Koszykówka. Legion rozbił Warkę

Podopieczni Roberta Sitka zagrali jedno z lepszych spotkań w sezonie. Pamiętając przegraną w Warce można było mieć obawy co do wyniku sobotniej konfrontacji. Jednak Legion Legionowo zagrał na bardzo wysokim poziomie, skutecznie rozbijając zespół gości.

Pierwsze minuty nie zapowiadały, że Legion zagra doskonałe spotkanie. Przez ponad 4 minuty gry miejscowi koszykarze nie mogli trafić do kosza, natomiast wareccy zawodnicy mieli już na koncie cztery oczka. Wtedy to swój nieprzeciętny popis umiejętności dał Przemysław Lewandowski, który zaczął punktować rzucając w pierwszej kwarcie trzy trójki i raz za dwa punkty. Dobrze grała cała drużyna, która szybko grała na obwodzie, dzięki czemu dochodziła do czystych sytuacji rzutowych. Już po 10 minutach gospodarze prowadzili 26:8. W drugiej kwarcie gospodarze nadal świetnie grali w obronie, ale to co robili pod koszem rywala, było imponujące. Lewandowski wykorzystał świetną asystę Marcina Mikosa i popisał się przepięknym wsadem. To klasyczny alley oop w wykonaniu gospodarzy!

Bezradni goście, znakomici gospodarze

Po 20 minutach było już wiadomo, że goście nie podniosą rękawicy z parkietu. Przegrywali 31 punktami i nie byli w stanie przeciwstawić się świetnie dysponowanym gospodarzom. Tylko ostatnią kwartę goście wygrali dwoma punktami 20:18. Nie miało to jednak żadnego znaczenia, bo Legion w trzeciej odsłonie dołożył jeszcze rywalom 5 punktów. Lewandowski szalał na parkiecie zdobywając w sumie aż 43 punkty! Trener Sitek da szansę gry wszystkim obecnym koszykarzom i z dziewiątki, która pojawiła się na parkiecie, ośmiu zaliczyło swoje punkty. Legion zdeklasował Warkę 102:68!

Dobry mecz od samego początku. Szybka gra Legionu i dużo punktów z szybkiego ataku, 9 celnych trójek – Lewandowskiego i Teklaka zadecydowały o naszym zwycięstwie – podsumował to bardzo dobre spotkanie trener Sitek.

Legion Legionowo – KS Pułaski Warka 102:68 (26:8, 30:17, 28:23, 18:20)

Legion: Przemysław Lewandowski – 43, Marcin Teklak – 21, Dawid Bandurski – 15, Marcin Mikos – 8, Michał Stabach – 7, Radosław Słupecki  4, Tomasz Zieja – 2, Maciej Łopaciński – 2, Konrad Opalski.