Legionovia KZB Legionowo. Szalony mecz w Elblągu!

legionovia-olimpia_37

We wrześniu w Legionowie był remis 2:2, w Elblągu lepsi gospodarze (fot. arch. GP/MM)

W Elblągu spotkały się drużyny, które sąsiadowały w drugoligowej tabeli. Olimpia zgromadziła 36 punktów, Legionovia – 35 przed 26. kolejką rozgrywek. Zapowiadał się więc ciekawy pojedynek drużyn znajdujących się w górnej części tabeli.

Podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego zaczęli odważnie i na początku spotkania mogli dwukrotnie wyjść na prowadzenie. Strzał Czecha Jana Malika minimalnie minął bramkę Wojciecha Daniela, a strzał zza pola karnego Mateusza Kwiatkowskiego zablokowali elbląscy obrońcy.

Czas Michała Ressela

Po 10 minutach Legionovia… dwukrotnie przysnęła. Gospodarze przeprowadzili dwie akcje, po których Michał Ressel trafiał do bramki Legionovii. Działo się to między 12 a 14 minutą spotkania. To był cios, po którym ciężko się otrząsnąć.

Do przerwy… remisowo

A jednak piłkarze z Mazowsza, mimo, że byli już na łopatkach, to podnieśli się i po 45 minutach na świetlnej tablicy widniał remis. Trener Jabłoński już w 23 minucie zdecydował się na pierwszą zmianę, by coś pozytywnego zaczęło się dziać dla jego drużyny. Za Kwiatkowskiego wszedł Daniel Kraska. Już 7 minut później Novia zmniejszyła dystans do Olimpii. Na listę strzelców wpisał się Wojciech Kalinowski. Kolejne 7 minut i kolejny gol dla przyjezdnych! Krystian Miś trafił główką do bramki Daniela. Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał.

Prowadzili… zeszli z boiska bez punktów

Druga połowa przyniosła kolejne emocje. I to nie mniejsze niż w pierwszych 45 minutach. Legionovia w 63 minucie wyszła na prowadzenie po bramce Kraski. Goście nie cieszyli się długo z takiego rezultatu, bo w 65 minucie z rzutu karnego wyrównał Łukasz Pietroń. Do końca spotkania wynik był sprawą otwartą, bo obie drużyny nie zadowalały się remisem. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry ta sztuka udała się Olimpii. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Jakub Bojas.

Olimpia Elbląg – Legionovia KZB Legionowo 4:3 (2:2)

Strzelcy: 1:0 – 12′ Michał Ressel, 2:0 – 14′ Michał Ressel, 2:1 – 30′ Wojciech Kalinowski, 2:2 – 37′ Krystian Miś, 2:3 – 63′ Daniel Kraska, 3:3 – 65′ Łukasz Pietroń (karny), 4:3 – 89′ Jakub Bojas.

Olimpia Elbląg: Daniel – Kubowicz, Wenger, Iwanowski (75′ Lisiecki), Pietroń, Bojas, Maciążek (75′ Bukacki), Danowski, Ressel, Szuprytowski, Kołosow (65′ Piceluk).

Legionovia KZB Legionowo: Wilk – Borenović, Krotofil, Goliński, Miś (90′ Zaklika), Koziara (59′ Wójcik), Mailk, Garyga, Grzelak, Kalinowski, Kwiatkowski (23′ Kraska).