LTS Legionovia. Wspaniały występ juniorek!

LTS-Esperanto_18

Legionowianki nie zawiodły swojego trenera! (fot. arch. GP/MM)

Znakomite spotkanie rozegrały podopieczne trenera Wojciech Lalka. Tym razem juniorki legionowskiego zespołu spotkały się ze swoim odwiecznym rywalem MOS-em Wola Warszawa na wyjeździe.

Rywalki to szanowana firma na Mazowszu. To klub z ponad 50. letnią historią. Jednak w spotkaniu z LTS-em nie miał nic do powiedzenia.

Nokaut w pierwszym i drugim secie

Ręce same składały się do oklasków. Legionowskie siatkarki w dwóch pierwszych partiach zmiotły rywalki z parkietu. Młodym legionowiankom wychodziło praktycznie wszystko. Był znakomity blok, trudna zagrywka, no i zdecydowanie mocne ataki. Już w pierwszym secie LTS prowadził 15:4! Świetnie na parkiecie spisywały się wszystkie zawodniczki. Na początku prym wiodła Aleksandra Grabka, która rozgrywała piłki perfekcyjnie, a dodatkowo świetnie wprowadzała piłkę do gry znakomitymi serwisami. Nasz blok również funkcjonował idealnie. Milena Paszyńska z Katarzyną Niderlą pokazały klasę w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Wygrany set do 9 (słownie: dziewięciu, nie ma tu błędu!) pokazał moc podopiecznych trenera Lalka.
A w drugiej odsłonie nie było wcale gorzej. Trzeba przyznać, że kolejne zawodniczki, które wpuszczał na parkiet trener Lalek, odwdzięczały się wysokim poziomem gry. Na rozegranie trener desygnował Julię Skowron, a na przyjęcie Barbarę Zakościelną. Nowe ustawienie okazało się równie świetne jak w pierwszym secie. Tym razem jednak więcej oczek dziewczęta zdobywały atakiem niż blokiem. Wygrana w secie numer dwa byłaby jeszcze okazalsza. Legionowianki prowadziły 24:8, jednak straciły chwilowo koncentrację i dały warszawiankom zdobyć trzy kolejne punkty. Więcej nie zdążyły odrobić, bo Skowron skończyła seta pewnie, uderzając przechodzącą piłkę.

Ostatni, ale nie tak łatwo

Trzeci set, to nawet prowadzenie gospodarzy 11:8.  Nastąpiło pewne rozprężenie znane z innych spotkań juniorskiej drużyny. Jednak chwilę po tym, LTS wyszedł na prowadzenie 14:13. Środkowa część seta to gra na „styku” punktowym, aż do stanu 19:19. Potem na parkiecie panowała już tylko jedna drużyna. LTS wygrał partię do 21 i cały mecz gładko, ba!, rzec by można gładziutko.

MOS Wola Warszawa – LTS  Legionovia Legionowo 0:3 (9:25, 11:25, 21:25)

LTS Legionovia Legionowo: Aleksandra Grabka (k), Adrianna Wysocka, Julia Skowron, Katarzyna Niderla, Milena Paszyńska, Joanna Wrońska (l), Anna Maziopa (l), Aleksandra Omelaniuk, Katarzyna Salamonik,  Barbara Zakościelna, Aleksandra Rasińska, Magda Dąbrowska, Katarzyna Jędrzejewska, Aleksandra Krzywańska.