Legionovia KZB Legionowo. Tylko punkt z Kotwicą (galeria)

legionovia-kotwica_42

Gol z rzutu karnego. Bramkę dla Legionovii strzelił Jankowski (fot. GP/MM)

Przed trzecią kolejką 2-ligowych spotkań gospodarze, Legionovia KZB Legionowo, na swoim koncie nie miała jeszcze żadnych punktów. Kotwica Kołobrzeg jechała na Mazowsze z zaledwie jednym oczkiem. Na pewno legionowscy piłkarze chcieli pokazać się swoim kibicom w pierwszym meczu na własnym boisku i wreszcie przerwać złą passę. Co wydarzyło się przy Parkowej w niedzielne dosyć ciepłe popołudnie?

Pierwsze minuty spotkania nie były porywające. Optyczną przewagę posiadali goście, jednak z ich akcji niewiele wynikało pod bramką Mikołaja Smyłka. Po kwadransie gry w polu karnym gośći piłkę otrzymał Omar Monterde, który zakręcił w narożniku pola karnego i linii końcowej Witoldem Cichym. Ten popełnił błąd i faulował hiszpańskiego piłkarza w barwach Legionovii. Chwilę potem Rafał Jankowski mocnym i precyzyjnym strzałem w lewy róg bramki Wojciecha Małeckiego wyprowadził Novię na prowadzenie. Kilka minut później groźnej kontuzji doznał zawodnik gości Jakub Księżniakiewicz, który na noszach opuścił plac gry. Było to 22 minuta. Pierwsze diagnozy są mało optymistyczne. Zerwanie wiązadeł pobocznych w prawej nodze. Zawodnikowi Kotwicy można tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia. Goście nie podłamali się takim obrotem sprawy. Na pewno lepsi fizycznie od zespołu gospodarzy wykorzystali przewagę wzrostu w polu karnym i po rzucie rożnym doprowadzili do remisu. Najwyżej do piłki wyskoczył Jakub Poznański i w 33 minucie pokonał Smyłka.

W drugiej połowie bez bramek, ale… były emocje

Drugie 45 minut było zdecydowanie ciekawsze, mimo że obie drużyny nie potrafiły zmienić losów pojedynku. Lepiej radziła sobie Legionovia, która miała sporo stałych fragmentów gry – rzutów rożnych i wolnych – jednak rośli piłkarze z Kołobrzegu kasowali każde dośrodkowanie w pole karne. W końcówce obie drużyny mogły… egzekwować rzuty karne, jednak tego dnia arbiter spotkania Sławomir Smaczny nie użył gwizdka przy zagraniach piłki ręką przez legionowian i piłkarzy z Kołobrzegu. Jednak to Legionovia mogła zadać ostatni cios. W 80 minucie doskonałe podanie w pole karne otrzymał Omar Monterde, ale z ośmiu metrów przeniósł futbolówkę wysoko nad poprzeczką.

Legionovia KZB Legionowo – Kotwica Kołobrzeg 1:1 (1:1)

Strzelcy: Jankowski – 16′ (karny), Poznański – 33′

Legionovia: Mikołaj Smyłek – Mikołaj Grzelak, Michał Grudniewski, Leon Leuštek, Maciej Goliński – Samuelson Odunka (60′ Kamil Tlaga), Sebastian Milewski (68′ Łukasz Kopka), Paweł Garyga, Mariusz Zawodziński (74′ Karol Ziąbski), Omar Monterde – Rafał Jankowski.

Kotwica: Wojciech Małecki – Witold Cichy,  Jakub Poznański, Jakub Księżniakiewicz (22′ Piotr Azikiewicz), Tomasz Rydzak –  Mateusz Wrzesień (67′ Błażej Nowak), Korneliusz Sochań, Wiktor Witt, Mateusz Świechowski, Tomasz Bejuk – Michał Szubert (76′ Damian Kugiel).

Pierwsza połowa

Druga połowa