Wywiad z Robertem Sitkiem, trenerem Legionu Legionowo

legion-warka

trener Sitek w czasie przerwy podczas meczu z Warką (fot. arch. GP/MM)

Rozmowa z Robertem Sitkiem, trenerem trzecioligowych koszykarzy Legionu Legionowo

Michał Machnacki: Dziewiąta lokata w rozgrywkach III Ligi na Mazowszu to nie był szczyt marzeń?

Robert Sitek: Mieliśmy cel, żeby być w szóstce i walczyć o miejsca 1-3 premiujące do walki o awans do II ligi. Niestety nie udało się.

Do pewnego momentu była szansa awansu do Grupy 1-6, ale… no właśnie czego zabrakło drużynie w minionym sezonie?

Niestety od 15 grudnia do 15 stycznia hala, w której trenujemy była dla nas niedostępna. A w tym czasie w styczniu graliśmy trzy najważniejsze mecze o wyjście z grupy. Mecze graliśmy więc z marszu bez treningu i praktycznie na wyjeździe. Na takie spotkania trzeba być optymalnie przygotowanym.

Przemysław Lewandowski był niekwestionowanym liderem Legionu. Na jego grę patrzy się z ogromnym zainteresowaniem. On chyba nie ma słabych stron?

Przemek Lewandowski to bardzo dobry zawodnik, a poza tym fajny facet… słabe strony niech się zastanowię… (śmiech).

Kogo prócz Przemka, wyróżniłby Pan za całokształt sezonu?

Cały zespół grał na miarę możliwości treningowych. Jestem przekonany, że przy regularnym treningu chłopcy graliby o wiele lepiej. Zaległości treningowych nie da się po prostu oszukać.

Jakie plany na przyszłość ma trener Sitek? Czy znów powalczy Pan w III Lidze z Legionem?

Nie poddajemy się i plany są takie, żeby spróbować ponownie powalczyć o wejście o klasę wyżej. Jak będzie czas pokaże.

W jakim składzie Legion zagra w sezonie 2015/2016? Czy powoli krystalizuje się skład legionowskiej drużyny?

Pojawiają się nowi zawodnicy, ale wszystko okaże się na początku września. Wtedy mam nadzieję będziemy mieli już pełen obraz składu na przyszły sezon.

Serdecznie dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów w przyszłym sezonie.

Dziękuję. Przy okazji przesyłam pozdrowienia dla wszystkich sympatyków koszykówki w Legionowie.