Legionovia Legionowo. Długo oczekiwane zwycięstwo

sk-bank-legionovia-impel_14

Drugie zwycięstwo Legionovii w Orlen Lidze (fot. arch. GP/MM)

Pojedynek dwóch najsłabszych drużyn Orlen Ligi dla Legionovii! Siatkarki trenowane przez Roberta Strzałkowskiego, po bardzo wyrównanym pojedynku, wyszarpały na wyjeździe w Rzeszowie zwycięstwo 3:0.

To drugie zwycięstwo legionowianek w sezonie 2015/2016. Każdy z trzech setów miał dramatyczną końcówkę.

Set nr 1

Zawody dobrze rozpoczęły rzeszowianki, które po asie serwisowym Ewy Cabajewskiej i ataku Agaty Skiby, wyszły na prowadzenie 2:0. Legionovia szybko doprowadziła do stanu 5:5, po udanej akcji Natalii Gajewskiej. Od tego momentu na rzeszowskim parkiecie zaczęły dominować przyjezdne, które dwukrotnie prowadziły różnicą sześciu punktów – 12:6 i 15:9. Na drugą przerwę techniczną Legionovia schodziła przy prowadzeniu 16:11. Nic nie zapowiadało dramatycznej końcówki pierwszej partii. Rzeszowianki, które przegrywały już 16:21, złapały wiatr w żagle i dopadły rywalki, po kilku świetnych blokach i dokładnych atakach. Developres miał również piłkę setową przy stanie 24:23. Nie wykorzystał jej. W końcówce legionowianki zanotowały m.in. dwa bloki – Iga Chojnacka i Katarzyna Połeć, co dało zwycięstwo wygraną w pierwszym secie.

Set nr 2

Tak jak pierwszy set, tak i drugi trwał równo 30 minut. Tym razem rzeszowianki kontrolowały grę i prowadziły 8:4, 10:6 i 11:7, jednak na druga przerwę techniczną na prowadzeniu była Legionovia 16:15. Po tej przerwie Developres odskoczył legionowiankom na dwa punkty – 20:18. Podopieczne Roberta Strzałkowskiego nie odpuściły, a główną rolę w końcówce seta odegrała Chojnacka, która świetnie grała w ataku, a do tego skutecznie blokowała, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 23:20. Ostatnie piłki to gra błędów w grze rzeszowianek, które nieskutecznie atakowały i straciły punkt po nieudanej zagrywce Magdy Jagodzińskiej. Ostatecznie Legionovia zakończyła seta wygraną 25:23.

Set nr 3

Wystarczyło postawić kropkę nad „i” i wygrać trzecią partię. Jednak Developres nie położył się na parkiecie i dążył do zmniejszenia niekorzystnego rezultatu. Wydawało się, że legionowianki stały już na straconej pozycji bowiem przegrywały 17:9. A jednak na świetlnej tablicy pojawił się wynik 20:19 dla rzeszowianek. Potem Legionovia traciła do rywalek trzy punkty (23:20), ale i to nie załamało siatkarek z Legionowa. Tym razem Malwina Smarzek zdobyła punkt w ataku i zanotowała asa serwisowego, a swój punkt dołożyła Chojnacka, świetnie kończąc akcję w ataku. To nie był jeszcze koniec emocji, bo gospodynie miały piłkę setową przy stanie 24:23. Na zagrywce stanęła Jagodzińska, która pomyliła się, dając remis 24:24. Więcej zimnej krwi zachowały przyjezdne, które zdobyły w ataku kolejne dwa punkty. Wygrały ostatecznie 26:24 i cały mecz 3:0.

Developres SkyRes Rzeszów – Legionovia Legionowo 0:3 (25:27, 23:25, 24:26)

Legionovia Legionowo: Smarzek – 18, Chojnacka – 11, Grzelak – 10,  Połeć – 8, Paszek – 6, Gajewska – 2, Wójcik – 1, Rasińska – 1, Grabka, Adamek (L).