LTS Legionovia. Było wszystko… wygrana „Miętówek” w lidze kadetek (galeria)

lts-polonez_10

Trener Aleksander Miętek motywuje podopieczne do lepszej gry (fot. GP/MM)

Wczesnym popołudniem na Piaskach drugi zespół kadetek, czyli młodziczki LTS Legionovia, rozegrały spotkanie z WKS-em Polonez z Wyszkowa.

W tym meczu było wszystko, czego można oczekiwać od meczu siatkówki. Asy goniły asy, znakomite zagrywki spotykały złe, dobre i wyborne przyjęcia, doskonałe rozegrania piłek i fantastycznie kończone ataki. A na koniec… wygrała LTS Legionovia 3:0 (w setach do 16, do 12 i do 17). Można narzekać jedynie na zbyt niską salę, w której znakomite przyjęcia ostro granych piłek trafiały w sufit, co równało się utracie punktu.

Wzorowy doping

Obie drużyny dopingowały się w sposób wzorowy. Wyszkowianki śpiewały: to był as, tak, tak, to był as, jeszcze raz, tak, tak i jedziemy do końca… Legionowianki natomiast melodyjnie dopingowały swoje koleżanki stojące akurat w polu zagrywki.

Mobilizujące słowa trenera Miętka

Na początku drugiego seta, kiedy drużyny grały punkt za punkt, trener Mietek mobilizował jedną ze swoich zawodniczek pytaniem: Dać ci telefon? Była to oczywiście reakcja na brak komunikacji na boisku. Tym bardziej, że podczas przerwy miedzy setami starał się zawrócić swe podopieczne z drogi lenistwa i łatwizny. Przy stanie 20:10 dla LTS-u trener Woźniak wzięła czas, bo widać było, że z jej drużyny uleciał duch walki. Rozmowa nie wystarczyła i wkrótce set się zakończył się bardzo wysoką wygraną miejscowych siatkarek.

Dwa oblicza trzeciego seta

Zaczęło się od zagrywki Katarzyny Piłatowicz (nr 6), dzięki której LTS zdobyło wysoką przewagę 7:0. Ale czas dla WKS-u odmienił grę. Śpiewy zawodniczek z kwadratu rezerwowych (gramy do końca, do samego końca…) niosły wyszkowianki i już niebawem było 16:15. Końcówka meczu należała jednak zdecydowanie do LTS-u. Warto dodać, że ważne punkty w kluczowym momencie seta zdobyła Aleksandra Misztal (nr 5).

Po meczu trener WKS Polonez, Marta Wójcik, powiedziała: To nie był najlepszy mecz moich zawodniczek – umieją znacznie więcej i grały lepsze mecze. Rywalki są bardziej przygotowane, ale nie poddamy się łatwo i w jutrzejszym meczu w Wyszkowie będzie im trudniej. W trzecim secie powiedziałam dziewczynom uszy do góry i gramy swoje. Jak się biorą w garść, to nasza gra wygląda znacznie lepiej.

LTS Legionovia Legionowo – WKS Polonez Wyszków 3:0 (25:16, 25:12, 25:17)

LTS Legionovia Legionowo: Macioch, Szymańska, Cieszkowska, Misztal, Piłatowicz, Ratowska, Rokicka, Nowak (k), Stolarczyk, Woźniak, Grzywacz, Mituniewicz (l), Kosewska (l).