Legionovia KZB Legionowo. Jastrzębie za silne, „Novia” znów bez punktów (galeria)

legionovia-gks

Jastrzębie okazało się lepsze i wywiozło z Legionowa komplet punktów (fot. Mariusz Sokalski)

W 15 kolejce spotkań na szczeblu 2 Ligi Legionovia KZB Legionowo podejmowała trzeci w tabeli GKS 1962 Jastrzębie. Z zespołami z dolnych rejonów tabeli piłkarzom trenera Mirosława Jabłońskiego wyraźnie nie szło. Jak zaprezentowali się legionowianie na tle drużyny, która do lidera Warty Poznań traciła tylko punkt?

Typowa jesienna szaruga spowodowała, że mecz w Legionowie nie był jakimś wybitnym spotkaniem. Goście z Jastrzębia długo nie mogli sforsować bramki strzeżonej przez Dominika Puska. Udało im się to dopiero w drugiej połowie spotkania.

Nieciekawie w pierwszej połowie

Za nim padły bramki w drugiej połowie, w pierwszej godnym odnotowania był strzał Bartosza Semeniuka. Ten ruszył przebojowo prawą flanką, ściął do pola karnego i oddał kąśliwy strzał na bramkę Puska. Uderzenie trafiło w spojenie słupka z poprzeczką. Blisko objęcia prowadzenia była również Legionovia. Takich sytuacji nie marnuje się, bo drugiej takiej w spotkaniu można już nie mieć. Krystian Jajko dośrodkował futbolówkę wzdłuż siódmego metra pola karnego. Tam niepilnowany Przemysław Rybkiewicz miał przed sobą tylko bramkarza gości Grzegorza Drazika. Niestety „setka” została zmarnowana w fatalny sposób. Zaczęło się od niedokładnego przyjęcia piłki (można było uderzać od razu). Następnie bramkarz gości skrócił maksymalnie kąt, a Rybkiewiczowi „zabrakło nogi”, by posłać celne uderzenie. Dziubnął tylko piłkę, która minęła bramkarza, ale już za nim stali obrońcy Jastrzębia, którzy zażegnali niebezpieczeństwo.

Goście wygrali, goście do niedzieli liderem

W 52 minucie gospodarze trafili do bramki Jastrzębia, ale było już to po interwencji sędziego, który odgwizdał w polu karnym faul Mateusza Żebrowskiego na Dominiku Kulawiaku. W 66 minucie goście objęli prowadzenie. Jastrzębie wykonywało rzut rożny. W polu karnym najwyższej wyskoczył Kamil Szymura, który nie dał żadnych szans Puskowi. W 81 minucie gry było już 2:0 dla GKS-u. Na listę strzelców wpisał się Wojciech Caniboł, który cztery minuty wcześniej zmienił na boisku Farida Ali. Zawodnik Jastrzębia otrzymał futbolówkę w polu karnym (podobnie jak w pierwszej połowie Rybkiewicz) i pokazał jak strzelać w takich sytuacjach. Goście dzięki wygranej awansowali na pozycję lidera do niedzielnego spotkania Radomiaka z Wartą.

Legionovia KZB Legionowo – GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (o:0)

Strzelcy: 0:1 – 66′ Kamil Szymura, 0:2 – 81′ Wojciech Caniboł.

Legionovia: Pusek – Kalinowski, Goliński, Trzmiel, Kutarba, Żebrowski, Zaklika (89′ Cynt), Kłak (78′ Lukava), Kowalczyk (82′ Abul), Rybkiewicz (72′ Andrzejewski), Jajko.

GKS 1962 Jastrzębie: Drazik – Mazurkiewicz, Pacholski, Szymura, Jadach (72′ Szczęch), Kulawiak, Semeniuk (90′ Dzida), Tront, Ali (77′ Caniboł), Weis (56′ Adamek), Gancarczyk.

Galeria Mariusza Sokalskiego