Legionovia Legionowo. Impel za silny, we Wrocławiu 0:3

legionovia-torun_55

Legionovia Legionowo (fot. arch. GP/MM)

Nie było sensacji w stolicy Dolnego Śląska. Podopieczne trenera Roberta Strzałkowskiego nie dały rady wyżej notowanym „Impelkom” i przegrały w trzech setach.

W pierwszej partii gospodynie pokazały klasę. Szczególnie we znaki legionowiankom dała się Joanna Kaczor, która świetnie grała w ataku, jak również swoją zagrywką siała popłoch w obozie siatkarek z Legionowa. Wrocławianki rozbiły rywalki 25:13, prezentując się znakomicie na parkiecie Hali Orbita.

Z każdym setem lepiej, ale…

… o zwycięstwo chociażby w jednej partii było zbyt trudno. W drugiej odsłonie pojedynku Impel prowadził już 20:12 i zanosiło się na kolejną „demolkę”. Wtedy to Legionovia zebrała się i zaczęła odrabiać straty. W bloku dzielnie poczynała sobie Klaudia Alagierska, a w ataku Aleksandra Rasińska, co spowodowało, że Novia zmiejszyła różnicę do czterech punktów. Końcówka jednak należała do podopiecznych trenera Marka Solarewicza, które serią trzech punktów, w tym dwóch ostatnich zdobytych serwisem przez Andreę Kossanyiovą, zakończyły partię, zwyciężając 25:18. Kolejna odsłona pojedynku była najbardziej wyrównana. Do stanu 17:17 żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż cztery punkty (12:8 prowadzenie Impelu). Jednak w decydującej fazie seta Impel skoncentrował się na swoich poczynaniach, nie chciał, by pojedynek trwał dłużej niż trzy sety i zakończył zawody, wygrywając 25:22.

Impel Wrocław – Legionovia Legionowo 3:0 (25:13, 25:18, 25:22)

Impel Wrocław: Hancock, Kossanjowa, Kąkolewska, Kaczor, Mędrzyk, Ptak, Sawicka (libero), Bałucka, Wysocka.
Legionovia Legionowo: Grabka, Mikołajewska, Chojnacka, Bociek, Grzelak, Pacak, Adamek (libero), Rasińska, Alagierska, Bączyńska, Wawrzyniak.