Trzy mecze do końca, KPR wciąż prowadzi

520466bc01860.jpg

Z powodu turnieju finałowego Pucharu Polski piłkarzy ręcznych, który w ten weekend odbywał się w legionowskiej Arenie szczypiorniści miejscowego KPR-u zmuszeni byli rozegrać spotkanie 23. kolejki I ligi już w środę, 10 kwietnia. Podopieczni trenera Jarosława Cieślikowskiego bez większych kłopotów pokonali Sokół Kościerzynę 30:22 (18:13) i zachowali w tabeli dwupunktową przewagę nad Wybrzeżem Gdańsk.

 

Poprzednie spotkanie obu zespołów, rozegrane pod koniec listopada ubiegłego roku, zakończyło się co prawda pięciopunktowym zwycięstwem KPR-u, jednak szczypiorniści lidera I ligi rozstrzygnęli wtedy wynik spotkania dopiero na kwadrans przed końcem gry. Środowe starcie rozpoczęło się od trafienia zawodnika gości, Macieja Reichela, ale już po kilku minutach to gospodarze za sprawą rzutów Mateusza Szmulika, Tomasza Kasprzaka i Tomasza Pomiankiewicza wyszli na prowadzenie. Obie drużyny zafundowały kibicom szybką grę, stawiając głównie na błyskawiczne kontry, które wyprzedzą wracającego do obrony rywala. Po raz kolejny świetnie bronili legionowscy bramkarze – Tomasz Szałkucki i Tomas Rybickim, bowiem kilkukrotnie skutecznie zatrzymywali szarżujących w ataku gości. Ostatecznie oba zespoły schodziły na przerwę przy stanie 18:13 dla gospodarzy.

Ostatnia prosta sezonu
Od początku drugiej części gry goście z Kościerzyny rzucili się do odrabiania strat, a szczypiorniści KPR-u „pomogli” im w tym wydatnie, prezentując się biernie w obronie i tracąc piłkę w kontratakach. Po celnych rzutach braci Reichelów (Jakuba i Macieja), przyjezdni zmniejszyli stratę do legionowian do zaledwie trzech punktów, jednak szybka odpowiedź Mateusza Zasikowskiego zweryfikowała ich plany na dogonienie KPR-u. Po dziesięciu minutach drugiej połowy gospodarze prowadzili już siedmioma bramkami. Choć pod koniec spotkania gra nieco się zaostrzyła i oglądaliśmy więcej skutecznych interwencji w obronie, to gospodarze bezpiecznie „dowieźli” kilkupunktowe prowadzenie, ostatecznie zwyciężając 30:22.

Swoje najbliższe spotkanie KPR rozegra już w najbliższą sobotę, kiedy to podejmie w wyjazdowym starciu Grunwald Poznań. Na kolejny mecz w legionowskiej Hali Arena kibice muszą zaczekać do 27 kwietnia, kiedy to podopieczni trenera Jarosława Cieślikowskiego zmierzą się w przedostatnim spotkaniu sezonu z Warmią Olsztyn.

Tomek Piwnikiewicz