Piłka ręczna. KPR nie zwalnia tempa

W 23. kolejce rozgrywek piłkarzy ręcznych Grupy A KPR Borodino Legionowo rozegrał swój mecz na wyjeździe z przedostatnią drużyną w tabeli  MKS Henri Lloyd Brodnica. Faworyt spotkania mógł być tylko jeden – drużyna Roberta Lisa, która dwa tygodnie temu zapewniła sobie awans do Superligi.

Beniaminek rozgrywek na pierwszoligowym szczeblu nie dał rady szczypiornistom z Legionowa. Zawodnicy legionowskiego zespołu podkreślali dwa tygodnie temu, że będą walczyć o komplet zwycięstw w ostatnich czterech spotkaniach. Pierwszy krok poczynili w Brodnicy, gdzie pewnie wygrali 11 bramkami.

Od początku spotkania legionowscy szczypiorniści narzucili swój rytm gry i nie dali rozwinąć skrzydeł gospodarzom, którzy w ostatnim czasie pokusili się o kilka niespodzianek. KPR nie dał się zaskoczyć i do przerwy prowadził pięcioma bramkami w pełni kontrolując sytuację. Drugie pół godziny meczu upłynęły w podobnym tonie jak pierwsza połowa. Legionowianie utrzymywali swój rytm gry i po godzinie gry schodzili z parkietu mając na koncie 11 bramek więcej i… dwa kolejne punkty w ligowej tabeli.
W następnej kolejce legionowska drużyna ponownie zagra na wyjeździe, a jej przeciwnikiem będzie zespół KS Meble Wójcik Elbląg. Na ten mecz wybiera się coraz prężniej działający Klub Kibica KPR Borodino Legionowo.

MKS Henri Lloyd Brodnica – KPR Borodino Legionowo 25:36 (10:15)