Legionovia Legionowo. Nareszcie! (galeria)

legionovia-torun_21

Legionowskie siatkarki mogły cieszyć się z bardzo ważnego zwycięstwa w Orlen Lidze (fot. GP/MM)

Po ostatnich niepowodzeniach legionowianki miały szansę odrodzić się w spotkaniu z przedostatnią drużyną orlenowskiej tabeli – Giacomini Budowlani Toruń. Czy im się to udało?

Pierwszy set sobotniego spotkania ułożył się znakomicie dla legionowskiego zespołu. Od stanu 6:3 nastąpił bardzo dobry okres gry Legionovii. Po dwóch błędach torunianek w ataku, koncert gry dała Iga Chojnacka, która dwukrotnie zablokowała rywalki i raz była skuteczna w ataku. Chwilę później trzykrotnie skutecznymi serwisami popisała się Klaudia Grzelak. Świetna gra w bloku i w ataku spowodowała, że podopieczne Roberta Strzałkowskiego odskoczyły na 14 punktów. Ostatecznie legionowianki rozbiły Budowlanych 25:11!

Pozbierały się w drugim secie

Torunianki opanowały swą niemoc i stres w drugiej odsłonie pojedynku. Ten miał wyrównany przebieg praktycznie od początku do końca jego trwania. Żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć przeciwniczkom więcej niż na 2 punkty. Legionovia miała piłkę setową przy stanie 24:23. Niestety kolejne punkty w tej części gry zdobywały już tylko rywalki, które wygrały seta 26:24, doprowadzając do remisu po 1.

Zgarnęły całą pulę

Wiadomo było, że wynik z pierwszego seta w tym spotkaniu nie będzie już osiągalny. Siatkarki z Torunia pozbierały się, gra wyrównała i o kolejnych sukcesach decydowały detale. Tak jak w trzecim secie, gdy wprowadzona na parkiet Aleksandra Rasińska zdobyła punkt atakiem na 22:21. Chwilę później Joanna Pacak popisała się asem serwisowym. Akcję na wygranie seta wykończyła bardzo skuteczna w przekroju całego spotkania Monika Bociek. W czwartej, jak się później okaże, ostatniej partii spotkania, kibice znów mieli emocjonującą końcówkę. Legionovia prowadziła już 17:14, ale trener Nicola Vettori poprosił o czas dla swojej drużyny. Torunianki odrobiły stratę i doprowadziły do remisu 22:22. Widmo piątego seta zajrzało w głowy legionowianek. Najpierw jednak błąd przy serwisie popełniła Rebbeca Pavan. Po przeciwnej stronie parkietu dwa razy „przycelowała” Grzelak i Legionovia mogła cieszyć się z bardzo ważnego zwycięstwa.

Legionovia Legionowo – Giacomini Budowlani Toruń 3:1 (25:11, 24:26, 25:23, 25:22)

Legionovia Legionowo: Grabka, Mikołajewska, Pacak, Bociek, Grzelak, Chojnacka, Adamek (l), Alagierska, Rasińska, Korabieec (l), Bączyńska, Wawrzyniak, Połeć.

Giacomini Budowlani Toruń: Wójcik, Lewandowska, Gierak, Pavan, Wojcieska, Paulava, Martinez-Franchi (l), Jasińska, Bimkiewicz, Janik.