwisin w gminie Serock bloków znaleziono pobitego 40-letniego Rafała. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń i silnego krwawienia, młody mężczyzna nie doczekał przyjazdu karetki i zmarł. O pobicie ze skutkiem śmiertelnym obwiniono wówczas braci 29-letniego Tomasza K. i 37-letniego Pawła K. Obu mężczyzn tymczasowo aresztowano do czasu wyjaśnienia tej sprawy. W trakcie śledztwa, starszemu z braci zmieniono kwalifikację prawną czynu i oskarżono go tylko o nieudzielenie pomocy umierającemu człowiekowi i w efekcie w lipcu br. wypuszczono go z więzienia. Proces w sprawie zabójstwa 40-letniego Rafała z Jadwisina ruszy w październiku br. przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga (SOWP).