Siatkówka. Horror w Arenie… bez happy-endu

W niedzielne popołudnie siatkarki SK bank Legionovia podejmowały w Arenie Legionowo BKS Aluprof Bielsko-Biała. Obie drużyny walczą o miejsca 5-8 w tegorocznym sezonie. Po dzisiejszym spotkaniu w Legionowie tylko siatkarki z południa Polski mogą być szczęśliwe z końcowego wyniku. Zawodniczki z Bielska-Białej wygrały pojedynek po pięciosetowym pojedynku.

Dwa pierwsze sety padły łupem podopiecznych Leszka Rusa. W pierwszej odsłonie długo trwała zażarta walka o każdy punkt. Przy stanie 23:23 więcej zimnej krwi zachowały siatkarki BKS-u. Najpierw Heike Beier skończyła udanie atak. Chwilę później asem serwisowym popisała się Sylwia Pelc i to zapewniło rywalkom legionowianek prowadzenie 1:0. Szkoda, bo wydawało się, że miejscowe siatkarki kontrolują grę. Prowadziły w tym secie często trzema punktami – 11:8, 17:14, 20:17. Jednak w końcówce pogubiły się i musiały uznać wyższość drużyny z Bielsko-Białej. Drugi set zaczął się niepomyślnie dla podopiecznych włoskiego szkoleniowca Ettore Guidettiego. Gospodynie przegrywały 0:3, ale szybko odrobiły straty i wyszły na prowadzenie. Te jednak nie trwało długo. Aluprof nie pozwolił, by legionowianki rozwinęły skrzydła i od stanu 20:20 pokazał klasę. Ten set przyjezdne wygrały do 21.

Metamorfoza…

Dwa kolejne sety to zdecydowanie lepsza gra SK bank Legionovia. Choć trzecia partia to bardzo wyrównany pojedynek zakończony zwycięstwem miejscowych 26:24. Tym razem lepiej w końcówce zagrały gospodynie. Malwina Smarzek skutecznym atakiem wywalczyła 25 punkt, a Jaimie Thibeault blokiem dała 26 punkt legionowiankom. Czwarty set to zdecydowanie najlepsza partia SK banku. Szybko zrobiło się 8:4 i 12:6… i nagle Aluprof zaczął skutecznie zmniejszać przewagę. Legionovia miała już tylko dwa punkty przewagi, by błyskawicznie się odrodzić. Wygrana do 21 świadczy o tym, że gospodynie koniecznie chciały doprowadzić do tie-breaka i powalczyć w nim o zwycięstwo.

Piątka chyba nie jest szczęśliwą liczbą dla Legionovii?

Tylko do stanu 8:8 gospodynie mogły się podobać blisko 900 kibicom siatkówki w Legionowie. Potem to rywalki doszły do głosu i pokazały, że bardziej zasługują na grę o piątą lokatę w tegorocznych rozgrywkach. SK bank po raz kolejny zaprzepaścił możliwość wygrania spotkania 3:2. Bielsko-Biała skutecznie finiszowała i pewnie wygrała decydującą partię 15:10.

SK bank Legionovia – Aluprof Bielsko-Biała 2:3 (23:25, 21:25, 26:24, 25:21, 10:15)
SK bank Legionovia: Smarzek (26), Paszek (14), Wójcik (12), Thibeault (13), Chojnacka (12), Bchis (1), Wysocka (libero) oraz Szymańska, Gajewska (1), Bociek (1) i Pietraszkiewicz (libero)
BKS Bielsko-Biała: Horka (23), Lis (9), Muhlsteinova (2), Trojan (7), Beier (16), Łyszkiewicz (8), Wojtowicz (libero) oraz Piśla (2), Bamber-Laskowska (5), Pelc (7) i Wilk (5)