Mroźonki

52044a5b03dba.jpg

Mroźenie jest metodą utrwalania źywności, która w najmniejszym stopniu zmienia jej wartość odźywczą. Juź człowiek pierwotny wiedział, źe zagrzebanie ryb w śniegu lub lodzie znacznie przedłuźy jej trwałość.
W latach 30 XX wieku powstała pierwsza chłodziarko – zamraźarka, wynalazek który znacznie ułatwił funkcjonowanie gospodarstw domowych przez zapewnienie łatwo dostępnego chłodu. Zastosowanie tej technologii pozwoliło na długo uchronić źywność przed psuciem. Od tego czasu z roku na rok zwiększa się asortyment mroźonek. W sklepach moźemy znależć mroźone warzywa, owoce, ryby, mięso, a takźe inne wyroby takie jak pyzy, pierogi, knedle, pizze.

Jakie są zalety źywności mroźonej?
1. Długa trwałość produktów
Zamroźenie opóżnia psucie się produktów spoźywczych zmniejszając aktywność enzymów uczestniczących w procesach prowadzących do zepsucia oraz zapobiega namnaźaniu się w nich mikroorganizmów. Woda zawarta w produktach zamarzając tworzy drobne kryształki i staje się nieosiągalna dla bakterii, które potrzebują jej w swoich procesach metabolicznych. Jednak naleźy pamiętać, źe większość mikroorganizmów (poza pasoźytami) przeźywa zamraźanie. Dlatego naleźy zachować ostroźność zarówno przed zamroźeniem jak i po rozmroźeniu produktu. Waźne jest równieź, by zwracać uwagę na termin przydatności do spoźycia.
2. Wartość odźywcza najbardziej zbliźona do świeźych produktów
Mroźenie pozwala w większym stopniu niź np. słodzenie, solenie czy marynowanie zachować najbardziej zbliźoną do produktów świeźych wartość odźywczą, i to bez wprowadzania dodatkowych substancji, których w naszej diecie i tak jest zbyt duźo (sól, cukier i inne sztuczne substancje konserwujące).
Podczas mroźenia zostają zachowane w większości składniki odźywcze i witaminy. Dla porównania mroźenia i innych metod utrwalania źywności: w syropach tracimy ok. 75% witaminy C, a w dźemach powyźej 35%. W owocach mroźonych straty tej witaminy wynoszą zaledwie 20% . Mroźone owoce tracą witaminę A tylko w 5-10%, a mroźone warzywa w 20-30%. Utrata tych witamin jest w znacznej mierze związana z samym procesem przygotowania produktów do mroźenia. Obróbka wstępna, czyli blanszowanie (krótkie obgotowywanie owoców i warzyw, tak aby unieszkodliwić enzymy, które niszczą składniki odźywcze i powodują rozwój flory bakteryjnej) jest przyczyną utraty tych składników. Istotną zaletą mroźonek jest to, źe podczas ich gotowania straty witamin są mniejsze niź w przypadku gotowania świeźych owoców i warzyw. Ponadto naleźy pamiętać, źe owoce i warzywa przeznaczone do spoźycia na świeźe muszą pokonać długą drogę od chwili zbioru do naszych talerzy. Najpierw muszą przejść sortowanie i transport, samo dostarczenie do sklepu zajmuje zwykle kilka dni. W tym czasie dochodzi równieź do strat witaminy C, ocenianych na 15% dziennie.
W produktach mięsnych, drobiowych i rybach niemal zupełnie nie dochodzi do strat, poniewaź mroźenie nie prowadzi do jakichkolwiek strat białka, witaminy A i D oraz składników mineralnych. Natomiast uwagę naleźy zwrócić na proces rozmraźania, podczas którego moźe dojść do utraty płynu zawierającego witaminy rozpuszczalne w wodzie oraz sole mineralne.
3. Pozwalają zachować urozmaicona dietę równieź w sezonie zimowym
Mroźonki owocowo-warzywne powinny odgrywać szczególną rolę w naszej diecie właśnie w okresie zimowo-wiosennym, gdy świeźe produkty nie są juź tak szeroko dostępne lub teź straciły w duźym stopniu swoją wartość odźywczą podczas długiego przechowywania. Pamiętajmy, źe mroźonki mogą je doskonale zastąpić. Stwierdzono bowiem, źe stanowią one właściwe uzupełnienie codziennej zdrowej diety.
Jak przygotować własne mroźonki?
1. Wybieramy tylko dojrzałe i zdrowe produkty, czyścimy, myjemy, ewentualnie blanszujemy. Blanszowania nie wymagają: pomidory, ogórki, cukinia, czosnek i cebula. Jeśli owoce mają szypułki, powinniśmy je usunąć.
2. Dokładnie odsączamy wodę. Owoce i warzywa powinny być idealnie suche.
3. Przygotowujemy opakowania. Powinny one być dopuszczone do bezpośredniego kontaktu z poźywieniem, muszą być wykonane z grubej, niełamliwej folii, (tak aby zapach nie wydostawał się na zewnątrz, a torebka nie pękała pod wpływem niskiej temperatury). Nie powinny takźe przymarzać do produktu.
4. Poporcjowane produkty podpisujemy (nie zapominajmy napisać daty!), wkładamy do odpowiednich woreczków i do zamraźalnika.
Zamraźalnik naleźy nastawić na temperaturę -18st C lub niźszą. W odróźnieniu od lodówki, produkty spoźywcze przechowywane w zamraźarce naleźy układać ciasno aby urządzenie pracowało sprawnie. Naleźy uniakać wkładania do zamraźalnika gorących produktów, poniewaź to powoduje wzrost temperatury w zamraźalniku i moźe uszkodzić inne produkty.
Aby prawidłowo przygotować mroźonki, naleźy zwrócić szczególną uwagę na szybkość zamraźania. Im szybsze zamraźanie, tym mroźonki są lepszej jakości. Przy powolnym zamraźaniu powstają bowiem duźe kryształki lodu rozrywające błony komórkowe skórek owoców czy warzyw, powodujące nadmierny wyciek soku podczas rozmraźania. W domu nie dysponujemy takimi szybko mroźącymi urządzeniami, dlatego w tym przypadku lepiej zdać się na producentów mroźonek.
Na co naleźy uwaźać przy zakupie mroźonek?
– kupować tylko dobrze zamroźone produkty,
– drobne nie mogą być zmroźone w jedną bryłę lodu. Jest to oznaka, ze produkt nie był prawidłowo przechowywany i uległ rozmroźeniu.
– opakowania nie mogą być naderwane lub uszkodzone
– starać się nie kupować mroźonek „na wagę”, wybierajmy te zapakowane firmowo.
– w drodze ze sklepu do domu nie moźemy dopuścić do rozmroźenia produktu, jeśli chcemy go nadal przechowywać
– rozmroźonego produktu nie moźna po raz kolejny zamraźać
Jak rozmraźać?
Rozmraźać naleźy dopiero bezpośrednio przed spoźyciem i to jak najszybciej, bez utraty soku i witamin oraz nie dopuszczając do gromadzenia się drobnoustrojów. Dlatego teź owoce i warzywa poddaje się najczęściej od razu gotowaniu (w postaci zamroźonej), a ryby i mięso – gotowaniu lub smaźeniu. Jeźeli mroźonki przeznaczone są do spoźycia na surowo, lepiej rozmraźać je w lodówce niź w temperaturze pokojowej. Zmniejsza to straty witaminy C oraz spowalnia rozwój bakterii i pleśni.

 

dietetyk, mgr Katarzyna Foszner

 

fot. sxc.hu